Jako właścicielka podobnej balustrady się wypowiem...
Poręcz dla dziecka przy ścianie to niezależnie od wyglądu - lepsze rozwiązanie
. Nasze szkło od balustrady jest chyba za cienkie (nie robione przez profesjonalistę, więc tą kwestię
) przez co delikatnie chwiejne. To od razu uczyliśmy dzieciaka, że od szkła to z daleka. Jak na balustradę weszła poręcz to szkło jest stabilniejsze, a my mamy wiecznie brudną balustradę, bo te małe (mniejsze od chińskich) rączki są WSZĘDZIE! Już w 5 minut po jej umyciu
Tak więc organizując sobie życie łatwiejszym - polecam poręcz zamontować na ścianie, tak jak sugerują poprzedniczki
dla wygody, bezpieczeństwa, spokoju i czystości
Ale już zupełnie inna kwestia jest taka, że mi się drewniana poręcz na krawędzi szkła podoba baaardzo (dlatego właśnie taką mam ;P). Z tym, że wtedy to już bez tych pionowych wzmocnień jak na inspiracji... :/