Pytanie niby banalnie proste, a jednak... Musiałem wyciągnąc fundamenty gdzieś na 1,20 m nad poziom, który jest teraz na działce. W środku nic nie było zbierane (wiem, wiem, trochę błąd może) bo wg wykonawcy ziemia jest piaskowa( nie sam piasek, ziemia piaskowa, czyli przepuszczalna, nie gliniasta), a na wierzchu praktycznie nie było humusu (chociaż ja nie jestem pewny, czy na III klasie gleby może nie być humusu - może to wszystko był humus???).
Do rzeczy - mam w różnych miejscach do zasypania od 60 cm do 1 m gdzieś. Czym to zasypać - ziemią, a dopiero górne 30 cm piaskiem, czy wszystko piaskiem? Zasypka prawdopodobnie poleży w ziemi do wiosny, a w czasie jej kładzenia będzie ubijana, ale czy to pozwoli ziemi się dobrze osiąść? Większośc "doradców" puka się w głowę, gdy mówię, że ma być piasek... Może rzeczywiście mają rację??? Ziemię mam za darmo, piasek nie... Jak zrobić, żeby było optymalnie (bez ekscentryzmów ale i bez tandety?)