Cześć.
Jestem tu nowy i nic nie wiem.Wlazłem tak sobie przypadkiem na forum i od strzała trafiłem na wpisy kolegi Netbeta i jego szacownej małżonki.Przy kilku kromkach chleba ze smalcem przewertowałem kilkanaście stron i, jak to mówią,szczęka mi opadła.Podpierałem kilka razy,nic nie pomogło.Ci ludzie to rewelka.Na którejś tam z kolei stronie kolega Netbet uświadomił mi straszliwą prawdę.Podał listę użytecznych do budowy domu narzędzi.Patrzę na to,czytam raz,drugi,sześćset pindziesiąty ósmy i uświadamiam sobie,że większość tych rupieci mam szczęście posiadać.No więc myślę,kurde,skoro mam te graty to dlaczego nie spróbować zbudować domu?!!A co to ja gorszy? No i poszło.Zwołaliśmy z żoną moją Sylwią domową konferencję i we dwójkę( Herman - nasz psiak - nie brał udziału w dyskusji bo zżerał kość) zabraliśmy się do planowania.Wnioski z debaty:trzeba wybrać to i tamto,policzyć kupę rzeczy,obejrzeć co się da a czego się nie da to nie szkodzi,ale najważniejsze czytać,czytać,czytać klasyków a w szczególności kolegę Netbeta.Czyli ja - GupiRomek i moja kobieta-Sylwia - będziemy niuchać w temacie aby móc ulepić chałupę!