Z183 prawie metoda gospodarcza

[[email protected]]

Witajcie, niedawno rozpoczelismy budowe naszego upragnionego Z183, długo zastanawialismy sie czy dokumentowac te nasze dokonania i postanowilismy że tak - bo wymiana doswiadczeń to najlepsze żródło informacji.

Wszelkie komentarze proszę umieszczać bezpośrednio w dzienniku - prostsze będzie prowadzenie dyskusji w jednym wątku

Dom miał być niepodpiwniczony, energooszczędny, działka miała tylko 711m2 wiec parterówka nie wchodziła w grę a zatem z poddaszem użytkowym

Działkę kupilismy 3 lata temu, połozenie piekne - 12km od Słupska, przy lesie na obrzezach sporej miejscowości - miała tylko jeden "malutki" minus - różnica wysokosci na długości działki wynosila 2,5m tzn poziom działki przy drodze był ok ale 29metrów dalej była juz o 2,5 metra nizej. Zaczęliśy sypać....









Oczywiście pojawił sie dylemat - czy budowac dom z piwnicą - ale co z resztą działki, jak ja wyrównać, poza tym nie chcielismy piwnicy.
Padło na to, że zasypiemy dzialkę a na gruncie nasypowym postawimy dom na płycie fundamentowej. Forum muratora zostało przetrzasnięte, podstawowe informacje zaczerpniete na temat płyty fundamentowej. Pierwsze oferty z megathermu i jakiejś innej firmy sprowadziły mnie na ziemię. Powierzchnia zabudowy 100m2 a oferta na płytę w wersji podstawowej bez ocieplenia 36tys. brutto w ubiegłym roku, gdybym chciał ocieplenia 10cm cena wzrastała do 42tys a z 20cm ocieplenia - 47tys. za [płytę. Włos zjezył sie na głowie.
Na szczęscie trafiłem na ofertę IZODOM2000, wycenili mi kształtki z transportem na 20tys. a reszte robót planowałem zrobić sam - tzn, poskładać, zazbroić, zalać, instalacje też.
Ale poniewaz nie lubię wydawać cieżko zarobionych pieniedzy lekka reką - szukałem dalej. Trafiłem na strone ekoarchitekci.pl. Pod ich wpływem postanowiłem sam zmajstrować płytę fundamentową ze styropianu który sam zakupie. W wersji pierwotnej zakładałem styrodur ale .....moze od poczatku.
Projekt płyty fundamentowej przygotowany przez naszego architekta wymuszał jednak na nas wymiane gruntu!
No i zaczęło się....
Dwa tygodnie temu zaczęlismy..... pierwsze wyliczenia były ok....zdejmiemy warstwę humusu na 80cm i będziemy wymieniać. Jak łatwo policzyć 80cm to 80m3 ziemi - przydała sie zresztą na zasypanie dalszej części działki (do tej pory zasypalismy jedynie 2/3 powierzchni) - tyle samo trzeba było przywieżć piachu do zasypania czyli 10 wywrotek o ładowności 18t każda po 400zł za szt. dawało 4000zł plus koparka - liczylismy że roboty ziemne zamkną się w 5tysiącach złotych.
Koparka zaczęła drążyć...





.
Niestety okazalo sie..... że rodzimy grunt o odpowiedniej nośności jest na głębokosci 2.2m - nasze koszty wymiany gruntu wzrosły trzykrotnie!!!




Niestety jak się powiedziało A to trzeba teraz było powiedzieć B.......

[[email protected]]

Postanowilismy wymienic grunt a mimo wszystko postawić dom na płycie fundamentowej, aby zatem nie wypłukiwało nam gruntu który został wymieniony dno wykopu oraz boki wyłozylismy geowłóknina o gramaturze 200g, z zakładem około 20cm - koszt wraz ze specjalnymi szpilkami to około 1000zł ale myśle że warto.....











No a jak sie juz to wyłożyło - to trzeba było zasypać......





Piasek był sypany warstwami po 30cm a następnie zagęszczany sprzetem wagi ciężkiej - zagęszczarka o masie 580kg - wypozyczona z Ramirenta - koszt 270zl/doba plus paliwo. Na szczescie trafiłem na promocję gdzie wypozyczyłem ją w piatek i do poniedziałku liczyli mi jedną dobę - miałem ją jeszcze we wtorek ale w sumie za 4dni pracy zapłaciłem tylko za dwa 540 i 150 paliwo do niej. Ale warto było bo sondowanie przez geologów wyszło bardzo dobrze ale o tym pozniej





W sumie potrzeba było ....30 takich samochodów z pełnym ładunkiem









reszta moze wieczorkiem.....będzie ciekawie

[[email protected]]

Powoli jakos to szło ale w pierwszy dzień woziła urobek tylko jedna wywrotka a woziła z odległosci około 10km, drugi dzień również jedna bo drugiej nie naprawili - dopiero na trzeci dzień woziły dwie







Mniej więcej w połowie zasypu poprosiłem pania Geolog o sondowanie (miała sondowac dwa razy - chodziło o to zeby w połowie wymiany sprawdzic stan zagęszczenia) - sondowanie przeprowadzili w pięciu punktach środek plus narozniki - w kazdym z nich normy były dwukrotnie lepsze od wymaganych - jak stwierdził geolog jest ubite jak pod autostradę. Wynikało to z cienkich 30-40cm warstw ubijanych zagęszczarką która dobija do metra. Warto było...

W końcu wyszliśmy nad grunt



Efekt - 27 wywrotek w dół i 3 sypnięte obok na równanie, podsypkę i takie tam - koszt 12tys plus 3500 za pracę koparki - Masakra ale cóż.....

Mozna było rozpocząc niwelację i wezwać geodetę aby wytyczył budynek....

[garbus]

Co dokładnie znaczy, ze rodzimy grunt o odpowiedniej nośności był 220 cm pod ziemią? Jaki rodzaj ziemi był do tej głębokości? Pytam, bo to ciekawy wątek.

[[email protected]]

Do tej głębokości była ziemia, która była nawożona przeze mnie aby wyrównać działkę.

Wracając do tematu:



ponieważ trzeba było wytyczyć budynek jak i wyznaczyć poziom "zero" wykonawca wraz ze swoimi pracownikami w ciągu godzinki się z tym uporali i mogłem się brać za podłączanie wody i kanalizy. I tu ciekawa historia:
wiadomo że dla koparkowych nie jest to zajęcie łatwe i każdy boi się o rozwalenie instalacji zamówiłem koparkę z ZGK, w końcu kto jak kto ale oni powinni mieć najwieksze doświadczenie w przeprowadzeniu tych prac a juz o połozeniu kanalizy czy wody w drodze to nikt lepiej nie wie.... koparka przyjechała na 11.30 choć była zamówiona na 12tą (geodeta jeszcze mierzył więc musiał czekać). Kopać zaczął o 12tej, po 40minutach stwierdzil, że nie ma pojęcia gdzie idą rury od kanalizy i boi się kopać dalej. Zadzwonił więc do szefostwa - po kilku minutach przyjechał osobiście szef ZGK wraz z dwoma pracownikami - stwierdził, że on też nie ma pojecia gdzie moga iść te rury a na mapy nie ma co patrzeć bo one sie nigdy nie pokrywają z rzeczywistością. Powiedziałem mu, że pokazywała mi pani w ZGK mapę na której był nawet naniesiony trójnik umiejscowiony na głównej rurze kanalizy przeznaczony do podłaczenia moje działki - na co szef stwierdził, że on kilkanaście lat pracuje w ZGK i do tej pory znalazł tylko jeden trójnik i to przez przypadek więc mam się nie łudzić. Jeden z pracowników wlazł do dotychczas wykopanego dołu i na krótkim odcinku wbijał kilkukrotnie łopatę sprawdzając czy jest rura, jak nie było to koparkowy zgarniał jedną, dwie łychy i czynność powtarzali. W tym czasie szef ZGK i drugi pracownik pojechali na druga budowę, 5 minut później koparkowy rozerwał główna nitke kanalizy z osiedla...... syf zaczął się robić w wykopie, okazało sie że pracownik ZGK który został nie ma przy sobie absolutnie żadnych narzędzi bo wszystkie pojechały autem z szefem.... naprawa i wstawianie trójnika trwały 4 godziny.....wciecie do głównej kanalizy zrobili piła motorową..... Koparkowy wykopał druga nitke do wody ale następnego dnia musiałem 3metry dokopać się recznie bo bał się że wode też rozerwie. Woda była na głębokości 2,5metra.....masakra




Mogłem zająć się układaniem kanalizy, najpierw głowna nitka do domu wraz ze studzienka rewizyjną i włazem a następnie mogłem rozprowadzić kanalizacje w domu









Oczywiście sam nie dałbym rady, na szczęście Szanowna Pani Inwestor zechciała pomóc





A po robocie.....



Po podłączeniu kanalizy i wody (zajęło to dwa dni) mogłem wypoziomować teren (rurki, łata , sznurki, poziomica i piach a następnie połozyc folie

[[email protected]]

I jako się rzekło poszła folia



A następnie przyszła kolej na układanie styropianu - wielu z Was zna pewnie system Izodom 2000 - opieraq sie na kształtkach, pióro i wpust, zastanawiałem się jak połaczyć ze soba elementy obwodowe tak aby się nie rozeszły podczas zalewania. Z pomocą przyszedł wykonawca - okazało sie że jego kolega zajmuje sie obróbka styropianu - zaplanowalismy więc odpowiednie kształtki w formie litery L o grubości 10cm ze styropianu EPS 200, oczywiście przegi wyfrezowane i łaczone na specjalne wyciete ze styropianu pióra - przypominało to boazerię ale tu dwa elementy miały wpust a pióro było wsuwane od góry, wchodzilo bardzo ciasno przez co nie było mozliwości rozłaczenia po złożeniu



Tak to wyglądało, elementy były robione według projektu więc po złożeniu wyszedł obrys budynku, po złożeniu wszystkie zostały dopasowane według rozciągnietych linek, i zakotwiczone do gruntu 30cm dyblami po 3szt na 1m, było to bardzo stabilne połaczenie, nastepnie układałem warstwe styropianu poziomo, grubość 10cm łaczony na frezy, a frezy łaczone na pianke niskoprężną aby sie nie rozchodziły.

[aiki]

Fajnie się czyta.
powodzenia.
będę zaglądał

[[email protected]]

Fajnie się czyta.
powodzenia.
będę zaglądał

Dzięki, widzę, ze kolega na podobnym etapie Wydaje mi się, że różnica 5cm na długości to bardzo dużo....

[[email protected]]

Na wierzchnia warstwę poszła druga partia styropianu EPS200 o grubości 10cm, w miejscach gdzie miału iść belki zbrojenia pod ścianami nośnymi nie dawaliśmy już drugiej warstwy styro - powstały w ten sposób rynienki na belki. Oczywiście na przekładkę aby nie było mostkow termicznych.
Tak więc można było zbroić, zamiast wiązać zbrojenie na placu budowy, poprzez kontakty mojego wykonawcy zamówiłem gotowe belki spawane na zakladzie wraz ze strzemionami na wymiar - dwa dni później dojechał transport i wystarczyło wstawić je na swoje miejsce i powiazać. Cena za te gotowe cuda była taka sama jak za czysty materiał (wykonawca zadziałał i uruchomił swoje "zniżki"). Belki mocne - 25x25 górą 4 prety fi12 i dołem 4 prety fi12, strzemiona oczywiście drut fi6 ale żebrowany i strzemiona co 15cm.



W miejscach słupów żelbetowych poszły wzmocnienia w kształcie kratownic



Reszta miała być lana betonem ze zbrojeniem rozproszonym w ilości 25kg na m3, jednak po wykonaniu całego zbrojenia pod ściany nośne i wszystkich kratowinic, nasz Kierbud stwierdził że wystarczy czysty beton B25.







Oczywiście przed zalaniem, całośc została odkurzona z resztek styro, liści, piachu i innych zanieczyszczeń









A tu zbrojenie pod słup, który będzie podtrzymywał podciąg nad wjazdem do garażu




Zbrojenie zostało odebrane przez Kierbuda i przyszedł czas na zalewanie - dokładnie 27.04.2013 o 9tej rano dotarł beton - zamówiłem 23m3



No i sie zaczęło:



W każdym narożniku znalazla sie rownież gotówka wszelkiej maści



Zastanawialiśmy sie jak to będzie z zacxieraniem bez żadnych podpórek ani rurek ale ekipa wykonawcy która wykonywała wylewkę była bardzo doświadczona - chłopaki zacierali poziomicami ale tak zaje....nie że byłem pełen podziwu







Dziwnym trafem w moich rękach znalazł sie ... wibrator





A pod słup poszło dokładnie 1m3 betonu





Beton wyliczony co do metra, zostało tylko tyle co w koszu czyli mniej więcej 3taczki

Czyż to nie fajny widok?





Przez kolejne 10dni dwa razy dziennie dojeżdzałem 14km w jedną stronę aby polać płyte wodą:

Przyszedł czas na ściany - i tu wkracza na scene nasz wykonawca (stan surowy zamknięty bez fundamentów robi firma a wszystkie instalacje, i inne roboty wykończeniowe we własnym zakresie). Udało sie jeszcze bardzo tanio załatwić Ytonga 24cm po 6.60 za sztukę PP4/0,6 klasa 600 - dla mnie była to cena z transportem - polecam - dwa dni temu na mojej plycie pojawiło sie to:









Wyładunek bardzo sprawny, polecam. Jutro ma byc postawiona pierwsza warstwa ale idą burze i nie wiem jak to będzie, teraz relacja będzie sie już toczyła na bieżąco - wszelkie komentarze jak najbardziej wskazane a zwłaszcza licze na porady bardziej doświadczonych "bohaterów w swoich domach" pozdrawiam

[aiki]

Ech ja dostawę pustaków chcę umówić na jutro albo sobotę.
A 5 cm to pikuś. Jak tu czytam jakie firmy robią odchyłki to szok.
Ja błąd geodetów zminimalizowałem do 1 cm stawiając pierwsze bloczki na ławach.
Na pierwszą warstwę suporex'a zaopatrzyłem się w laser krzyżowy więc chyba będzie wszystko ok.

[[email protected]]

Ech ja dostawę pustaków chcę umówić na jutro albo sobotę.
A 5 cm to pikuś. Jak tu czytam jakie firmy robią odchyłki to szok.
Ja błąd geodetów zminimalizowałem do 1 cm stawiając pierwsze bloczki na ławach.
Na pierwszą warstwę suporex'a zaopatrzyłem się w laser krzyżowy więc chyba będzie wszystko ok.

U mnie wyszło 0,5cm i wykonawca trochę kręcił głową, u mnie pierwsza warstwa jutro, ale chłopaki jadą niwelatorem optycznym takim jak geodeci wiec tez powinnom byc ok. Stawiasz z prefabetu? mój wykonawca wlasnie stawia jedną budowę z prefabetu osława - różnice w szerokości bloczków dochodzą do 1,5cm dlatego zdecydowałem sie na ytonga, zresztą w takiej cenie to nawet u siebie nie dostałbym prefabetu

[Tomasz Antkowiak]

JA budowalem z Prefabetu Lagisza, szary bloczek 24x24x59. Polecam z czystym sumieniem. Kupowalem w Castoramia lub Leroy Merlin, ceny od 5,69 do 6,17 PLN/szt

[[email protected]]

no tak ale to Wlkp - na pomorzu Osława Dąbrowa nie ma dobrej marki

[[email protected]]

Dziś murowano pierwszą warste ale w czasie prac zaczelo tak lać że trzeba było robotę przerwać bo bloczki płyneły na zaprawie ale cos tam poszło

[aiki]

JA budowalem z Prefabetu Lagisza, szary bloczek 24x24x59. Polecam z czystym sumieniem. Kupowalem w Castoramia lub Leroy Merlin, ceny od 5,69 do 6,17 PLN/szt

Dla sklepów sieciowych też są inne warunki.
Jak np nie spełnia warunków zawartych w umowie to dostają spore kary więc dla takiego liroya czy castoramy to w ogóle wyselekcjonowany towar idzie.

[[email protected]]

Dziś ekipa w sile 5 osób wpadła na budowę i zrobiła małą rozpierduchę zeby nadrobic wczorajszy dzień a oto efekt ich pracy:







A to inwestorka w swoim salonie



oraz jej kuchnia



ściany rosna w oczach









W poniedziałek dalszy ciąg zmagań, w takim tempie może za tydzień będziemyu zalewać strop

[aiki]

Zobaczę w trakcie jak tam prefabet wymiary trzyma.
Choć wydaje mi się, że zwykłe to mogą mieć takie odchyłki ale jak do murowania na cienką spoinę to chyba nie bo by reklamacje mieli.
Opiszę co i jak po przejściach

[aiki]

ech takiego tempa to ja nie będę miał (system gospodarczy w pełnym tego znaczeniu).
Będę sie cieszył jak w tym roku będzie SSO.
Ytong to jednak firma - żadnych wykruszeń i takich tam jak w prefabecie.

[[email protected]]

tempo jak tempo, na cienkiej spoinie szybko idzie nawet dwóm osobom, najważniejsze aby pierwsza warstwa na zaprawie była bardzo dobrze wypoziomowana (u mnie za pomocą niwelatora optycznego) potem już leci - a co do ytonga to rzeczywiscie klasa sama w sobie - i spokojnie - mamy dopiero maj a jak zaczniesz jechac na cienkiej spoinie to podgonisz z robota

[Tomasz Antkowiak]

Aiki - pamietaj aby kupic bloczki w odpowiedniej klasie dokladnosci wymiarowej. Dla cienkiej spoiny musi to byc TLMA lub TLMB. Zwroc na to uwage, bo dla sprzedawcy "bloczek jest bloczek" a dla Ciebie moze to miec kolosalne znaczenie. Te dane znajdziesz na kazdej deklaracji zgodnosci a deklaracje zgodnosci skolei na kazdej palecie produktu. Osobiscie jakos zawsze wolalem bloczki kupowane w Brico (dzis Castorama) niz te z Leroy'a... niby te same ajednak z Brico byly "ladniejsze"