Dwa lata temu przebudowaliśmy swój kominek tak, żeby przestał być przyjemną ozdoba salonu a stał się alternatywnym źródłem ciepła. Zrobiliśmy rozprowadzenie ciepła, zainstalowaliśmy wymuszony obieg, zatroszczyłam się nawet o czujniki czadu (choć to może przesada czuję się tak bezpieczniej). Ogrzewanie kominkiem sprawdza się świetnie i ogrzewanie gazowe włącza się jedynie wtedy, gdy temperatura w domu w ciągu dnia spada poniżej 20 stopni, a nocą poniżej 17.
Problem tkwi jedynie w tym, że widzę jak to ogrzewanie nadmuchowe brudzi ściany. Zastanawiam się, czy jest jakiś sposób aby temu zapobiec. Może są jakieś filtry, które można by zainstalować na wylocie ciepłego powietrza?