Cytat Napisał imrahil Zobacz post
...ale dołożyłeś do kotła, ekspercie od paliw stałych. akurat czystość spalania zależy od temperatury w komorze spalania, a nie wody w obiegu...
Pozwól sobie zwrócić uwagę na to, że jak pojęcia nie masz o czymś, to lepiej jako autorytet się nie wypowiadaj – bo tak się składa, że im wyższa temperatura na kotle, to i tym wyższa temperatura w komorze spalania palnika.

Tak jak to opisałeś, to tak nie działa : ani w kotłach podajnikowych, ani w kotłach zasypowych z buforem, ani w zmodyfikowanych śmieciuchach i jest tylko przypadek jeden w którym masz rację - z czym w pełni się z Tobą zgadzam ale to nie wina kotła tylko operatora który paliwo kisi – dokładnie tak jak to ująłeś w czasie przejścia kotła w stan tzw. podtrzymania.

W kotle ( palniku ) non-stop ma się jarać i kocioł musi iść z mocą nominalną nawet ten, który został zmodyfikowany – z zaznaczeniem z góry, że również masz w tym rację, iż w kotłach podajnikowych czyste spalanie zaczyna się od 30% (ecodesung) ale nie w zasypowych z buforem, bo one muszą iść pełną mocą by bufor jak najszybciej nabić.

By gołosłownym nie być – obacz – jak palę sianem – u mnie to tak wygląda, że by się jarało, to musi się jarać z ponad nominalną mocą, bo jeśli nie to płomień może zerwać i kicha – jeśli nie, to wszystko na zasadzie : nałóż i zapomnij nie będzie mieć miejsca.

W praktyce, to tak wygląda, że na pierwszym załadzie wodę z kotła puszczam na instalację gdy na zegarze jest 50*C a przy ok 60*C pompka cyrkulacyjna się załącza i na trzecim biegu zapitala. Temperatura na zegarze szybko rośnie – przy 80*C mam jeszcze powrót zimny a w komorze załadowczej przepalone paliwo.
Pierwszy załad idzie na rozgrzanie układu kominowo-kotłowego i instalacji. Następny załad mogę ładować przy temperaturze ok 60*C, bo dokładnie tak samo musi się jarać z tym, że tu paliwo się kończy gdzieś przy temp. 90*C.

Paletę kolorów płomienia mam taką jak to zorzk7 u siebie pokazuje : https://www.youtube.com/channel/UCWx...ERzp8Drb0uK2zw .

To nie kotły kopcą tylko ich operatorzy i nawet winą tego nie jest paliwo tylko podejście operatora do spalania paliwa jakie operator posiada czy sobie kupił a paliwa u nas przednie – przednie, bo zgodnie z tym tzw. „czyste powietrze” i są certyfikowane przecie – nawet te od separatystów czyli sowietów.