rozmawiałem dziś z architektem i takie zmiany co chcę w domu to nie ma szans jako adaptacja bo to wyjdą w sumie dwa różne budynki a adaptacja nie może zmieniać ogólnego wyglądu domu więc pod tym wzgledem lipa. ma też sprawdzić czy jest w stanie zaprojektować płytę fundamentową bo nie robił takiej jak chcę. z tego co mówił to u mnie strefa przemarzania jest na 1,2m i w urzędzie nie pozwolą zrobienia płyty w takiej formie jak wcześniej pokazywałem i tak jak ma wielu na tym forum. ale z drugiej strony nie robił tego więc pewnie sam tego dobrze nie wie. jeszcze mi sprawdzi czy na działce po wydzieleniu jej na dwie działki będę mógł postawić dom. z tego co patrzył to nie powinno być problemu ale to sprawdzi.
jeżeli chodzi o konstrukcję domu z BK to ponoć bez slupów po rogach się nie obędzie ale myślę że to najmniejszy problem. ogólnie to czas tak szybko zleciał że masakra bo miałem jeszcze wiele pytań a tu 1,5h minęło jak z bicza strzelił. najbardziej mnie rozjebało jak mówię mu o domu pasywnym a po chwili mówi że projektuje wszystko a teraz robi nawet oborę dla 600 krów. ja mu tu o pasywniaku a on mi o oborze.
to co najważniejsze to jak nie zaprojektuje płyty fundamentowej to będę musiał zostawić tradycyjny fundament czyli raczej z pasywniaka nici.