gruntowny remont mieszkania 50m, koszty

[Rom-Kon]

Łazienka ma jakieś 4.7 m2. Kafelki idą zwykłe, proste. Chyba nawet dekorów nie będzie. Sufit zostaje, jaki jest. Ma być praktycznie, schludnie i czysto.

Z mojego doświadczenia wiem że taka łazienka to koszt robocizny od2000zł do9000zł. Samej robocizny! A że taka rozbieżność? Za cuda trzeba płacić!

[Rom-Kon]

Pisałem ogólnie bo tej konkretnej na oczy nie widziałem choć z opisu to raczej 5000zł nie powinna przekroczyć - ale nie widziałem więc nie wiem.

A jeśli chodzi o kabiny... ostatnio dostałem wizualizację małej łazienki a w niej brodzik posadzkowy z odpływem liniowym. Kabina półokrągła. I pytanie jak wyrobić spadek na płytkach 60x60? U projektanta na rysunkach to ładnie wyglądało w realizacji takiej jak na rysunku to już zakrawa na cud. Oczywiście idzie zrobić tyle że trzeba płytki ciąć w "słoneczko" a tego na wizualizacji już nie było... papier wszystko przyjmie. I tak jest z wieloma rzeczami u projektantów - życie prostuje pomysły.

[baba na budowie]

Dziękuję Wam za pomocne odpowiedzi

[figa112]

Witam ja półtora roku temu za remont łazienki w bloku 4 m zapłaciłam 4tyś bez wynalazków .Ekipa z internetu brana na szybko bo remont był wymuszony awarią rury.Po kilku miesiącach fugi zaczęły pękać wanna się załamuje kratka wentylacyjna założona w miejscu gdzie nie powinno jej być.Teraz kupiłam domek do małego remontu pod Wrocławiem i szukam narazie bezskutecznie ekipy i aż włosy mi się jeżą na głowie na samą myśl o remoncie dodam że nie mam najmniejszego pojęcia w tych tematach.A co do mojej łazienki to całkowity koszt wyniósł około 11 tyś.Pozdrawiam wszystkich.

[Rom-Kon]

Warszawa ul. Grochowska. Łazienka na 4 piętrze... remont, wynoszenie gruzu, trochę udziwnień typu półeczki i zabudowy, hydraulika praktycznie od podstaw, elektryka też, Wycena 9000zł - stawka przeszła... roboty na biedny miesiąc dla 2 ludków...

[Kal_b_E]

Witam. Mam na oku mieszkanie o powierzchni 50m, które wymaga gruntownego remontu: na podłogach gumolity, ściany które nigdy nie zaznały gładzi, wszystkie rurki i liczniki na zewnątrz, instalacje stare, w łazience jakaś staraaaa posadzka + ściany pomalowane farbą olejową. Jedynie okna są wymienione na nowe.
I teraz moje pytanie: biorąc pod uwagę, że będę kupowała panele i kafelki z niższej półki, ile może kosztować remont całego mieszkania ?
Chcę wiedzieć, czy bardziej opłaci mi się kupić to konkretne mieszkanie do remontu, czy też mieszkanie już wyremontowane.
Pozdrawiam, Monika

Chciałbym odświeżyć wątek, bo na forum budowlanym temat remontu mieszkań jest zbyt rzadko poruszany.

Na koszt remontu mieszkania często w większym stopniu niż materiały mogą wpłynąć koszty robocizny. Weźmy na przykład taki kosztorys remontu salonu - gładź na ściany, panele na podłogę + malowanie ścian i sufitu.
http://kalkulatorybudowlane.pl/salon...6884dce707beb/

Koszt na przykład samej gładzi gipsowej to 260 zł (przy zakładamy w sumie 3-4 mm na wszystkich warstwach) a jej położenia to minimum 740 zł (podkreślam, że jest to koszt minimalny, za taką cenę można wynająć raczej "fachowca" niż Fachowca, średnio koszt za niezłego Fachowca powinien być min. 50% wyższy). Analogicznie koszt malowania czy układania paneli.

Dlatego samodzielne wykonanie większości prac jest najlepszą gwarancją obniżenia kosztów remontu. Owszem, można oszczędzić na płytkach łazienkowych kupując je na promocji za 20 zł/m2 zamiast 40 czy 45, ale de facto oszczędzamy jakieś 20-25 zł na każdym metrze. Jednocześnie za usługi glazurnika zapłacimy przynajmniej 35-50 zł za m2, a czasem i więcej.

Nie namawiam nikogo, żeby pierwsze kafle w życiu układał we własnej łazience, ale zwracam uwagę, że kupno "tanich płytek" czy "niedrogich paneli" nie zawsze jest najlepszym rozwiązaniem. Ich żywotność będzie o połowę krótsza, a oszczędności nie będą znowu takie znaczące.

Polecam korzystanie z naszych Kalkulatorów Budowlanych, na nich możecie dokładnie policzyć, ile kosztują materiały, a ile robocizna przy poszczególnych pracach remontowych! Oczywiście bezpłatnie

[Rom-Kon]

Ale wykopalisko! Archeologia stosowana

Ale może jeszcze i ja zajmę głos. Remonty to specyficzna działka budowlanki. Przy wykończeniówce nie ma niespodzianek. Tynk się trzyma. wieźba widać jaka, podłoże pod płytki - wystarczy łata, poziomica i wszystko wiadomo. Zużycie materiałów podręcznikowe. Ale remont to inna bajka. Nieprzewidywalna. Nigdy nie wiadomo czy jak nie wykuję bruzdy pod kabel do gniazdka to czy mi pół ściany tynku nie spadnie, jak będę wymieniał drzwi czy jest nadproże czy też muszę najpierw zrobić. Czy pod płytkami jak skuję to jest "normalne" podłoże czy będę najpierw robił posadzkę na 10cm grubości. Więc w takim przypadku Szanowne Kalkulatory można sobie podarować albo bezpiecznie wynik pomnożyć x2 a nawet x3 i tak można się zdziwić.
W remontówce kosztorysy robocizny robi się na dwa sposoby. Pierwszy to przewidywany okres robót x dniówka + 20-25% i modlić się by to "na górkę" wystarczyło - wada taka że nie ma zmiłuj najwyżej wtopa. Zaleta że Klient wie ile zapłaci. Drugi sposób to przedstawić szczegółowy kosztorys wszystkich możliwych operacji i na koniec poskładać w całość. Zaleta to uczciwe rozliczenie ale Klient nie będzie wiedział ile na koniec zapłaci.

Moje autentyczne zdarzenie: Przy remoncie łazienki - dokładnie przy kanalizacji - wpadłem z robotą do sąsiadów piętro niżej. Rury żeliwne i w stropie zamiast kolanek były łuki... strop był za cienki i z hydrauliką wpadłem piętro niżej. No i rury wymieniałem i sufit robiłem też piętro niżej Jak to uwzględnić w kosztorysie? Co na to kalkulatory?

[Kal_b_E]

@Rom-Kon

Zgadzam się w 100%, że przy remontach może wyjść wiele nieprzewidzianych zdarzeń, zakres prac jest zwykle bardziej "elastyczny" niż przy wykończeniu. Jednak kosztorys "po dniówce" ma dokładnie taki sam narzut błędu jak opcja ze składaniem poszczególnych kosztów do kupy.

To trochę tak, jak wyjazd samochodem na wczasy - można sobie obliczyć, że samochód spala 5l/100 km, paliwo po 5 zł, do przejechania 500 km, zapłacimy 125 zł za paliwo i pewnie ze 40 zł za autostrady. Ale na autostradzie może być korek, objazd, możemy złapać gumę, lub nawet samochód może mieć awarię. No i nasze 165 zł staje się mało aktualne.

Nieprzewidziane sytuacje zawsze mogą się zdarzyć i przed nimi nie uciekniemy. Dlatego kilkunastoprocentowy zapas jest całkiem rozsądny. Jednak dla osoby remontującej mieszkanie informacja - koszt remontu 10 000 plus minus 15% jest lepsza, niż brak informacji

[Rom-Kon]

Do wykonania tego remontu polecam chłopaków z www.remontystolica.pl.
Remont mieszkania warszawa wykonają sprawnie. Dużym plusem jest, że wykonują tez meble na wymiar. Jeśli zdecyduje się Pani na wykonanie przez nich mebli na wymiar, to otrzyma Pani rabat na prace remontowe. Pozdrawiam i polecam

Dla zasłużonego Górnika Roku...


...złota łopata za odkop roku!

[autor12]

czytam ten watek i sie zastanawiam jest rok 2015 listopad 20015
dokładnie 31pazdziernikaskonczyłem remont u klienta
mieszkanie 55 m2 3 pokoje
od zera łazienka ,kibelek kuchnia podłogi gładzie rigipsy nida itd oświetlenie wymiana elektryki całych instalacji wody i odpływów tylko bez gazu ba nawet złozenie90%mebli o kuchni nie wspomnę nawet wieszanie pułki obrazków full serwis
Pracowałem od1pzadziernika4 tygodnie2 niedziele wolne w zaliczkach uzyskałem wynagrodzenie 4 tys zł całość wyceniłemna6500zł
materiały 25tys zł plus 13 tys meble standard wyższa pólka
6 godz negocjowałem z klientem otrzymanie reszty wynagrodzenia bo stwierdził iż powinienem za to dostać do 4 tys max
poostrych rozmowach wypłacił
mam d.. co pomyślicie tylko jestem następna osoba która po10latachparcy przy remontach wyjeżdża z rodzinna do Szwecji dlaczego??
bo w Polsce nie da sie zarobić wszyscy myślą ze ktoś będzie zasuwał przy remontach za 2 tys zł do dziś mam telefony czy nie zrobię mieszkania jak panu x i ja dam panu nawet 3 tys super co nie?? Słysze zadowolenie pacjenta w słuchawce
jak słyszę ile firmy i inni biora to się dziwie żet tylko ja trafiam na takich super klientów w tym kraju nie opłaca być się uczciwym i sumiennym

[kamyk66]

Moim zdaniem najlepiej zrobisz, jeżeli umówisz się z konkretnym fachowcem, który zna się na rzeczy. Musisz jednak uważać na firmy, które ogłaszają się w internecie, bo często „najtańszy fachowiec” może okazać się jednak tym najdroższym. Ja podczas remontu własnego mieszkania wynajęłam firmę pana Andrzeja i muszę przyznać, że to naprawdę godny polecenia fachowiec. Profesjonalnie podchodzi do swojej pracy oraz udziela fachowych porad, które później mają zastosowanie w rzeczywistości. Podsyłam Ci namiary, gdybyś była zainteresowana tą firmą

[Arturos32]

Dokładnie. Zgadzam się z przedmówcami. Jeśli mieszkanie jest do kapitalnego remontu, to musisz praktycznie wszystko wymienić, aby uzyskać możliwy standard. Więc rzeczywiście 10 tys. będzie za mało. Niedawno też zastanawiałem się z żoną nad kupnem mieszkania. Mieliśmy do wyboru od developera [SPAM] w Toruniu, czyli nowe do urządzenia, ale znaleźliśmy też w podobnej lokalizacji od osoby prywatnej do kapitalnego remontu. Wzięliśmy to od developera. Nie było nawet o czym mówić. To drugie było w koszmarnym stanie i jak przeliczyliśmy koszty to zapewne musielibyśmy wywalić w to jakieś ponad 15 tys. To już lepiej nawet dołożyć jakieś pieniądze i urządzić mieszkanie, które jest nowe. Nie żałujemy decyzji. Właściwie to nie bardzo było o czym dyskutować w naszym przypadku. Oczywiście dodam, że prawie wszystko robiłem sam, z pomocą szwagra. Toteż odeszły znaczne koszty robocizny, które potrafią być niemałe, jeśli zatrudni się fachowców.