"Tak się domów nie buduje !!" czyli parterówka ze strychem w podkieleckiej wiosce ;)

[_artur_]

Ps. A mógłbyś podać wymiary tych skrzyń-donic, zwłaszcza o głębokość mi chodzi.

są różne - w zależności od tego gdzie mają stać i przede wszystkim jakie mam deski. długości od 80 do 160cm. wysokości - od 40cm takie do ogródka stojące, jak miałyby ich boki pełnić funkcję siedziska to minimum 45-48cm..

Jestem pod ogromnym wrażeniem Wygląda to fenomenalnie.

dzięki, jeszcze piaskowa elewacja i takie jakby okiennice przy oknach a na werandzie powieszone czerwone kwiaty

Piękna praca i super doniczki - z kratkami
Podziwiam i Pozdrawiam
ps. wykorzystam kilka pomysłów.

spoko, kleić tylko klejem wodoodpornym i pamiętać o tym żeby pozioma deska od góry wystawała poza obrys jakies 1-2cm (kapinos) to woda nie bedzie bezpośrednio spływać po bokach

[AnikoPL]

to zależy.. przede wszystkim czy już jest budynek odebrany/zmiezony czy nie..
w warunkach zabudowy działki jest napisane jaka powierzchnia może być zabudowana - chodzi o wody opadowe itp. to jeśli chodzi o podjazd itp. ale jeśli nikogo nie zalewasz to raczej nikt na to nie patrzy..
co do werandy to w przypadku kiedy ona jest w obrysie budynku (rzut z góry) to nie, natomiast jeśli chodzi o tarasy (zwłaszcza wylewane z betonu) to tu pojawiają się często problemy, bo taki taras często robiony jest ot tak, w czasie budowy na zasadzie - tu dolejemy 2m to będzie fajniejszy, ale jest integralną cześcią domu.. i potem jak geodeta robi inwentaryzację po budowie to taki taras umieszcza na inwentaryzacji.. i nadzór stwierdza niezgodność z projektem.. na forum prawnym i tu chyba też jest parę przypadków.. przy drewnianych raczej sie nie czepa nikt, u mnie taras i weranda były w projekcie więc mam spokój.

a po budowie.. to przebudowa więc chyba pozwolenie, ale jak nikt nie podkabluje to pewnie nikogo to nie obchodzi

W projekcie mam taras i schodki do drzwi (takie większe) ale chciałam sobie to zadaszyc i nie wiem czy mogę legalnie i czy procedura jest taka sama jak przy budowie domu

[Pusia&Kssawery]

są różne - w zależności od tego gdzie mają stać i przede wszystkim jakie mam deski. długości od 80 do 160cm. wysokości - od 40cm takie do ogródka stojące, jak miałyby ich boki pełnić funkcję siedziska to minimum 45-48cm..

A używasz do zabezpieczenia drewna?? Co polecasz??
I czy te donice zostają na zimę na dworze??

[amalfi]

Artur, jestem pod wrażeniem werandy. I tych doniczek też. Świetnie wyszło.

[_artur_]

W projekcie mam taras i schodki do drzwi (takie większe) ale chciałam sobie to zadaszyc i nie wiem czy mogę legalnie i czy procedura jest taka sama jak przy budowie domu

jak wymiarow nie zmieniasz to nikt nie powinien sie przyczepic.. teraz wg nowych przepisow na inwentaryzacji geodezyjnej geodeta powinien napisac że wykonano zgodnie z projektem budowlanym i to powinno zamknąć sprawe

A używasz do zabezpieczenia drewna?? Co polecasz??
I czy te donice zostają na zimę na dworze??

w zasadzie ja maluje tylko sadolinem, adne drewnochrony itp. ewentualnie jako pierwszą warstwę altax penetrin (to środek antygrzybiczny) a potem sadolin classic albo extra.. kupuje na allegro bo 40% taniej niż w kastoramie. zostają na zimę

Artur, jestem pod wrażeniem werandy. I tych doniczek też. Świetnie wyszło.

dzięki..
wczoraj i dzisiaj już obsadzone:
w tej kiwi:


w tej cytryniec:


rozwieźliśmy też (większość żona) w tym upale kupę ziemi sprzed werandy, ustawiliśmy doniczkę, tu gdzie ziemia jest będzie chyba azalia albo rododendron:


a z racji urlopu (mieliśmy jechac w góry ale za gorąco) kolejna moja produkcja tym razem na taras:





żona potrzebuje gdzieś trzymać sekatory, nawozy czy jakieś ogrodowe szpeje i będzie mieć je pod ręką...

[Pusia&Kssawery]

kolejna moja produkcja tym razem na taras:





żona potrzebuje gdzieś trzymać sekatory, nawozy czy jakieś ogrodowe szpeje i będzie mieć je pod ręką...

Kolejny świetny pomysł

Cytryńca i kiwi chcecie przezimować w donicach na dworze??

[_artur_]

Tak, ja do uprawy roślin się nie wtrącam, żona wie co i jak, na poprzedniej działce sporo "dziwnych" roślin było. to odmiany wychodowane w arboretum w Rogowie pod Łodzią i z tego co jest napisane na tabliczkach to odporne na nasze warunki (tylko chyba trzeba kopczyk usypać czy coś takiego..

[Pusia&Kssawery]

U mnie kiwi nie ma szans w zimie
Ale cytryniec ponoć jest odporny. Wiosną zapytam co tam u niego

[AnikoPL]

Mój tata też swojego czasu kiwi na dzialce więc chyba da się je zimowac

[_artur_]

żona twierdzi że przezimują więc na pewno ma rację
(póki co nie czyta forum ale wolę się asekurować )
no dzisiaj skrzynia wyposażona w docelowe okucia (jeszcze uchwyty) znalazła miejsce:





teraz czas na doniczki na truskawki i zioła

[amalfi]

No proszę, nawet posiedzieć na skrzyni można. Mam podobną w piwnicy, więc jak dożyję nowego domu, to ją odnowię i zastosuję w takim samym celu.

[artix1]

Fajna skrzynka, w sumie będzie robiła też za ławkę. Przydatne ustrojstwo, na tarasie mam coś podobnego z plastiku i nie muszę już latać po węgiel drzewny do garażu, zawsze jest pod ręką, a miała być na poduszki od mebli . Kolega szaleje z rękodziełem artystycznym, aż miło popatrzeć. Na szczęście nie ma patentów na wzory (jeszcze), można podpatrzyć ci i jak i samemu podziałać

[_artur_]

no urlop w domu trzeba jakoś wykorzystać.. Artix - miałem zapytać czy taką kratkę jak przed drzwiami to da radę zrobić z nierdzewki, bo póki co to ocynk a taka słabo mi się komponuje.. ewentualnie z czego możnaby szukać (bo pomalować to co mam raczej ciężko będzie)

[artix1]

Ja też mam cynkowaną, nie mieliśmy jeszcze w firmie nierdzewnych kratek. Cała Norwegia ocynkiem stoi . Na początku nie mogłem się przekonać do schodów, poręczy i innych elementów elewacji z ocynkowanej stali ale sie przełamałem, praktyczne to to jest. Są kratki kompozytowe czy z PP z antypoślizgową strukturą na górze, rózne kolory, ceny też pewnie solidne. Można pomalować kratkę ale z czasem krawędzie kratki i tak się pościerają. Możesz spróbować.

[_artur_]

No dalej działmy, dzisiaj 38* było..
żona z racji jej uwielbienia do grzebania w ziemi kolejne rabatki robi:



pies jak widać uczestniczy w urządzaniu z właściwym labradorom wdziękiem




i już plony:


i mojej "TFUrczści" ciąg dalszy - z resztek po deskach tarasowych donicę kilkupoziomową na truskawki albo zioła, będzie stać przy ścianie wypełniona ziemią..

[_artur_]

nasz kot coraz bardziej upodabnia się do człowieków.. ciekawe czy będzie ewoluował:


z innych rzeczy, z okazji urlopu szybki wypad w nasze ukochane góry.. wspinaczka i nocleg w śpiworach na szczycie Babiej Góry.. wschód słońca itp.
kolejna noc miała być na Pilsku i perseidy.. ale burza i chmury zweryfikowały nieco plany.. za to miny dzieci jak pojawiliśmy się dzień wcześniej w domu (zostały same, bez babci itp. prży dyskretnej "opiece" sąsiadów) - BEZCENNE - miały front robót wyznaczony i oczywiście żaden z punktów nie zrobiony bo miały robić to dzisiaj.. tylko jakoś nie bardzo mogły wyjaśnić jak zamierzały podlać kwiatki i warzywa z "datą wsteczną" - znaczy jak uschną..
oczywiście po powrocie na początku nic o burzy nie wspomnieliśmy tylko że "kontrola podstawą zaufania" itp. teksty
jak ktoś ma nastoletnie dzieci polecam taką małą niespodziankę
dobra, zdjęć parę:
niebo:


księżyc nawet fajnie świecił:


wschód słońca (zza mgieł):


i moje ulubione (tyt. roboczy "Żona odchodząca w dal" ) przy najbliższej okazji powędruje na płótno i na ścianę:

[nk]

Po prostu bajka! Na Babiej nocowaliście "pod chmurką" a raczej nad mgiełką? Choć, przy tych temperaturach, to pewnie nawet niedźwiedziom nie chce się wychodzić jam

[_artur_]

Po prostu bajka! Na Babiej nocowaliście "pod chmurką" a raczej nad mgiełką? Choć, przy tych temperaturach, to pewnie nawet niedźwiedziom nie chce się wychodzić jam

tak, karimaty i śpiwory.. podejrzewam że ze względu na częste obleganie szlaku wyniosły się raczej na słowacką stronę.. szkoda że chmury nie były niżej bo byłoby jeszcze fajniej.. w nocy za to świetnie było widać burze nad Gliwicami/Rybnikiem..jakieś 100km dalej..

[śmig_śmigalska]

Piękna wyprawa . Aż żałuję, że styrane kości Śmigalskiej już się nie dadza namówic na taka eskapadę. Żonine rabatki dobrze rokują.

[makowa_panienka]

Jakie piękne zdjęcia z wycieczki!
zazdroszczę rosnącej zieleniny wokół domu, ja mam tylko zielsko - póki co, rzecz jasna