Cześć, mam do was pytanko. Nakreślę szybko o co chodzi. Posiadam budynek duży, parter, piętro i poddasze użytkowe całość około 400 m2.
Stan surowy otwarty, ojciec zakończy budowę w 2005 (już nie chce jej kontynuować - sytuacje życiowe) i od tamtego roku sobie stoi. Otrzymałem to powiedzmy w spadku i chcę coś z tym zrobić.
Na początku tego roku chcę zacząć przebudowę tego domu. Chcę zrobić rozbiórkę do parteru i ten parter przykryć dachem zostawiając sobie możliwość adaptacji poddasza. Tym sposobem z 400m2 chcę zrobić budynek parterowy z możliwością adaptacji poddasza.
Znajomy architekt poradził mi abym zgubił dziennik budowy. Zrobił rozbiórkę plan zastępczy i po prostu dokończył budowę według nowego planu.
Ale jakoś nie za bardzo podoba mi się pomysł ze zgubieniem dziennika budowy.
Czy jest jakaś możliwość aby to załatwić tak jak powinno być to załatwione zgodnie z prawem. Powiedzmy dziennik zgubiony i potem złożyć pismo do właściwego starosty, który wydał decyzję o pozwoleniu na budowę z wnioskiem o wydanie nam (odpłatnie) kolejnego tomu dziennika budowy.
Czy taki nowy dziennik musi wypisać stary kierownik budowy czy mogę go zastąpić nowym który będzie realizował projekt zastępczy?
Mam nadzieję ze dość składnie opisałem o co mi chodzi.
z góry dzięki.