Wesoła Stodoła - projekt indywidualny dla rodziny z trójką dzieci

[sheila]

A w oczekiwaniu na finalizację papierologii wkleję troszkę wizualizacji pomysłów na to jak to nasze przeogromne domiszcze będzie wyglądało.

Zacznijmy zatem od wejścia - rabata wejściowa (tak wiem, nie dom ale ja to chyba nawet bardziej ogrodu nie mogę się doczekać ) / drzwi/ hall:

nad prostą, metalową furtką zrobimy solidną stalową pergole-podparcie dla wisterii i już za dekadę będziemy do naszego ogrodu wchodzić przez coś mniej więcej takiego:


elewacja od strony furtki oraz główna rabata "reprezentacyjna" (ale także mega istotna dla nas, bo widoczna z największego okna z jadalni) będzie wyglądała mniej więcej tak - latem:

i zimą (większość roślin będzie zimozielona i atrakcyjna o każdej porze roku):


Przez intensywnie niebieskie drzwi wejściowe - mniej więcej takie jak u forumowego mazo:

wejdziemy do hallu który ma być reprezentacyjny ale jednocześnie radosny i bez nadęcia


Będzie biały, na podłodze chciałabym płytki cementowe, pod sufitem ceglane sklepienie kolebkowe. Z mebli planuję tylko konsolkę - delikatnie stylizowaną, lekką, siedzisko - najchętniej tak pstrokate jak się da, lustro - mam zamiar je zrobić sama, ze starych magazynów i wieszak - zamiast "Warszawa" wolałabym "Cześć" być może czerwone (?)
Sufit będzie oświetlony reflektorkami:
srebrnymi
lub białymi

Ale i tak najważniejsze będą drzwi do reszty domu - suwane, witrażowe, bardzo kolorowe. I to jest obiekt moich najbliższych poszukiwań - muszę napisać do pracowni witrażowych prośbę o wycenę. Jeśli okaże się że to zbyt droga fanaberia, to sami sobie namalujemy te kwadraciki na szybie i już.

cdn...

[sheila]

cd pomysłów i wizualizacji:

oświetlenie wejścia i bramy garażowej:




To drugie to nasza forumowa Katti

No dobra, czyli weszliśmy do domu od strony hallu. Drzwi po prawo prowadzą nas do szatni czy mud room'u czyli po prostu garderoby w której będzie się ubierała moja dziatwa
Ma tam być chłodniej niż w reszcie domu, żeby mi się młodzież nie pociła przy zakładaniu kombinezonów.
Stylistyka - na maksa prosta, pragnęłabym szarych, dużych kafli na podłodze, ale przeżyję i białe - w sumie co znajdziemy na promocji to będzie ok.
Szafy skręcimy sami białych płyt meblowych- mąż ma już doświadczenie, jedną garderobę w mieszkaniu mojej mamy skręcił
Na ścianach - jak będę miała siłę i czas - namaluję szerokie pasy - może coś jak na tym zdjęciu:


Meble wyjdą pewnie coś jak to:


Chciałabym mieć tam jeszcze proste siedzisko w rodzaju:



Ogólnie dążyć będę do czegoś w tym stylu:






Chciałabym zrobić tam też jakąś śmieszną dekorację w rodzaju:



lub



Genialne wydaje mi sie też takie rozwiązanie pozwalające każdemu domownikowi ogarnąć wszystkie obowiązki/plany/rozkłady jazdy itd.:



Oświetlenie: myślę, że najlepiej reflektorki, może takie same jak w hallu lub po prostu ich tańsze wersje.

No i musowo - lustro - prosta, duża tafla przyklejona do ściany.

I wsio.

[sheila]

Z szatni przechodzimy do pralni - chciałabym żeby była wesoła i funkcjonalna, no i tak tania jak się da.

Ściany w chwili obecnej widzę w kolorze limonkowym tak jak tu:



Na podłodze te same kafle co w szatni (i garażu oraz pomieszczeniu gospodarczym)

Z dodatków - chciałabym zrobić coś podobnego do (tylko my potrzebujemy koszyka, bo kilka spinaczy to na pewno za mało ):



Podoba mi się także taka tablica:



Pozostałe pomieszczenia w kostkowej części domu już mnie tak nie podniecają - garaż jak garaż, grunt że będzie. A pomieszczenie gospodarcze z założenia ma wyglądać tak:



a pewnie będzie tak :



Choć w aktualnej piwnicy mąż stara się dzielnie utrzymywać sensowny porządek, więc może może...

Opuśćmy zatem nudną część gospodarczą i wróćmy do hallu by przejść do części stodołowej - tam będzie fajniej!

[sheila]

Uuuaaa! Trzeba przyznać, że wakacyjne rozjazdy i trójka nielatów orbitujących wesoło dookoła mnie nie sprzyja forumowaniu. Utknęliśmy chyba na dobre w części gospodarczej...
A tu się takie rzeczy panie dzieją na budowie! Tak tak, już budowie! Albowiem na 14 rocznicę wspólnego pożycia otrzymaliśmy Pozwolenie na budowę i na początku sierpnia wkroczyła ekipa od płyty fundamentowej. Panowie uwinęli się błyskawicznie - ponoć jakieś zdjęcia mamy, więc na pewno pokażę jak już do domu z rozjadów dotrę.
To co mnie/nas zaskoczyło, to ile atencji wymaga "pielęgnacja" świeżo wylanego betonu - mąż pruł przez pół Polski z Helu pod Grodzisk, żeby polewać wodą tę naszą obietnicę przyszłego gniazda. A ponieważ był to okres największych letnich upałów (temperatura mocno przekraczała 30 st), to czynność tę musiał powtarzać co ok. 20-30 minut - i tak przez cały dzień, potem przerwa nocna na kilka godzin ledwie i od rana to samo. Wezwaliśmy posiłki, bo bez pomocy teścia trzeba by z pracy zrezygnować chyba. Tak więc w zestawieniu płyta fundamentowa-noworodek, w wymaganiach dotyczących pielęgnacji i atencji zdecydowanie wygrywa płyta. Już teraz nie mam wątpliwości co do tego, że budowa to jak kolejne dziecko!

[sheila]

I w końcu dotarłam na budowę osobiście! Na widok płyty serce zaczęło mi walić mocniej. Tylko że... taka malutka mi się wydaje. Tak chodziłam po niej dzisiaj i zastanawiałam się - gdzie jest tu ta powierzchnia, ta przestrzeń? Jak ja tu, na tym skrawku betonu zmieszczę kanapę? jak stół? Strasznie dziwne wrażenie....

Ku potomności:

stan zero - godzina zero - od jutra mury pną się do góry! (a ogrzewanie parteru już mamy, bo w płycie, o! )

widok "na drzwi wejściowe" :


widok "na przeszklony narożnik jadalni":



pomocnicy w akcji:



[img]hhttp://s1.tufotki.pl/2015/08/12/U6qAV-NxJImM.JPG?v=2[/img]

Dodam jeszcze - tak żeby o tym w przyszłości nie zapomnieć, że pod płytą już na wieki spoczywa nasz własny kamień węgielny :

[sheila]

Szybka fotorelacja, bo na budowie się dzieje, oj dzieje!

We wtorek zostały ułożone pierwsze silki:









A już w piątek mieliśmy praktycznie wszystkie ściany parteru!

widok na całość od strony południowo-zachodniej (ogrodowej):



garaż (oraz pierwszy zaparkowany w nim pojazd ):



pomieszczenie gospodarcze (chyba jedyne, które wydaje mi się być za duże czami: ):


widok z hallu na jadalnię i kuchnię:



widok z kuchni na część kanapową (na pierwszym planie miejsce na kominek)



bawialnia:



Plan na przyszły tydzień - słupy nośne na parterze, strop parteru i dalej jazda ze ścianami. :hurra: :hurra: :hurra:

Ponadto odbyliśmy całą rodziną podróż krajoznawczą w poszukiwaniu najlepszych okien i chyba wybraliśmy. Będą cudne!
Nie wiemy jeszcze czym te największe okna osłonić od słońca - producent okien proponuje do nich żaluzje zewnętrzne, na pilota. :cool2:
Może ktoś ma i podzieli się doświadczeniami? Co innego ewentualnie?

[Mmelisa]

I w końcu dotarłam na budowę osobiście! Na widok płyty serce zaczęło mi walić mocniej. Tylko że... taka malutka mi się wydaje. Tak chodziłam po niej dzisiaj i zastanawiałam się - gdzie jest tu ta powierzchnia, ta przestrzeń? Jak ja tu, na tym skrawku betonu zmieszczę kanapę? jak stół? Strasznie dziwne wrażenie....

Tak samo myslalam, chodzac po naszej
Niech tylko beda sciany i scianki dzialowe, to sie przerazisz jak dom urosl w oczach z ta powierzchnia

Witam sie po raz pierwszy i bede kibicowac

tutaj sie komentuje czy w drugim linku?

[sheila]

Tak samo myslalam, chodzac po naszej
Niech tylko beda sciany i scianki dzialowe, to sie przerazisz jak dom urosl w oczach z ta powierzchnia

Witam sie po raz pierwszy i bede kibicowac

tutaj sie komentuje czy w drugim linku?

Uspokaja mnie to co napisałaś - dziękuję!

Co do komentarzy, to szczerze - wolałabym w ogóle nie mieć osobnego wątku komentarzy, ale to odkryłam już po tym jak ów osobny wątek założyłam... A teraz nie bardzo potrafię te wątki scalić - może ktoś podpowie czy jest taka możliwość?

Reasumując - wolę wszystko tutaj, w wątku budowlanym, ale na pewno nie będę się denerwować komentarzami w drugim.

PS. Dziękuję za namiary - już się kontaktuję.

[Mmelisa]

Shaila, wystaczy powiadomic moderatora i polaczy Tobie te 2 watki w calosc, a dziennik-komentarze usunac
ja tez sie po czasie zorientowalam o tej gafie

ps.nie ma za co

[Likopen]

I've got the power! A dokładniej prąd - po ok. pół roku od rozpoczęcia procedury w PGE i jakieś półtora miesiąca od uzyskania prawomocnego pozwolenia na budowę mamy prąd. Pomyśleć by można, że skoro działka od zawsze jest uzbrojona, domy dokoła mają prąd, w granicy działki stoi skrzynka elektryczna to podłączenie prądu jest kwestią kilku dni. Okazuje się, że nie - prąd będzie jak wniosek się należy .

Przy okazji dziękuje sąsiadom, dzięki uprzejmości których mogliśmy zajechać z budową tak daleko bez własnego prądu.

Z pozostałych spraw - dzisiaj zostały zalane słupy parteru, szalowanie stropu parteru w toku. Ponadto po podjęciu kluczowych decyzji (jakiej średnicy komin, gdzie wyczystka, na jakiej wysokości podłączenie do kominka) na parterze pojawił się komin.

No i kilka zdjęć, w tym pierwsze foty z piętra.

[Likopen]

Choć postępy nie są tak spektakularne jak przy budowaniu ścian, prace posuwają się do przodu. Pogoda sprzyja i ekipa rezygnuje z wyjazdu na weekend, żeby z tego korzystać. Stan na wczorajszy poranek - położona dolna warstwa zbrojenia stropu parteru. Ponadto wczoraj zostały rozprowadzone kanały wentylacji mechanicznej, które zostaną zalane w stropie.

Plan krótkoterminowy: w sobotę rano zalanie stropu betonem a od poniedziałku budowanie ścian piętra.

Gęste zbrojenie stropu




Materiały do rozprowadzenia wentylacji mechanicznej




I widok ogólny

[Likopen]

Roboty posuwają się do przodu - w piątek do końca dnia zostało zakończone zbrojenie stropu parteru i odebrał je kierownik budowy. Zalewanie betonem w sobotę. W poniedziałek rano kolejna dostawa silki i murowanie ścian piętra.

Poza tym wpadli kominiarze zaproszeni na konsultacje odnośnie wentylacji garażu, dowiedziałem się, że generalnie jakakolwiek forma wentylacji zostanie odebrana. Po kilku minutach rozmowy doszliśmy do tego, że jeśli nie chcę mieć komina na garażu to najlepszą opcją jest wywiew mechaniczny uruchamiany przy otwarciu bramy. Muszę to jeszcze przemyśleć.

Zakończenia wentylacji mechanicznej parteru, która została rozprowadzona w stropie


Cały pająk wentylacji


Zaszalowane schody na parter, wymiary stopni raz jeszcze przeliczone przez architekt


I widok ogólny - stali jak na mój gust sporo


Stan surowy otwarty (w tym więźba z pełnym deskowaniem) przewidujemy za 4 tygodnie, Do końca września chcemy zrobić pomiar okien, żeby do połowy listopada zamknąć dom. Dobrze by było go ocieplić przed zimą, żeby w relatywnie komfortowych warunkach móc wykańczać wnętrza.

Nadchodzące wyzwania - uruchomić instalacje zewnętrzne (woda/ gaz/ prąd), wybrać drzwi zewnętrzne, garażowe i kocioł. No i oczywiście na bieżąco drobniejsze kwestie związane z budową.

[Likopen]

Kolejny tydzień i kolejny skok rozwojowy. Dom rośnie jak na drożdżach - powstały ściany nośne piętra i ścianka attykowa na garażu, zalane słupy, nadproża i wieńce gotowe do zalewania betonem, które będzie miało miejsce we wtorek.

Widoki ogólne




Piętro ścianą ogrodzone




Widok na piętro znad garażu


Okna i widoki przez nie

[sheila]

Na budowie wre, w komputerach trzeszczy od mejli na temat okien, ścianek działowych, drzwi, moskitier, refleksoli, żaluzji fasadowych oraz NOWOŚĆ ogrodu (o tym szerzej nieco później ).

A tymczasem krótki update fotograficzny:
tak było miesiąc temu (wymurowane ścianki parteru)



a tak było wczoraj (koniec murowania ścian szczytowych):





Pod koniec tygodnia chcielibyśmy zrobić grilla z okazji wieszania wiechy - macie jakieś doświadczenia w tym temacie? Każdemu budowlańcowi dać flaszke wódki? 0,5 czy 0,75? Jaki rodzaj ? Pyta ta, która nie pije i się nie zna i nie chce popełnić faux pas.

[sheila]

Dzisiaj osiągnęliśmy SSO i pożegnaliśmy naszą ekipę budowlaną, którą z czystym sumieniem mogę polecić - są szybcy, dokładni, niepijący.





Przed nami burzliwy okres - instalacje (aaaa!), dach, okna, kasety do drzwi przesuwnych, tynki...
W najbliższych dniach czeka mnie objazdówka w celu dokonania wyboru dachówki - rozpatrujemy w sumie 3: Tevivę, Tegalit i Oreę 9.
Teviva podoba nam się najmniej, no chyba że rozpatrywać tylko jej cenę. Dwie pozostałe idą łeb w łeb.

[bulifreeq]

Fajna ta wasza stodoła , wieksza od mojej stodoły na 3 dzieci w zupełnosci wam starczy
Super ze ekipa budowlana sie spisała wzorowo, bo takich to mało

[AiŁ_gość]

Dzisiaj osiągnęliśmy SSO i pożegnaliśmy naszą ekipę budowlaną, którą z czystym sumieniem mogę polecić - są szybcy, dokładni, niepijący.

Gratulujemy SSO ! Panów jutro przywitamy u siebie

[sheila]

Gratulujemy SSO ! Panów jutro przywitamy u siebie

Dzięki dzięki! Świetnie że już startujecie! Trzymam kciuki!

U nas trwa casting na dekarza, a raczej już tylko dachówki - zdjęcia z dzisiejszej objazdówki:

orea 9 (ceramiczna):


tegalit (cementowa):


Zobaczywszy obie dachówki na żywo i porozmawiawszy z dekarzem skłaniamy się raczej ku Orei, ale układanej na mijankę.
Jakieś uwagi?

Ponadto udało mi się zaklepać tynkarza (wewnętrzne), jesteśmy też dogadani z instalatorem elektryki i wod-kanu.

Mąż bardzo dzielnie walczy z oknami - widząc ile wysiłku w to wkłada, jestem więcej niż pewna, że będziemy zadowoleni pod każdym względem.

W dniach najbliższych trza by ogarnąć:

- poprawiony projekt instalacji gazu, żeby w końcu złożyć wniosek o pozwolenie na budowę instalacji
- firmy od drzwi przesuwnych (wybieramy system do montowania w ścianie murowanej, więc muszą być gotowe przed tynkowaniem)
- speca od wykończeniówki (wylewki)

[AiŁ_gość]

Super ze ekipa budowlana sie spisała wzorowo, bo takich to mało

Ja przestrzegam przed tą firmą! U nas mieli zaczynać jak tu skończą. Pan K... zwodził nas i do dzisiaj się nie odzywa. ( Od piątku koparka jedzie jakby co ) Oby takich jak on inwestorzy nie spotykali na swej drodze!

[Mmelisa]

Ja przestrzegam przed tą firmą! U nas mieli zaczynać jak tu skończą. Pan K... zwodził nas i do dzisiaj się nie odzywa. ( Od piątku koparka jedzie jakby co ) Oby takich jak on inwestorzy nie spotykali na swej drodze!

ja bym sie wstrzymala z ostrzezeniami, bo z tego co czytam, to tylko tydzien minal
heh, moj majster mial wejsc z dokonczeniem ocieplenia pod koniec sierpnia i go do dzisiaj nie ma
kuchnia- poczatki montazu byly na poczatku sierpnia i nadal czekam na poprawki a poki co to i tak moge polecic Panow, bo jakosc prac jest swietna

Sheila, dobre myslenie z dachowka na mijanke my mamy u siebie creaton domino tak ulozone
domek pieknie urosl od mojej ostatniej wizyty u Was