Istnieją różne pomysły na obniżenie kosztów ogrzewania w sezonie grzewczym.Niekwestionowany lider to izolacja i ,,cieple" okna.Proste i oczywiste a większość z tego zdaje sobie sprawę.Potem długo nic i pojawiają się pomysły typu kolektory słoneczne (nie u nas zimą do sensownego wykorzystania),fotowoltaika (podobnie jak solary),w końcu turbiny wiatrowe,ale i te nie dla każdego i nie wszędzie.Piszę o rozwiązaniach które są już znane i czasami stosowane z różną efektywnością,ale za to doskonałą efektywnością w drenowaniu kieszeni.Są jeszcze rekuperatory których sprawność entalpiczna oscyluje w granicach 55-57%.Reszta ciepła do nieba.
W swoim rozwiązaniu oparłem się na przekonaniu,że należy doprowadzić zimowe powietrze do temperatury przyjaznej siłami natury i tym co generuje dom swoimi ściekami.Uzyskałem średnią temperaturę +/- 18oC w sezonie grzewczym dla ilości 75m3/h,24h na dobę przez 160-180dni sezonu grzewaczego.Uzyskałem dzięki temu strumień zużytego powietrza też w ilości 75m3/h,24h na dobę,przez 160-180 dni w roku,ale o wilgotności +/- 40% w przeciwieństwie do zewnętrznego powietrza,które zimą ma prawie O % wilgotności.Ilość powietrza o której piszę jest wystarczająca dla trzy osobowej rodziny w kubaturze 400m3.Wilgotność powietrza i stężenie CO2 oscyluje wokół zaleceń ŚOZ.Część zużytego powietrza zużywam na podgrzewanie nieużytkowego poddasza,redukując praktycznie do zera straty przez strop.Pozostaje nadal do dyspozycji powietrze niosące w ciągu doby ok.20kWh energii cieplnej(powietrze+ para wodna,2160kg/15900g).
Dom zużywa do celów grzewczych ok.2100kWh a wyrzutnią uchodzi 3200kWh.
Ciekawe.Brakuje jedynie czegoś co by odebrało to ciepło z wyrzutni ze sprawnością 65% .No i temp.też ciekawa ,bo max.30-32oC jaką by należało uzyskać.Fantazjując i przy odrobinie ,,kreatywnej księgowości",gdyby uzyskać większą sprawność jak 65%,to by i na trochę CWU starczyło,a to by oznaczało dla samego CO pełną samowystarczalność.
Chyba że coś pokręciłem.
Może ktoś skoryguje mój tok myślenia?A może jest słuszny?Jakieś pomysły?
ps.elektroniczna pompa ciepła to COP max.2,4.Trochę słabo.