dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 10
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 183
  1. #1
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar maldarec
    Zarejestrowany
    Nov 2011
    Skąd
    Rzeszów
    Kod pocztowy
    35-317
    Posty
    203
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    13

    Domyślnie Zakwitła,fuksja,czyli,budowa,Fuksji

    Zaczynam dziennik trochę za namową innych forumowiczów, a trochę z zazdrości, że inni mają takie zajefajne dzienniki Dziennik piszę troche od końca bo mieszkamy już 3 m-ce ale jest jeszcze wiele do zrobienia, bo na razie użytkujemy parter, a poddasze jest do wykończenia. Będą to raczej wspomnienia z budowy niż relacja ale za to z dużą ilością zdjęć
    Na początek trochę o nas: zaraz po studiach zaczęliśmy myśleć o mieszkaniu lub domku ale oczywiście nasze zarobki nie pozwalały nam nawet marzyć o kredycie lub odłożeniu pieniędzy. Postanowiliśmy wyjechać do UK, był to rok 2005. W czerwcu 2007 wzięliśmy ślub i kupiliśmy działkę (w jednym miesiącu) i ku naszemu zdziwieniu zakup działki wymagał od nas 3x większego zaangażowania niż własny ślub Wróciliśmy do Polski w grudniu 2007 a w lutym 2008 urodziła nam się córka. A potem zaczęła się przygoda z budowaniem tz. 2009 pozwolenie na budowę i do grudnia SSO, a wykończenie rok 2010 do 2011. Mieszkamy od 3 m-cy
    A teraz o Fuksji czyli o wybranym przez nas projekcie z pracowni Archonu pn. "Dom w Fuksji 4"
    Działka kosztowała nas kupę kasy ale i tak była o połowę tańsza od innych działek w rejonie, który nas interesował (była wąska i właścicielce zależało na szybkiej sprzedaży). Wymiary działki to: 20x100 m, więc od razu wiedzieliśmy, że musimy szukać projektu na wąską działkę. Wybór padł na Fuksję o pow. użytkowej 120 m2. Poniżej wklejam link do strony z projektem:
    http://archon.pl/gotowe-projekty-dom...m46deae2e7f759

  2. #2
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar msdracula
    Zarejestrowany
    Dec 2010
    Skąd
    dolnośląskie
    Posty
    1.607
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    4

    Domyślnie

    Nie widzę osobnego wątku na komenty więc wpisuję się jako pierwsza super, że się zdecydowałaś, chętnie pooglądam i powzdycham czekam na dalszą relację
    Nasza Werbenka-dziennik

    Komentarze

    WYŚNIŁAM NASZ DOM
    NIE PAMIĘTAM ŚCIAN, NIE PAMIĘTAM DACHU,
    ALE WIEM, ŻE TO BYŁ ON,
    POZNAŁAM PO CIEPLE, POZNAŁAM PO ZAPACHU

  3. #3

    Domyślnie

    Witam,
    super, że się zdecydowałaś.Będę zaglądać z zazdrością, że już mieszkacie.
    To czekam na pierwsze zdjęcia i informacje.

    Pozdrawiam

  4. #4
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar maldarec
    Zarejestrowany
    Nov 2011
    Skąd
    Rzeszów
    Kod pocztowy
    35-317
    Posty
    203
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    13

    Domyślnie

    Witam drogie Panie Właśnie próbuję coś tutaj stworzyć A więc na poczatek troche o projekcie. Ponieważ nasza kiszka wymagała prostokatnej bryły budynku, wybraliśmy Fuksje 4 bo tylko ten projekt nam sie podobał, poniżej rzuty i wizualizacja według pracowni Archon:

    W projekcie nie wprowadzalismy wielkich zmian, na parterze zamieniliśmy łazienkę z kotłownią ale wejście do łazienki zrobiliśmy pod skosem, tak żeby nie wchodzic do niej przez wiatrołap.

    Elewacja frontowa:

    Druga zmiana było zastapienie drzwi nad kuchnią- oknem (pokój na piętrze).
    Ostatnio edytowane przez maldarec ; 19-12-2011 o 09:40

  5. #5

    Domyślnie

    No tak, już się zaczyna emocjonalna tortura. Człowiek ciekawy jak sobie mieszkają już te 3 miesiące, a tu do tego czasu jeszcze tyle informacji i ....zdjęć. No ale my cierpliwe kobiety, w końcu też budujemy, to musimy być cierpliwe. No i mamy dużo pokory.

    Dobra, to już poważnie zapytam czy trzymacie się koncepcji Archonu jeśli chodzi o przyszły wygląd domku z zewnątrz?

  6. #6
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar msdracula
    Zarejestrowany
    Dec 2010
    Skąd
    dolnośląskie
    Posty
    1.607
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    4

    Domyślnie

    Maldarec dawkuje nam emocje
    Nasza Werbenka-dziennik

    Komentarze

    WYŚNIŁAM NASZ DOM
    NIE PAMIĘTAM ŚCIAN, NIE PAMIĘTAM DACHU,
    ALE WIEM, ŻE TO BYŁ ON,
    POZNAŁAM PO CIEPLE, POZNAŁAM PO ZAPACHU

  7. #7

    Domyślnie

    A tak a popos przeprowadzki to fajne dodatki są w Jysku. M.in misa bambusowa, którą już od zeszłego roku kontempluję. W tym roku chyba dokonam zakupu. Dziś jak się uda.

  8. #8

    Domyślnie

    witam sie w Twoim dzienniku

    poproszę o fotki, gdyz zaciekawił mnie Wasz projekt
    aksamitkowy dom
    komentarze

    Laim*PL Domowa Hodowla Kotów Rasowych Ragdoll

  9. #9
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar maldarec
    Zarejestrowany
    Nov 2011
    Skąd
    Rzeszów
    Kod pocztowy
    35-317
    Posty
    203
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    13

    Domyślnie

    Na poczatku akcji "budowa" we wrześniu 2009 roku, nasza kiszka o pow. 20 arów wygladała tak (w tle moja mama z moją wtedy 2 letnia córką):

    Ściągniety humus (widok dziłki od str. południowej):

    Tyczenie fundamentów:

    Poźniej etap fundamentów, pogoda jak na wrzesień była przepiękna:


    Ostatnio edytowane przez maldarec ; 19-12-2011 o 10:12

  10. #10
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar maldarec
    Zarejestrowany
    Nov 2011
    Skąd
    Rzeszów
    Kod pocztowy
    35-317
    Posty
    203
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    13

    Domyślnie

    Dziewczyny zlitujcie się, ja dopiero nauczyłam sie jak zdj. wklejać i ma byc pokolei czyli od fundamentów ale nie martwcie się ściany i dach pójda szybko, po jednym zdjęciu
    janiseya tak trzymaliśmy sie tej stylizacji, tyle że szary kolor zmienilismy na bardziej pastelowy w dodatku przy zakupie pomyliliśmy jeden nr koloru ale wszystko po kolei....

  11. #11
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar maldarec
    Zarejestrowany
    Nov 2011
    Skąd
    Rzeszów
    Kod pocztowy
    35-317
    Posty
    203
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    13

    Domyślnie

    No dobrze, teraz troszkę przyśpieszę:
    Ściany:



    Przyznam, ze na etapie ścian byłam lekko zaniepokojona, bo wyglądało na to, że budujemy dom "kiszkę" na działce "kiszce"
    A to moja pociecha w ostemplowanym salonie:

    I zbrojenie:

    Zbrojenie było gotowe w połowie października i wtedy nagle..... spadł śnieg !!! Może pamiętacie jak cała Polska była bez prądu, bo śnieg spadł na drzewa pokryte jeszcze liśćmi i poobrywało gałęzie??? więc właśnie wtedy mieliśmy zalewać strop Byliśmy załamani..... Ale nagle pod koniec listopada, zadzwonił nasz majster żeby podjechać na działkę i zobaczyć co się dzieje ze stropem, "bo oni go w piątek zalali", a zadzwonił w niedzielę !!!!! Tak wyglądało nasze budowanie na odległość.... Okazało się , że nic ze stropem się nie działo, spadł deszcz, więc nawet go nie podlewaliśmy, tylko na noc był zakrywany plandeka a w dzień odkrywany.
    A niżej na zdj., po stropie nad parterem, murowanie ścianek kolankowych:


    Ostatnio edytowane przez maldarec ; 19-12-2011 o 11:28

  12. #12
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar maldarec
    Zarejestrowany
    Nov 2011
    Skąd
    Rzeszów
    Kod pocztowy
    35-317
    Posty
    203
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    13

    Domyślnie

    Pogoda, po krótkim załamaniu znów sie poprawiła i w październiku wymurowano ściany poddasza a w listopadzie pokryli moją "kiszkę" dachem i od razu zaczeła wyglądać jak dom, w dodatku całkiem ładny

    Zarys więźby (widok na salon):


    Z ciekawostek napiszę, że malowanie/ zabezpieczanie więźby odbyło sie cześciowo na dachu (tzn. na ułożonej już więźbie bo panowie od dachu przyszli wcześniej i nie zdarzyliśmy jej pomalować !!! U nas przecież budowa trwała sobotami i urlopami Większość więźby malowałam sama, a wygladało to tak: ja ze spryskiwaczem na plecach spaceruję po belkach na wysokości 6-7 m i psikam sobie kazda belkę z kazdej strony. Sąsiedzi przychodzili popatrzeć, ja miałam mniejszy ubaw. w dodatku przyjechał pan, który reklamował swoje okna i bardzo dziwnie na mnie patrzył, popatrzyłam do lusterka i juz wiedziałam o co chodzi, cała byłam zielona jak ufoludek od tej farby
    Zareys więźby z bliska, po której "skakałam" malując ją:

    Poniżej układanie dachówki na zamontowanych już krokwiach i łatach:


    Ostatnio edytowane przez maldarec ; 19-12-2011 o 11:47

  13. #13
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar maldarec
    Zarejestrowany
    Nov 2011
    Skąd
    Rzeszów
    Kod pocztowy
    35-317
    Posty
    203
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    13

    Domyślnie

    Później było murowanie ścian działowych, obróbka kominów i docieplenie fundamentów (to akurat robił mój mąż) i wielkie sprzątanie po robotnikach, oczywiście w sobotę bo w tygodniu czasu nie było. Tutaj już prawie skończone układanie dachówki i docieplony fundament (wspomniany bałagan też widać):


    To tyle na dzisiaj i tak chyba dużo jak na jeden dzień (swoja droga szkoda że tak szybko sie nie buduje jak pisze, nie?)
    Witam ciebie też aksamitko w moim dzienniku i pozdrawiam
    Ostatnio edytowane przez maldarec ; 19-12-2011 o 11:50

  14. #14
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar msdracula
    Zarejestrowany
    Dec 2010
    Skąd
    dolnośląskie
    Posty
    1.607
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    4

    Domyślnie

    Pięknie, pięknie!!!! czekam na dalsze relacje fajnie, że dałaś się skusić i dziennik założyłaś
    Nasza Werbenka-dziennik

    Komentarze

    WYŚNIŁAM NASZ DOM
    NIE PAMIĘTAM ŚCIAN, NIE PAMIĘTAM DACHU,
    ALE WIEM, ŻE TO BYŁ ON,
    POZNAŁAM PO CIEPLE, POZNAŁAM PO ZAPACHU

  15. #15

    Domyślnie

    Cytat Napisał maldarec Zobacz post
    No dobrze, teraz troszkę przyśpieszę:
    Ściany:



    Przyznam, ze na etapie ścian byłam lekko zaniepokojona, bo wyglądało na to, że budujemy dom "kiszkę" na działce "kiszce"
    A to moja pociecha w ostemplowanym salonie:

    I zbrojenie:

    Zbrojenie było gotowe w połowie października i wtedy nagle..... spadł śnieg !!! Może pamiętacie jak cała Polska była bez prądu, bo śnieg spadł na drzewa pokryte jeszcze liśćmi i poobrywało gałęzie??? więc właśnie wtedy mieliśmy zalewać strop Byliśmy załamani..... Ale nagle pod koniec listopada, zadzwonił nasz majster żeby podjechać na działkę i zobaczyć co się dzieje ze stropem, "bo oni go w piątek zalali", a zadzwonił w niedzielę !!!!! Tak wyglądało nasze budowanie na odległość.... Okazało się , że nic ze stropem się nie działo, spadł deszcz, więc nawet go nie podlewaliśmy, tylko na noc był zakrywany plandeka a w dzień odkrywany.
    Tak, pamiętam ten dzień bardzo dobrze. Nie mieliśmy prądu przez 3 dni potem, piec nie chodzł(dobrze, że choć kominek grzał). Mi zepsuło się auto na skrzyżowaniu, kolega mi pomagał zepchnąć wehikuł na parking obok.Śnieg topniał i wszędzie był woda, buty mi przemokły.A na to wszystko podejrzewałam już, że w ciąży jestem wiec poleciałam do siostry buty pożyczyć( 2 nr za duże) i w suchych do domu autobusem wrócić.Od tego dnia przez miesiąc leczyłam się z przeziębienia, a że w ciąży(nikt nie wiedział, bo jeszcze nie mówiliśmy)to i za bardzo nie było co łykać tylko leżeć i leżeć...
    Ale chyba lanie betonu w taką pogodę jest bardziej ekstremalnym przeżyciem

    A co do wrażeń na temat domku to na etapie fundamentów wydawało mi sie, że straszną maliznę bedziemy mieli i jak my się pomieścimy. Jak stropodach zalali to straszny klocek mi się widział i wielkiiiiiii. Dopiero jak daszek się zarysował i odetchnęłam.Tyle, że teraz mi się w środku duży wydaje.

    Fajnie się wasz domeczek prezentuje, taki zgrabniutki.
    Ostatnio edytowane przez janiseya ; 24-11-2011 o 18:56

  16. #16

    Domyślnie

    Witam w Twoim dzienniczku jestem ciekawa waszych prac no bo widzę ,że podobnie jak my dużo robiliście sami .Mój M pochodzi z Ropczyc a ja z Krakowa i tu się wybudowaliśmy ,właśnie dziś malowałam ościeżnice.
    Lato,lato,lato ach to Ty .

  17. #17

    Domyślnie

    Renatamama to męża pozdrów od ziomali bo my z mężem też z Ropczyc pochodzimy.

  18. #18

    Domyślnie

    Cytat Napisał janiseya Zobacz post
    Renatamama to męża pozdrów od ziomali bo my z mężem też z Ropczyc pochodzimy.
    O a gdzie mieszkaliście w mieście czy na obrzeżach ?pozdrowie
    Lato,lato,lato ach to Ty .

  19. #19
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar maldarec
    Zarejestrowany
    Nov 2011
    Skąd
    Rzeszów
    Kod pocztowy
    35-317
    Posty
    203
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    13

    Domyślnie

    janiseya myśle, że Twoje przeżycia były o wiele gorsze a to dlatego, że my po prostu nie wiedzieliśmy, że nasz strop się wylewa Martwiło nas bardziej to, że nie zalejemy stropu, nie wykonamy dachu i zbrojenie nam zardzewieje przez zimę Udało się jednak wykonać dach, ocieplić fundamenty, obsypać je ziemią, mąż otynkował kominy i na tym zakończyliśmy budowanie w roku 2009. Przez zimę prakytycznie nie zagladaliśmy na budowę, bo nie było po co i tylko dwa razy mąż pojechał zobaczyc czy nic nie zgineło. Wszystkie stemple i deski leżaly całą zimę nieruszone, a nie było przecież ani drzwi ani okien !
    W lutym 2010 roku założyliśmy okna i tak oto dom prezentował się po ich założeniu (zdjęcie robione w kwietniu):


    W kwietniu wykonalismy instalację elektryczną, pomagał nam nasz kolega i spędził 1 tydz na kuciu, a potem drugi na montażu kabli (2 tyg. pracy)

    A tu piaskownica na srodku salonu, wykonana przez wyrodna matke, która chciała posprzątać i w związku z tym musiała dziecku znaleść zajęcie
    Ostatnio edytowane przez maldarec ; 19-12-2011 o 11:56

  20. #20
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar msdracula
    Zarejestrowany
    Dec 2010
    Skąd
    dolnośląskie
    Posty
    1.607
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    4

    Domyślnie

    Piękny ten wasz domek! I dzięki za dokładne opisywanie, naprawdę bardzo mi się to przyda w planowaniu A tam wyrodna matka , dziecko widać miało radochę
    Nasza Werbenka-dziennik

    Komentarze

    WYŚNIŁAM NASZ DOM
    NIE PAMIĘTAM ŚCIAN, NIE PAMIĘTAM DACHU,
    ALE WIEM, ŻE TO BYŁ ON,
    POZNAŁAM PO CIEPLE, POZNAŁAM PO ZAPACHU

Strona 1 z 10

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony