Witaj Jarek.P. Parę ton uciągu mam (taki nowiutki New Holland 160 kucyków) ale liny takiej brak. Bardziej by można było to pchać. Rozmawiałem dziś z kolegą ślusarzem. Kazał grzać tlenem miejsce przegięcia i wtedy naciskać. Takie miejsca główne zgięć są dwa. Potrzebuję tego HEBA pociąć a odcięte 3metrowe kawałki dospawać do innych dwóch 9 metrowych by leżały na ścianach nośnych tworząc w stropie podstawę dla krzesła dachu kopertowego. Trzy nogi krzesła trafiają na ścianę nośną a sześć na duże rozpiętości i stąd potrzeba takich Hebów. Heby są z demobilu. Trzy mam proste a ten krzywy wygiął się wraz ze stropem podczas pożaru. Kupiłem je okazyjnie od sąsiada. Leżały wiele lat w pokrzywach. Dałem za nie 4 stówki(nowy HEB 180 kosztuje około 190 pln za mb) .Podałem wymiary ich dla projektanta i wrzucił je do projektu. Podczas próby prostowania zrobię zdjęcie. Na razie na wszystko brak czasu. Żniwa w pełni. Jak ktoś usłyszy ode mnie w zimę że mi zimno to kopnąć mnie może w dupę. Chłopaki dziś trochę popracowali co widać na budowie .Fotki jutro rano bo dziś telefonia zdechła a i późno było i potem fotki słabe jak te z postu wyżej.
No dobrze a w sprawie wymiennika żwirowego pomoże ktoś. Można na priv też.
Obiecane fotki: