Przymierzam się do wykonania ogrzewania podłogowego. Ekipa, która była na miejscu pomierzyła wysokość aktualnej podłogi i wyszło 15 cm. Podobno to mało.
Chciałabym by podłoga była jak najlepiej zaizolowana. Co tam położyć? Styropian grafitowy? Piankę PUR? Pianka PUR to koszt 50 zl/m2, przy metrażu 150 m2 daje kwotę 7500 zł samej izolacji. Ale podobno jest "najlepsza". Pytanie czy warto wyłożyć taką kasę i czy zapewni to grube oszczędności?
Nie wiem ile cm wysokości musi mieć wylewka - liczmy już anhydryt, inwestowalibyście w te drozsze styro czy pianki?
Wszelkie sugestie mile widziane. Szukam rozwiazania optymalnego, co by mnie koszty nie zabiły, ale też żeby podłoga została przyzwoicie zaizolowana.