dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 16
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 319
  1. #1
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
    inwestor

    Zarejestrowany
    Nov 2002
    Posty
    4.521

    Domyślnie Czy uważasz, że palenie liści i gałęźi na posesji jest OK ?

    Jest to dosyć śliski temat bo z jednej strony wolno palić na posesjach tzw. szczątki roślinne (patrz Ustawa o odpadach) a z drugiej strony może to być jednak uciążliwe dla sąsiadów. Osobiście uważam, że lepiej jest mieć możliwośc palenia samemu i później wąchać dym z ognisk sąsiadów niż aby nikt tego nie mógł robić. Uważam że nie można dopuścić do tego aby w naszym kraju na wzór niektórych krajów "zachodnich" zabraniać wszystkiego i wszystkim i dążyć do zamordyzmu. Jak pies zaszczeka zbyt głośno to zaraz policja i mandat, jak na ulicy zostanie plama z oleju po samochodzie to zaraz policja i mandat, jak ktoś napali w kominku poza dozwoloną porą to zaraz mandat itd. itd. itd. Temat może nieco filozoficzny a spalanie gałęźi to tylko pretekst ale ciekawi mnie jakie jest zdanie forumowiczów na ten temat. Czy mimo wszystko bardziej cenimy sobie swobodę czy wolimy dażyć do sterylnego porzadku i zamordyzmu.
    Pozdrawiam

  2. #2

    Domyślnie

    temat wywoła burzliwa dyskusję,
    palone liście czy ścięta trawa daja masę dymu i smrodu, jestem za jeśli wkoło w okreslonej porze wszyscy robią, jestem przeciw kiedy przed swiętami namyję się jak głupi okien a sąsiad wpada na genialny pomysł porządkowania działki i pali - a moje okna nadaja sie do ponownego mycia.
    cóż, za 2piwa śmieciarze zbierają mi wszystkie liście i skoszona trawę więc nie palę.
    nie jestem za państwem policyjnym ale większość firm zajmujących się wywozem śmieci ma w swojej ofercie kupno worków z możliwością zapakowania w nie wszelakiech odpadów - czysto i bez smrodu i awantur

  3. #3

    Domyślnie

    Teraz mieszkam w bloku, ale naokoło jest parę domków jednorodzinnych i ogródków. No i niestety- bardzo mi przeszkadza smród i dym z palonych śmieci w ogródkach. Wciska się nawet przez zamknięte okna.
    I przeszkadza mi (bo mam świadomość szkodliwości takiego dymu), gdy sąsiedzi, w ramach oszczędności na wywozie śmieci, palą we własnych domach, czym popadnie (np. plastikowymi torebkami chyba, bo cuchnie, aż strach). Zeby nikt się nie czepiał, robią to wieczorem-nie widać. A co z tego, że czuć? Nie dociera do nich, że w ten sposób SIEBIE też podtruwają!

  4. #4
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
    inwestor

    Zarejestrowany
    Nov 2002
    Posty
    4.521

    Domyślnie

    Wojtek62
    Właśnie w tym jest cała filozofia mojego pytania. Czy jesteśmy gotowi samemu kożystać z pewnych swobód za cenę tego że któryś z sąsiadów nam w mało odpowiednim momencie będzie mógł kopcić pod nosem itp. Nie chodzi mi o to że liście i trawe można kompostować lub wywozić . Gałęźi już nie wywieziesz a musisz coś z nimi zrobić. Oczywiście cena za swobodę może być różna. W zależności od sąsiadów jakich się ma. Bo jeden będzie szanował zwyczaje i np. nie bedzie jeździł kosiarką i hałasował w Wielkanoc a inny będzie hałasowal i na dodatek jeszcze będzie palił np. trawę bo jest wtedy w domu a kiedy indziej nie ma czasu bo pracuje.
    Pozdrawiam

  5. #5
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
    inwestor

    Zarejestrowany
    Nov 2002
    Posty
    4.521

    Domyślnie

    Barbapis
    Tu chodzi o palenie szczatkow roslinnych a nie śmieci. To wolno robić wszystkim. Chodzi mi o to czy chcielibyśmy samemu ograniczać swoje prawa i dzięki temu np. mieć spokój.
    Pozdrawiam

  6. #6

    Domyślnie

    Inwestor!
    A kto ci zagwarantuje, że sąsiedzi będą spalać tylko szczątki roślinne, które, notabene, też potwornie dymią i śmierdzą? Dlatego ja wolę się ograniczać za możliwość swobodnego oddychania w każdym momencie.
    ( Pisząc o śmieciach w ogródkach miałam na myśli śmieci "ogródkowe", a więc liście, wyrwane chwasty, zgrabioną trawę itp.)

  7. #7

    Domyślnie

    inwestor,
    za piwko chłopaki biorą wszystko - nawet gałęzi nie muszę łamać - ale to w zasadzie jesienna porą się zdarza.
    koszenie w Wielkanoć to sprawa kultury osobistej koszącego, ale palenie w swieta to chamówa.
    bywałem w paru miejscach świata i tam nie ma takich problemów - ludzie lubią porzadek i schludność wokół domów - uważam np.,że mycie chodników przed domem to przegięcie w drugą stronę

  8. #8

    Domyślnie

    mój dom na mojej ziemi ktoś się tak ładnie kiedyś podpisywał na tym formu

    ludzie bez przegięć. Mieszkacie wśród ludzi więc nauczcie się z nimi żyć w zgodzie
    raz sąsiad zrobi ognisko raz ty
    dziś przeszkadza ci dym z jego ogniska ale jak twoje dzieciaki drą japę w niedzielne przedpołudnie kiedy sąsiad akurat leczy kaca w zacienionej części ogródka to jest ok bo:
    1. mógł nie pić
    2. dzieci muszą się wybiegać
    3. rozweselona gromadka to przecież sama radoś nie udręka


    szkoda, że nikt nie wpadł na to, że można zaprosić sąsiada do wspólnej akcji np. sąsiad co powiesz na kratę browara w sobotę obetniemy parę gałęzi i wyrwiemy trochę zielska z chodnika przed domem a potem to spalimy. A jak się już będzie palić to my grilika odpalimy, usiądziemy wygodnie z zimnym piwkiem i powspominamy jak to było "we wojsku"

    ale po co lepiej zadzwonić po Straż Miejską. Zawsze to więcej czasu rano będzie dla nas nie trzeba się będzie sąsiadom kłaniać, a jak nas potem rokadą to powiemy: co za znieczulica albo ludzie to jednak świnie są

    Dołożył bym takie pytania
    Czy sąsiad może jeść obiad w swoim ogrodzie? ja na przykład nie mogę patrzeć jak ktoś wcina krwistą wątróbkę Zabronić jedzenia wątróbki
    Czy sąsiad może wywiesić prawnie w ogrodzie? Oczywiście nie bo nie życzę sobie oglądać cudzego prześcieradła. Ludzie czy wiecie co niektórzy potrafią robić na takich prześcieradłach! Sodomia i gomoria normalnie

    Czy można słuchać radia w ogrodzie? Tak pod warunkiem wszakże że jest to Radio Maryja

    Ogłaszam konkurs na jeszcze bardziej debilny zakaz, który sprawi że tzw. stosunki (bez dwuznaczności proszę) między sąsiedzkie będą jeszcze bardziej do dupy. Nagroda główna rolka papieru toaletowego – prawie nówka

  9. #9

    Domyślnie

    zakaz puszczania bąków przez sasiada gdy wiatr wieje w kierunku mojego domu!
    a poważnie to masz rację w tym, że chłop z chłopem przeważnie się dogada, gorzej jak sie nasze kochane Zonki czy kobiety pokłócą - zapomnij o jakiejkolwiek wspólnej akcji

  10. #10
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
    inwestor

    Zarejestrowany
    Nov 2002
    Posty
    4.521

    Domyślnie

    Cytat Napisał barbapis
    Inwestor!
    A kto ci zagwarantuje, że sąsiedzi będą spalać tylko szczątki roślinne, które, notabene, też potwornie dymią i śmierdzą? Dlatego ja wolę się ograniczać za możliwość swobodnego oddychania w każdym momencie.
    ( Pisząc o śmieciach w ogródkach miałam na myśli śmieci "ogródkowe", a więc liście, wyrwane chwasty, zgrabioną trawę itp.)
    Oczywiście nikt ci tego nie zagwarantuje chodzi mi o to czy nasza mentalnośc już jest na tyle zmieniona że za cenę własnej wygody jesteśmy gotowi wyzbyć się swoich praw i prostą drogą pobiec do państwa zamardyzmu i donosicieli. To prawda że łatwiej jest zadzwonić po policję i zamknąć się w swoich 4 ścianach niż zaproponować browarka sąsiadowi. Prawda to że facet z facetem 100 razy prędzej się dogada niż babka z babką.
    Uważam że prawo do tego typu zachowań powinniśmy sobie zachować natomiast sposób kożystania z nich powinien być regulowany wyłącznie stosunkami międzysąsiedzkimi. Pytanie tylko czy jesteśmy na tyle dorośli, kulturalni i tolerancyjni aby tak mogło być czy też sami będziemy sobie wkładać "kaganiec" prawny tak jak to zrobił "zachód"
    Pozdrawiam

  11. #11

    Domyślnie

    Tu nie chodzi o "przeginanie", bo wszystko jest dla ludzi.
    Tylko o wiele lżej by nam się żyło, gdybyśmy zwracali uwagę również na innych.
    Wyznaję zasady:
    nie rób drugiemu, co tobie niemiłe oraz:
    żyj i pozwól żyć innym.
    A tak w ogóle to w dzieciństwie mama mi mówiła- rzuć papierek do kosza, a nie na ulicę, to tobie i innym będzie przyjemniej spacerować po czystej ulicy,
    - nie niszcz ławki, to tobie i innym będzie miło usiąść na czystej i istniejącej ławce itp.
    Wydaje mi się, że dobrze by było wrócić do tych prostych podstaw współżycia z ludżmi.

  12. #12

    Domyślnie

    woprz ! bardzo fajny poscik

    prawde mowiac to mam mieszane uczucia ..jesli chodzi o temat glowny ...
    w pewnej gminie podwarszawskiej nie mozna palic ognisk - uwazam ten zakaz za pozbawiony sensu - wiele osob pali pampersami i nie wiem czym tam jeszcze w piecach/kominkach i smrod taki, ze okien otworzyc nie mozna ...
    ale jak ognisko chcesz zapalic - to zaraz straze policje mandaty upomnienia - bezsens!
    z kolei z drugiej strony - o tych zakazach i szczekaniu ...
    moj sasiad ma psy ..a nawet nie wiem ile ...ale minimum cztery!!
    jak podejde do ogrodzenia na 5 metrow - sfora zaczyna ujadac!!
    na dzialce bywam sporadycznie ...zaczynam budowe w tym roku ...ale jezeli tak bedzie pozniej ...codziennie takiego wycia nie wytrzymam i napase bestie trutka na szczury!

    wracajac do posta(latu) woprza

    - psy powinny byc trzymane w domu a wyprowadzane w kagancu i na smyczy WYLACZNIE po sciezkach do tego przeznaczonych
    - ogrodzenia miedzy posesjami powinny wygladac jak granica PRL - ZSRR
    ogrodzenie z siatki, 5 metrow zaoranej ziemi niczyjej, znowu siatka - dla perfekcjonistow z wirujacym drutem kolczastym i pod napieciem
    - kazde szczekniecie psa moze byc potraktowane jako obelga - przeciez nie wiadomo ...co on tam ujada i w zwiazku z tym ma prawo oberwac motyka
    - kobiety powinny byc ...w pelnej gotowosci do ponownego mycia szyb ..... jak sasiad zapalil ognicho PO myciu
    - kazdy obywatel powinien miec co najmniej skrzynke browaru w domu - na wypadek weekendowych akcji sprzatania miedzysasiedzkiego
    - kobiety powinny byc trzymane w domu aby nie zadrazniac dobrosasiedzkich stosunkow

  13. #13

    Domyślnie

    na razie w ścisłej czołówce są dwie ostatnie propozycje Yorica
    Przy czym przed ostania wydaje się lepsza a ostania bardziej słuszna. Bo wyobraź sobie, że kobita da ci spokojnie zrobić kratę browca z sąsiadem.
    A tak siedząc w domu nie może włączyć swojej ulubionej audycji o tym jak to się nią nie zajmujesz i że mecz, koledzy i piwo są ważniejsi od niej (to jest właśnie kobieca inteligencja - przecież to jest oczywiste dla każdego faceta pomijając piwo od najwcześniejszych lat).

    W związku z tym ogłaszam drugi konkurs tym razem dla Pań na najlepszy sposób na to jakiego argumentu użyć żeby nie dać swojemu facetowi dokończyć piwa z sąsiadem.
    Drogie Panie uprzedzam, że argument „nie pij już bo zaraz przyjedzie moja mama może wbrew pozorom przynieść odwrotny skutek”.

    podpisano
    Woprz, czyli
    męska szowinistyczna świnia

  14. #14

    Domyślnie

    1. Z zasady i z czystej ludzkiej i babskiej złośliwości jak mi sąsiad chociaż jedno źdźbło podpali u siebie i ja to poczuję, to dzwonię po straż. Nie lubię go, bo mi po działce jeździł, póki nie ogrodziliśmy taśmą (nie ma jeszcze normalnego ogrodzenia), a palant wiedział, że to nie droga publiczna, tylko nasza działka, nawet nie zapytał, czy może, a nie byłoby problemu, bo przeciez żnie wywiózł w bieżniku nam działki. ALe nie zapytał, to jestem anty.
    2. Ja, żeby nie było, że sama jestem be, będę mieć kompostownik, żeby nikomu nic nie dymic. Chociaż jak się wkurzę, to stare opony spalę na działce, bo
    3. U mnie na wsi taki chory zwyczaj, że na sw. Jana (nie wiem, przesilenie letnie, co to się wianki puszcza na wodzie) u mnie ludziska palą ogniska z OPON! Cały rok zbierają opony żeby się fajnie jarało (!!!). I to nie jest jakiś odosobniony przypadek, tylko wszyscy dookoła tak robią, zbierają sie gromadami przy tych ogniskach, może i kiełbaski sobie na oponach smażą W każdym razie czarno jest w powietrzu, gorzej niż na Wszystkich świętych nad cmentarzem.

    A tak poważnie - nawet lubię zapach ogniska jesiennego, bo to takie swojskie, ale nie bez przesady - można sobie rozmalić rekreacyjne ognisko i po trochu wrzucać listków, żeby się fajnie paliło, ale jak ktoś wrzuci furmanke mokrych liści czy trawy i to się tylko dymi a nie pali, to już nie jest fajnie.

  15. #15

    Domyślnie

    Cytat Napisał woprz
    na razie w ścisłej czołówce są dwie ostatnie propozycje Yorica
    Przy czym przed ostania wydaje się lepsza a ostania bardziej słuszna. Bo wyobraź sobie, że kobita da ci spokojnie zrobić kratę browca z sąsiadem.
    A tak siedząc w domu nie może włączyć swojej ulubionej audycji o tym jak to się nią nie zajmujesz i że mecz, koledzy i piwo są ważniejsi od niej (to jest właśnie kobieca inteligencja - przecież to jest oczywiste dla każdego faceta pomijając piwo od najwcześniejszych lat).

    W związku z tym ogłaszam drugi konkurs tym razem dla Pań na najlepszy sposób na to jakiego argumentu użyć żeby nie dać swojemu facetowi dokończyć piwa z sąsiadem.
    Drogie Panie uprzedzam, że argument „nie pij już bo zaraz przyjedzie moja mama może wbrew pozorom przynieść odwrotny skutek”.

    podpisano
    Woprz, czyli
    męska szowinistyczna świnia
    Jaki argument? Bardzo prosty, typowo męski - siłowy. Podbiegam do męża, wyrywam mu znienacka piwo z ręki i jak najdalej wyrzucam je za siatkę. A dla lepszego efektu walę chłopa szmatą po łbie. TO jest argument, żeby nie pił piwa, bo... leży daleko za ogrodzeniem, poza zasięgiem wzroku.
    A potem sie budzę...

  16. #16
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar nurni
    Zarejestrowany
    Sep 2003
    Posty
    2.863
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    281

    Domyślnie

    Cytat Napisał woprz
    ...mój dom na mojej ziemi ktoś się tak ładnie kiedyś podpisywał na tym formu ...
    To ja miło mi.

    Wszystko jest dla ludzi i do dogadania. Każdy sąsiad pali, palił lub będzie palił liście itp. (zaznaczym, że chodzi mi tylko o takie odpadki)
    Mi to nawe nie przeszkadza wręcz dodaje uroku jesieni czy wiośnie.
    Natomiast czas należy wybrać z wyczuciem. Jak sąsiad robi grilla a my mu zadymimy gości to przestaniemy się lubić i wice wersja.
    Tak więc trzeba tylko postarać się o to by nie szkodzić innym i robić to w sposób w miarę umiarkowany. Jak nawalimy górę liści z trawą na 2m i podpalimy to nikt tego nie wytrzyma a i pewnie pojawi się straż miejska jak i pożarna.

    Pozdrawiam
    Mój DOM na mojej ZIEMI.
    Dziennik
    Komentarze

  17. #17

    Domyślnie

    Madzia zgłaszam Cię do programu przeciwdziałania przemocy w rodzinie.

    Tak wziąć i wyrzucić piwo (pewnie jeszcze prawie całe), za które twój chłop zapłacił ostatnie pewnie pieniądze, dziecku cukierków nie kupił i wszystko na marne... Nic tylko przemoc i przemoc naprawdę musisz ograniczyć czas spędzany przed telewizorem na oglądaniu awanturniczych telenowel brazylijskich z mega dawką przemocy, obłudy, zakłamania, zdrady i przesolonej zupy. Tyle bólu i zła w ciągu zaledwie 25 minut, ale za to 6 razy w tygodniu (najczęściej w porze meczu) musi doprowadzić do ukształtowania się osobowości skrzywionej ze skłonnościami psychopatycznymi. Zalecana kuracja oglądać wszystkie mecze do końca ME razem z mężem. Zanim wróci do domu zadzwoń do niego i przypomnij żeby przypadkiem nie zapomniał piwa i pamiętaj zawsze popieraj jego oburzenie związane z niewybaczalnymi pomyłkami sędziowskimi. Wiem to będzie bardzo bolesne ael zaufaj mi na pewno pomoże

  18. #18

    Domyślnie

    magdzia,
    wyrzucam za siatke ....ech miec taka sasiadke
    moze ..przypadkiem mieszkasz w gminie stare babice ? pytal z nadzieja w glosie
    mysle, ze powinnas pojsc krok dalej i nienaruszone butelki przed spozyciem sasiadowi ( mi) podrzucac ....
    a ja juz na pewno nie bede po Waszej posesji jezdzil ..drogi sobie skracal ...najwyzej wpadne od czasu do czasu - soli pozyczyc

  19. #19
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
    inwestor

    Zarejestrowany
    Nov 2002
    Posty
    4.521

    Domyślnie

    Yoric
    ...w pewnej gminie podwarszawskiej nie mozna palic ognisk - uwazam ten zakaz za pozbawiony sensu - wiele osob pali pampersami i nie wiem czym tam jeszcze w piecach/kominkach i smrod taki, ze okien otworzyc nie mozna ...
    ale jak ognisko chcesz zapalic - to zaraz straze policje mandaty upomnienia - bezsens! ...
    Co to za zakaz ??? Ustawa o odpadach pozwala na spalanie szczatków roslinnych na swoich posesjach. Czy to może jakaś uchwała rady gminy ten zakaz. Nie wydaje mi się aby to było legalne nie można ograniczać praw nadanych obywatelom w drodze ustawy Oczywiście mogę się mylić. Napisz co to jest za zakaz i kto go wydał.
    Pozdrawiam

  20. #20

    Domyślnie

    Ja nie pale zadnych smieci na swojej dzialce i bylabym bardzo zadowlona, jezeli istnialoby prawo (egzekwowalne) zabraniajce tego innym. Uwazam, ze tego typu zakazy sa bardzo potrzebne i ograniczylyby liczbe konfliktow miedzy sasiadami. Jak na razie to mrzonki, bo nie potrafimy nawet zapobiec wyrzucaniu smieci do lasu i to w niby cywilizowanej miejscowosci podwarszawskiej.
    Pozdrawiam
    Iwona

Strona 1 z 16

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony