Witam,
Jeszcze przed świętami ekipa postanowiła rozpocząć między innymi murowanie ścianek działowych z betonu komórkowego 12 cm,
wymurowali pierwszą warstwę na zaprawę, poziom trzymają bardzo dobrze ale niestety pojawił się problem:
ostatnie bloczki w linii - nie posiadające z jednej strony łączenia - mogę spokojnie ręką przesuwać po mocniejszym popchnięciu czy naciśnięciu z boku kiwają się, wygląda na to, że stoją na zaprawie ale ta zaprawa nie związała się zupełnie z bloczkiem
Dzwoniłem do majstra powiedział, że nie muszę się przejmować, że zaprawa służy głównie do wyrównania poziomu pod kolejne warstwy kleju,
a kolejne warstwy murowane docisną pierwszą warstwę, klej również i ściana napewno się nie przesunie pod naciskiem, zresztą bloczki wielkości 59 x 24 x 12 szer, więc oczywiste, że stykają się najmniejszą powierzchnią i mogą się naruszać.
Kierownik niestety jest teraz na urlopie i nie mogę skonsultować, moje przypuszczenie to, że zaprawa przygotowana była w zbyt niskiej temperaturze <5 stopni..
Czy wierzyć w zapewnienia majstra który jutro chce kontynuować murowanie kolejnej warstwy na klej ?