Witam,

Mam kilka pytań odnośnie poprawnej izolacji poddasza w moim domu.
Na ten moment patrząc od środka w moim domu są: Krokwie ->deski->Membrana wysoko-paroprszepuszczalna Dörken Delta Vent S -> łaty/kontrłaty -> dachówka cementowa Braas.

Chciałbym wykonać następującą izolację. Podaję warstwami idąc od zewnątrz domu:

1)Wełna pomiędzy krokwie (w płaszczyźnie z krokwiami)
2)Stelarz
3)Druga warstwa wełny ułożona w stelarzu, prostopadle do krokiew (aby wyeliminować mostki termiczne - szczególnie na krokwiach)
4)Folia paroizolacyjna układana z odpowiednimi zakładkami
5)Płyta G-K
Aha na jętki od góry chcę dać płytę OSB 26mm, a wełnę włożyć między jętki (sufit poddasza) i wykonać warstwy ocieplenia tak jak wcześniej wypisałem. Sam strych chcę zostawić nieocieplony - z tego co wiem nie ma sensu ocieplać nieużytkowanego strychu na którym nie bedzie opcji nawet się wyprostować.


Moje pytania bardzo mnie nurtujące:
1)Czy robić szczelinę wentylacyjną pomiędzy deskami a wełną? Konsultowałem to z kilkoma sklepami/składami itp. Ogólnie wniosek był taki, że szczelina wentylacyjna nie jest potrzebna, ponieważ membrana jest wysoko-paroprzepuszczalna a deski (drzewo) są materiałem również paroprzepuszczalnym.
2)Gdzie ułożyć paroizolację - mięszy warstwami wełny - łatwo przymocować folię do krokiew - nie jest narażona na dziurawienie wkrętami od montażu G-K, czy może po drugiej warstwie wełny?
3)Jeśli paroizolacja po drugiej warstwie wełny (czyli zaraz przed G-K) to czy zostawiać szczelinę pomiędzy płytą G-K a folią paroizolacyjną? Tzn czy folia paroizolacyjna może przylegać do płyty G-K?

Bardzo proszę o porady...