w necie jest kilka przepisow, to fakt, ale chyba wole zapytac o cos sprawdzonego tutaj.

wiec jest sum, nie jakas bestia-ludojad, ale takis sobie ze 60cm. wypatroszony, czeka w zamrazalniku az cos z nim zrobimy.

najchetniej upiekli bysmy go w calosci (glowe juz mu ucialem bo dziecko sie nam go balo ), moze ktos cos podpowie ?