Ponieważ wykonałem parę dalszych kroków dotyczących moich fundamentów stąd poniżej krótki opis.
1. Ustaliłem na jakiej wysokości należy wywiercić otwór w studzience rewizyjnej. Do tego postanowiłem wykorzystać wiertnicę do drewna o średnicy 102mm (patrz zdjęcie). I to jest najprostszy i najtańszy sposób na łączenie rury drenarskiej ze studzienką rewizyjną. Ja akurat mam studzienkę z zewnątrz karbowaną a od środka gładką czyli ścianka jest grubsza od standardowej rury karbowanej. Dlatego moja wiertnica ze swoją głębokością wiercenia starczyła na styk.
2. Dół wykopu wyłożyłem geowłókniną i wstępnie zasypałem żwirem płukanym o granulacji 8-16mm (patrz zdjęcie). Wysypałem warstwę ok. 10cm żwiru. Tak na marginesie dużo coś piasku w tym żwirze płukanym za jedyne 90zł z tonę.
3. Żwir wyrównałem, tak aby uzyskać spadek w kierunku studzienki rewizyjnej. Następnie końcówkę rury drenarskiej w oplocie z geowłókniny zakończyłem tak, aby sam koniec rury ok. 6cm nie miał geowłókniny, którą obciąłem. Natomiast sam koniec geowłókniny owinąłem taką srebną taśmą mocno klejącą i wodoodporną. W ten sposób rura drenarska o średnicy 100mm z końcówką owiniętą tą taśmą idealnie pasuje do otworu o średnicy 102mm w studzience rewizyjnej (patrz zdjęcie). Oczywiście można też zastosować uszczelki gumowe ale mam wątpliwości co do ich trwałości bo jak to z reguły bywa, guma się po prostu starzeje. Dodatkowo uszczelka typu "In situ" jest cholernie droga i wymaga dedykowanej drogiej wiertnicy. Jeżeli już to polecam uszczelkę "Trapera" jest o wiele tańsza ale też wymaga dedykowanej wiertnicy, której próżno szukać w tanich zestawach wiertnic do drewna.
4. Po włożeniu rury drenarskiej do studzienki na około 8cm, ułożyłem rurę tak aby miała odpowiedni spadek. Do tego celu warto użyć poziomicy (patrz zdjęcie) na której np. czarną taśmą izolacyjną można zrobić sobie wskaźnik spadku, który chcemy uzyskać. Minimum to 1cm na 2m, ja zrobiłem większy.
5. Po ułożeniu rury drenarskiej zasypałem całość żwirem, wystarczy ok. 10cm ja wsypałem ok. 15cm. W moim wykopie mam strasznie ciasno dlatego pożyteczne okazało się umocowanie geowłókniny gwoździami do papy, do brzegu wykopu (patrz zdjęcie). Mój grunt akurat do tego się nadaje.