Halszka - moja działka była również zarośnięta. W większości chabrami ale były też uciążliwe samosiejki topoli i nieśmiertelne jeżyny.
Zanim rozpoczęliśmy regularną walkę rozpoczęła się budowa i ... ciężki sprzęt zrobił za nas najgorszą robotę.Zamiast chwastów była wielka piaskownica.
Chwasty pojawiają się do dziś ... ale to walka wymagająca cierpliwości ( nasiona chwastnicy potrafią "poczekać" na dogodne warunki 10 lat ...a pokrzywy przetrwać w przefermentowanej gnojówce)
Jeżeli faktycznie masz glinę to pewnie na koniec rzucisz na wierzch troszkę lepszej ziemi, siujniesz trawę ... a ona sobie poradzi
Odradzam kompostowanie chwastów z nasionami - wylezą ci w warzywniku jak złe ( doświadczyłam ) - jeśli możesz skremuj dziadostwo