Cześć samoroby. My też budujemy dom tymi ręcami i na dodatek ze środków własnych. I właśnie ze względu na notoryczny niedostatek tego ostatniego mam pytanko. Czy koniecznie koniecznie muszę zamontować rynny w momencie montowania blachodachówki? czy spokojnie mogę to zrobić potem? W hurtowni budowlanej twierdzą, że lepiej od razu. Wierzę im ale wiadomo, że rynny to przynajmniej dodatkowe 1,5 tyś, niby dałoby się skombinować ale wolałabym na spokojnie późniejszy termin. Jakie są wasze doświadczenia w tej kwestii?