dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 2 z 2
Pokaż wyniki od 21 do 33 z 33
  1. #21

    Domyślnie

    Ja polecam kosę marki DEMON. Mam ją od pół roku. Pracuje bez zarzutów, a koszt to ok. 329 zł.
    Pół roku? No to jej czas już się kończy

    Miałem kilka chińśkich kos (w tym Demona). Wszystkie bez wyjątku to szmelc który potrafi się rozkręcić od wibracji. Dla przykładu kosa NAC po przepracowaniu może z 20 godzin przestała odpalać. Zawiozłem ją do znajomego serwisu i okazało się, że uszczelka od gaźnika była wadliwa i kosa brała lewe powietrze. Skutek: uboga mieszanka i porysowany cały cylinder. Koszty naprawy to 50% ceny kosy.

    Demona też miałem. Najpierw okazało się że od wibracji ciągle odkręca się śruba mocująca uchwyt (wymieniłem). Potem pękło coś w szarpaku.

    Z innymi chińskimi kosami nie miałem aż tylu kłopotów. Po prostu po jedynym sezonie traciły moc (beznadziejna jakość materiału cylindra) i nadawały się do wyrzucenia.

    W końcu odżałowałem 2500pln i kupiłem Stihla. Komfort pracy bez porównania lepszy w stosunku do chińszczyzny. Kosta przepracowała już kilkaset godzin i... pracuje jak nowa. Nic się nie odkręca, nic się nie psuje... Teraz już wiem dlaczego prawie wszystkie firmy utrzymujące zieleń miejską używają tego samego modelu.

  2. #22

    Domyślnie

    Cytat Napisał Darek Rz Zobacz post
    W serwisie facet powiedział że nic nie zrobi bo zapisana w gwarancji i instrukcji mieszanka paliwa i oleju (1:25 ) gwarantuje dym jak z parowozu.
    Stosuję w Stihlu FS460 mieszankę 1:25 i praktycznie nie kopci. To samo paliwo użyte w chińskiej kosie daje zasłonę dymną.

    Zapytałem w serwisie Stihla i serwisant stwierdził, że to nie tylko ilość oleju jest istotna, ale jakość gaźnika również. Dodatkowo ten model ma elektroniczne sterowanie parametrami silnika i moduł rozpoznaje ilość oleju w mieszance i odpowiednio dobiera parametry pracy.

  3. #23
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar kamihi
    Zarejestrowany
    Dec 2014
    Skąd
    Garnek
    Kod pocztowy
    42-270
    Posty
    530

    Domyślnie

    W chińskich pewnie są platyny ( A poważnie ja mam Nac-a 7 sezon i śmiga bez zarzutu 1KM ) działka 1400m

  4. #24
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    Janek795

    Zarejestrowany
    May 2015
    Skąd
    Rzeszów
    Posty
    279

    Domyślnie

    Wczoraj kosiłem kupioną działkę 19 arów właśnie wspominanym Texas 430 - kosa ma już kilka lat i jest używana przez teścia na działce.

    Do koszenia miałem zarośla miejscami 2m a średnia to minimum 1m i sporej grubości. Więc wczoraj dostała po d**** (bez przerwy - oprócz tankowania - 4h koszenia)

    Kosa ma już swoje wypracowane a pali cały czas za pierwszym razem i nie wygląda na taką co by miała się zaraz rozlecieć. W zapasie jak coś świeca i lecisz. Osobiście przekonałem się do niej a że koszenia będzie sporo przez najbliższe 2-3 lata to chyba w przedziale do 500zł (allegro) właśnie ją zamówię.

  5. #25

    Domyślnie

    Potwierdzam, też mam tą kosę Texas BCU 430 i jest niezawodna

  6. #26
    Konto usunięte_1*
    Guest
    Konto usunięte_1*

    Domyślnie

    Cytat Napisał Marian_D Zobacz post
    Pół roku? No to jej czas już się kończy

    Miałem kilka chińśkich kos (w tym Demona). Wszystkie bez wyjątku to szmelc który potrafi się rozkręcić od wibracji. Dla przykładu kosa NAC po przepracowaniu może z 20 godzin przestała odpalać. Zawiozłem ją do znajomego serwisu i okazało się, że uszczelka od gaźnika była wadliwa i kosa brała lewe powietrze. Skutek: uboga mieszanka i porysowany cały cylinder. Koszty naprawy to 50% ceny kosy.

    Demona też miałem. Najpierw okazało się że od wibracji ciągle odkręca się śruba mocująca uchwyt (wymieniłem). Potem pękło coś w szarpaku.

    Z innymi chińskimi kosami nie miałem aż tylu kłopotów. Po prostu po jedynym sezonie traciły moc (beznadziejna jakość materiału cylindra) i nadawały się do wyrzucenia.

    W końcu odżałowałem 2500pln i kupiłem Stihla. Komfort pracy bez porównania lepszy w stosunku do chińszczyzny. Kosta przepracowała już kilkaset godzin i... pracuje jak nowa. Nic się nie odkręca, nic się nie psuje... Teraz już wiem dlaczego prawie wszystkie firmy utrzymujące zieleń miejską używają tego samego modelu.



    to mi się najbardziej podoba , kosa za 200 zł kiepska ale ja kupiłem za 2500 i ta jest super działa już dwa dni
    a tak na poważnie panowie co oznacza kosa od hyundaia , cena około 600 zł to do zaakceptowania , za kosę nie dam 2500 zł bo na łeb nie upadłem

  7. #27
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    zagorski-tomasz

    Zarejestrowany
    Apr 2014
    Skąd
    mazowieckie
    Kod pocztowy
    08-452
    Posty
    331

    Domyślnie

    Kosa Hyundai to nic innego jak chyba Nac tylko firmowany nazwą Hyundai który za to dostaje jakiś procent od sprzedaży i wszyscy są zadowoleni prócz klientów bo jak to Nac sprzęt raczej jest słaby jakościowo i taką cenę płacisz tylko za nazwę Hyundai więc jak już Chińczyk to tanszy i o innej nazwie

  8. #28
    Konto usunięte_1*
    Guest
    Konto usunięte_1*

    Domyślnie

    Cytat Napisał zagorski-tomasz Zobacz post
    Kosa Hyundai to nic innego jak chyba Nac tylko firmowany nazwą Hyundai który za to dostaje jakiś procent od sprzedaży i wszyscy są zadowoleni prócz klientów bo jak to Nac sprzęt raczej jest słaby jakościowo i taką cenę płacisz tylko za nazwę Hyundai więc jak już Chińczyk to tanszy i o innej nazwie
    a jesteś tego pewien ? bo hyundai to jednak moloch i myślę że stać go na produkcję kos i nie tylko , Korea to jednak nie chrl

  9. #29
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    miachlbyk

    Zarejestrowany
    Oct 2015
    Skąd
    warszawa
    Kod pocztowy
    08-253
    Posty
    365

    Domyślnie

    jak kolega napisał to jest Nac tylko pod nazwą Hyundai made in China

  10. #30

    Domyślnie

    Cytat Napisał miachlbyk Zobacz post
    jak kolega napisał to jest Nac tylko pod nazwą Hyundai made in China
    Od 17-tu lat użytkuję kosę spalinową Husqvarna 232R. Sprzęt nie do zaje...nia!
    Ludzie nie kupujcie badziewia, to się zemści!

  11. #31
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    zagorski-tomasz

    Zarejestrowany
    Apr 2014
    Skąd
    mazowieckie
    Kod pocztowy
    08-452
    Posty
    331

    Domyślnie

    Nie porównuj starych modeli do nowych bo te dzisiejsze są coraz bardziej awaryjne jeśli chodzi o Huske i szkoda pieniędzy na obecne modele,natomiast w Chińczykach bywa różnie,niektóre modele nawet długo działają jak się dobrze trafi,nie wspominając tu o np.dużych wibracjach,rozpadających się głowicach,cięgnach gazu,padających gażnikach,mniejszej wydajności pracy itp,ale za tę cenę nie można spodziewać się rewelacji,nie ma ryzyka nie ma zabawy,niektórych nie stać na droższy sprzęt więc i tak wybiorą ten tańszy

  12. #32
    Konto usunięte_1*
    Guest
    Konto usunięte_1*

    Domyślnie

    w moim wypadku już sprawa wyjaśniona bo brak sprzedaje mi za 100 zł kosiarkę prawie nową co prawda bez napędu ale wystarczy na początek zanim zadbam właściwie o ogród

  13. #33

    Domyślnie

    mam dwie kosy z marketu po 200zł i ogólnie sprzęt nie do zajechania w domowych warunkach. Nie ma sensu przeplacac. Jedna to NAC a druga jakaś inna. Kupiłem drugą, bo w pierwszej zgubiłem talerz/ piłę do cięcia a w głowicy trzeba było wymienić żyłkę i ogólnie ja troche przeserwisować. Teraz mam dwie działające

Strona 2 z 2

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony