Napisał
kaszpir007
Widzisz Arturo , po wyliczeniach jakie wyliczył Kobra wygląda że w moim przypadku przejście na pompę jedynie miało by sens ze względu na komfort i czystość a nie ze względu na ekonomię. Być może w wersji optymistycznej płaciłbym tyle samo co obecnie ale w wersji pesymistycznej drożej ...
W moim przypadku koszt przejscia z kotła na pompę to około 30 tys zł. Czemu tak dużo ? Pompa to jedno , drugie to nowy bojler 200-300L , trzecie to zakup 2 klimakonwektorów , czwarte to przeróbka kotłowni ...
Czyli naprawdę sporo kasy i nawet możliwość dofinansowanie nie zachęca ...
Mój dom mimo że ma 5 lat to pod względem ocieplenia sądzę że dorównuje wielu nowym domom a czasami nawet mój ma lepsze ocieplenie ...
Więc wygląda że jednak ciągle i sądzę że jeszcze bardzo długo kotły na ekogroch będą numerem jeden w ogrzewaniu domów , drugie to gaz , ze względu na koszty zakupu i dalszej eksploatacji ...
Niestety dopóki ceny pomp nie spadną i to drastycznie nie oczekiwałbym zbytnio na wielkie zainteresowanie inwestorów.
Tak samo jak długo będą nowe projekty domów z kotłowniami , tak długo jak sklepy będą zawalone kotłami , jak będą reklamy , tak długo tylko mały procent inwestorów pomyśli nad zakupem pompy ...
Oczywiście fajnie by było aby każdy miał pompę lub grzał gazem , tyle że dla wielu ludzi ten wydatek jest zbyt kosztowny ...
Gwarantuje Ci że gdyby ceny pompo spadły i to drastycznie to i w sklepach by się pojawiły i od razu zainteresowanie by wzrosło , bo jak na razie zarówno rekuperator i pompa jest traktowane jako "fanaberia" dla ludzi zamożnych i takich którzy nie wiedzą co z kasą zrobić ..