Witam,

Ocieplam właśnie dom wełną Frontrock Max E i jedno mi się nie podoba.

Okna montuje się w warstwie ocieplenia lub (jeśli warstwa nie jest wystarczająco gruba) zlicowane z murem:


Systemy ociepleń zakładają klejenie wełny tak, aby zachodziła powiedzmy 2cm na ościeżnicę okna, by zlikwidować mostki:


Systemy również podają, że wełnę klei się metodą obwiedniowo-punktową:


Ponieważ jednak kleju daje się od 5 do 15mm (na grzebień to 10mm, a w praktyce obwiedniowo-punktową wychodzi 20mm), to wychodzi niestety raczej tak:


Systemy i producenci nic o tym nie mówią (przynajmniej ja nie znalazłem), a wykonawcy z reguły olewają temat.

Wydaje mi się, że na krawędzi płyty zachodzącej na ościeżnicę powinno się zrezygnować z kleju i wypełnić szczelinę pianką montażową. Czy mam rację? A może są jakieś systemowe rozwiązania?

Ponieważ zrobili mi juz tak dwa okna, to chyba będą musieli to skuwać?