dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 2
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 25
  1. #1

    Domyślnie k....a, śmierdzi!

    Witam serdecznie wszystich forumowiczów
    Chciałbym tu wylać swoje żale odnośnie tym, czym oddychamy. Mamy na to wpływ, a szczególnie w miesiącach zimowych.
    Szlag mnie powoli trafia, ale niemożliwym jest wyjście na zewnątrz domu bez odpowiedniego ekwipunku, choćby z demobilu WP. Chodzi o to, że przy takiej pogodzie jak obecnie, i przy tym czym ludzie palą w piecach nie da się oddychać. Rozumiem jak najbardziej, że w naszym normalnym kraju nie da się normalnie zarobić, żeby normalnie palić w piecu, ale chyba sobie sami strzelamy w kolana...Krzyki się podnoszą gdy w Krk mają wprowadzić zakaz opalania węglem, że ludzi nie stać na takie zmiany źródła ciepła- i zgadzam się z tym..W innych miejscowościach problem jest ten sam...Jak to zmienić? tzn.mentalność ludzi, że niekoniecznie oponami i plastikami? Wiem, wiem- ustawa śmieciowa. O kant d..y potłuc. Moim zdaniem problem tkwi w obecnych piecach na węgiel czy też miał- są to piece niskotemperaturowe tzn. czyli gdzieś tak pewnie do 65 st.C podnoszą temp. w kotle. Pełne spalanie? Czy i w jaki sposób można z tym powalczyć? Wróciłem z wieczornej wyprawy do kolegi, oddychać się nie da na zewnątrz. Macie też tak? Dla krytyków: opalam gazem i kominkiem.

    Pozdrawiam....

  2. #2

  3. #3

    Domyślnie

    I szlag mnie trafia...Bo nie da się swobodnie wyjść z domu. Zważywszy na to, że ma się dzieci i jakaś część życia odpada. I co? Mam iść się pożalić do UM do wydziału "ekologii"? I co oni zrobią? Nie chodzi już o mnie i moje zdrowie tylko o to, co po sobie zostawimy...Wiem, wiem, świata nie naprawię.

  4. #4
    Antkowa
    Guest
    Antkowa

    Domyślnie

    Mnie też szlag trafia. Mieszkam wśród starych domów, ludzie palą czym popadnie a jak zwrócisz uwagę to .... palą tym samym tylko w nocy, gdy nie widać i nie czuć. Dzieci chorują całą zimę, nie wiem co to znaczy wyjść z nimi na spacer by pooddychały świeżym powietrzem, muszę " zapakować " je do auta i pojechac gdzieś dalej. Obecnie planujemy budowę w innym miejscu , smród którym oddychamy był jednym z powodów dla których chcemy się przeprowadzić. Działkę kupilismy wśród nowych domów, gdzie ludzie grzeją gazem, prądem czy pompami - wiele razy jeździłam po okolicy w okresie grzewczym i nie czułam zapachu palonych plastików i śmieci. Tylko że to jest chore - ogrzewam dom tak jak trzeba, ale inni nie muszą i jedyne wyjście to ucieczka, gdzie my żyjemy ?

  5. #5
    Antkowa
    Guest
    Antkowa

    Domyślnie

    Jeszcze coś. Moi sąsiedzi palą czymś wyjątkowo śmierdzącym i jednocześnie wystawiają pościel na balkon. Nie czują smrodu ? Nie rozumieją problemu ? Sama nie wiem. Dom stary, połowa z pustaka, druga połowa z kamienia ( ! ) oczywiście nie jest ocieplony, więc rozumiem że węgiel w tym przypadku tani nie jest i takich domów jest wiele.

  6. #6

    Domyślnie

    ręce mi opadają Jak kupowałam działkę, to patrzeliśmy na media i przyłącza, dojad, utwardzenie drogi, warunki gruntowe, czy nie ma chlewni w pobliżu. Wybrałam gęstą, starą zabudowę i co teraz? Bezsilność. Mamy sie wprowadzać i nie chce mi się tam mieszkać

  7. #7

    Domyślnie

    Sprzedaj dom.
    Genneralnie to nawet u mnie smrodzą. Jeszcze kilka lat temu przed boomem budowlanym było ok.
    Teraz nawet gazowcy kopcą. Domki typu chińskiego, granit na podjeździe, a z komina zadyma.
    Mam takiego jednego, mieszka około 500m w lini prostej.

    Kiedy wracam pieszo do domu po 22 godzinie, nie ma czym oddychać. Same tworzywa.
    Zresztą, nawet węgiel spalany niewłaściwie robi mocną zadymę.
    W sumie to powinni zakazać palenia w śmieciuchać. Czyli kotły z podajnikiem bez dodatkowego ruztu + zakaz palenia w kominku.
    Paląc mokrym drewnem także mocno trujemy.
    W sumie to jest temacik w tym dziale.
    Ostatnio edytowane przez klaudiusz_x ; 13-05-2014 o 20:26
    CO:Kocioł elektryczny 6kW + tania PC PW 8kW
    PV 9kWp na gruncie na starych zasadach.
    Ściany: protherma z perlitem+silikat drążony 24cm + 20cm eps 033 Piwnica bloczki betonowe+styrodur 10cm pod ziemią i 10cm eps 033 nad. Podłoga parter: 20cm eps 035+anhydrytowe wylewki parter z poddaszem 125m2.
    Poddasze skosy 35cm 037, jętki 15cm 039.

  8. #8

    Domyślnie

    Probowalismy sprzedac :/ dwie potencjalne osoby chetne ogladaly. Ale chetnych brak. Bryla jest malo atrakcyjna wizualnie, bo to dom pietrowy z plaskim dachem, a kazdy szuka teraz raczej skosnego dachu. W dodatku dzialka naroznikowa tez nie dziala na korzysc. Cena za jaka oferowalam to byly koszty jakie ponieslismy. Liczylam na zwrot poniesionych nakladow. Nie doliczalismy pracy wlasnej, ale na tle cen jakie oferuja deweloperzy wygladalismy kiepsko :/ Dom jest budowany jak dla nas, wiec materialy byly co najmniej srednie, a deweloperzy w naszym regionie robia najtanszym kosztem, np welna na poddaszu to 10 albo 15 cm i lambda 0,045. Z czyms takim nie jestem w stanie konkurowac przy sprzedazy.
    Wiec zmuszona jestem zamieszkac albo sprzedac i stracic :
    Licze jeszcze ze uda sie zalozyc jakies filtry na wentylacji mechanicznej ktore wylapia ten syf

  9. #9
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    RST

    Zarejestrowany
    Oct 2012
    Skąd
    wlkp
    Posty
    163

    Domyślnie

    Mam podobny problem.
    Buduję na wsi gdzie zabudowa nie jest zwarta ale wystarczy kilku debili co palą plastiki, gumę i nie wiadomo co jeszcze a smród taki, że ledwo dycham.
    Dzwoniłem do gminy, policji i inspektoratu ochrony środowiska i każdy umywa ręce.
    Na co ja płacę podatki? Szkoda gadać.
    Też mam WM i mam nadzieję, że filtry trochę pomogą.
    Są jakieś metody na palących śmieci?

  10. #10
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar bobasxx
    Zarejestrowany
    Jun 2007
    Skąd
    Kazimierz Biskupi
    Posty
    1.827

    Domyślnie

    Cytat Napisał RST Zobacz post
    Mam podobny problem.
    Buduję na wsi gdzie zabudowa nie jest zwarta ale wystarczy kilku debili co palą plastiki, gumę i nie wiadomo co jeszcze a smród taki, że ledwo dycham.
    Dzwoniłem do gminy, policji i inspektoratu ochrony środowiska i każdy umywa ręce.
    Na co ja płacę podatki? Szkoda gadać.
    Też mam WM i mam nadzieję, że filtry trochę pomogą.
    Są jakieś metody na palących śmieci?
    Robić zdjęcia domów jak kopcą i pokazywać gdzie się da, może sami się opamiętają.

  11. #11

    Domyślnie

    musiałabym zrobić zdjęcia 80% domów na osiedlu ryczec mi sie chce z bezsilnosci

  12. #12

    Domyślnie

    Kupiłem dom obok oczyszczalni ścieków. Świadomie. Cena działki była niska. Dom w lesie. Mieszka tam moja rodzina od dziesiątek lat (ponad 25 jak jest ta oczyszczalnia) i dokładnie wiem jak ta i kiedy oczyszczalnia śmierdzi. Zimą nie ma ogóle problemu. Zero.
    Problemy pojawiają się od kwietnia do listopada. Śmierdzi z 5 dni w tygodniu. Z czego do mnie średnio wieje z 2 dni, z czego większość zostaje w lesie, przy garażu śmierdzi z 1 dzień. Zaś z 5-7 dni w roku śmierdzi koło domu. Myślałem, że to będzie największy problem do czasu aż gmina wybuduje nową oczyszczalnię: kupili działki, scalili, doprowadzili wod, drogę a teraz czekają na kasę z nowego budżetu UE.

    A tu największy problem to palenie w piecach. Biją oczyszczalnie w smrodzeniu o 10 długości. Zimą śmierdzi, ale okna pozamykane. Za to latem jest masakra. Nawet cześć ekogroszkowców przechodzi na palenie ręczne ciepłej wody od 18 do 22. Żeby jeszcze palili na podtrzymaniu cały czas. Ale oni co wieczór rozpalają piece, mgła jest wtedy na 200 m od domu.
    Ale co tu komentować jak sąsiad ma firmę wybudowaną ok 600m2 na działce w mieście, kupił nowego mercedesa za ponad 230 tys a ma piec wszystko plany i poważnie myśli o zmianie na ekogroszek! Ale podobno za drogo!!!!!!
    165m2 podłoga, 150m2 użytkowych, 425m3; piętrowa stodoła w lesie. Styro: 18cm posadzka 0,039, 18cm fundament 0,037, 22cm ściana 0,031 (80%) 17cm ściana 0,031 i deski (20%), dach 30 cm wełny 0,035 + 15cm wełny stryszek . Szyby 0,7. 30m2 okien + 5 dachowych. 46kWh/m2/rok dla +20*C. Reku Dospel Optimal 400. CO TCap 9kW 1f.

  13. #13
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    fuxszyk

    Zarejestrowany
    Jul 2007
    Skąd
    Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
    Posty
    171

    Domyślnie

    Jeszcze nie mieszkam. Pobudowałem się na wsi zabitej dechami na terenie gdzie powstają same nowe domy gdzie jest więcej działek niezabudowanych niż zabudowanych. Na plus jest to, że większość inwestorów wybiera niesmrodzące rozwiązania - na ulicy mamy tylko 2 sąsiadów palących węglem i raczej nie widzę by z ich kominów unosiły się tumany czarnego dymu - czyli, że da się grzać węglem w sposób cywilizowany. Jadę wczoraj na działkę bo jestem umówiony z ekipą i po drodze w sąsiedniej wsi mijam domy gdzie w biały dzień (było ze 20 stopni na plusie) leci z komina jak z parowozu tylko nie biały a czarny jak smoła dym... WTF? Czym oni palą???

  14. #14

    Domyślnie

    Cytat Napisał lukasza Zobacz post
    165m2 podłogi, 150m2 użytkowych; prosta, piętrowa stodoła w lesie. Styro: 18cm posadzka 0,039, 18cm fundament 0,037, 22cm ściana 0,031, dach średnio 36cm wełny 0,035. Szyby 0,7. WM+reku. 60% ścienne, 40% podłogówka. 46kWh/m2/rok. Dużo ucieka oknami dachowymi -5szt.
    Czy u Ciebie wentylacja mechaniczna radzi sobie z tymi zapachami z oczyszczalni i dymem od sasiadow w skuteczny sposob? W sensie czy odpowiednio je filtruje i nie zaciaga tych zapachow do domu?

  15. #15
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    Po***ni

    Zarejestrowany
    Jan 2013
    Skąd
    Wołomin
    Kod pocztowy
    05-200
    Posty
    265

    Domyślnie

    "Probowalismy sprzedac :/ dwie potencjalne osoby chetne ogladaly. Ale chetnych brak. Bryla jest malo atrakcyjna wizualnie, bo to dom pietrowy z plaskim dachem, a kazdy szuka teraz raczej skosnego dachu. W dodatku dzialka naroznikowa tez nie dziala na korzysc. Cena za jaka oferowalam to byly koszty jakie ponieslismy. Liczylam na zwrot poniesionych nakladow. Nie doliczalismy pracy wlasnej, ale na tle cen jakie oferuja deweloperzy wygladalismy kiepsko :/ Dom jest budowany jak dla nas, wiec materialy byly co najmniej srednie, a deweloperzy w naszym regionie robia najtanszym kosztem, np welna na poddaszu to 10 albo 15 cm i lambda 0,045. Z czyms takim nie jestem w stanie konkurowac przy sprzedazy.
    Wiec zmuszona jestem zamieszkac albo sprzedac i stracic :
    Licze jeszcze ze uda sie zalozyc jakies filtry na wentylacji mechanicznej ktore wylapia ten syf"


    Tylko deweloperzy sprzedają domy w trochę innym standardzie, bez wykończenia.
    Fakt ceny teraz trochę zmieniły się, nie zawsze da się odzyskać zwrot poniesionych nakładów, znaczenie też ma ile lat mieszkacie (im dłużej tym trudniej - wszystko się zużywa), myślę że bryła budynku nie jest podstawowym kryterium przy wyborze kupna domu (jeżeli by tak było to nie sprzedawały by się "klocki" z lat 70, 80.
    Generalnie sprzedaż nieruchomości to dość długi i złożony proces.

  16. #16

    Domyślnie

    To nie tak, mnie SSZ z tynkami i instalacją elektryczną kosztował 230 tys za powierzchnie 123 m + podwojny garaz. Deweloper w okolicy wola 250 tys za segmentowy dom 115 metrów + pojedynczy garaz. W tym on ma zrobiona elewacje, wszystkie instalacje, posadzki, gladzie, podjazd z kostki itp. A ja mam sciane trojwarstwowa, czyli z zewnatrz cegla porotherm bez tynku, bez kostki wokół, posadzek i instacji w domu. Co prawda mam dwa razy wieksza dzialke, ale lokalizacja kiepska i praktycznie nie jest to atut. Projektant namowil mnie na sciane trojwarstwową i to mocno zwiekszylo koszty
    Jeszcze gdyby ludzie palili weglem, ekogroszkiem i drewnem to nie byloby takiego problemu dla mnie. Ale czasami jest taki syf, ze tragedia. Regularnie czuc plastik w powietrzu. Jakis koles ciagle pali sklejką lub czyms podobnym. Inny z kolei weglem brunatnym, ktory tez nie pachnie jak fiolki. Wieczorem nie ma szans na otwarcie okna Wpadam juz w depresje z tego powodu Mysle o tym zeby to sprzedac nawet sporo tracąc. Najbardziej zaluje ze o czyms takim nie pomyslalam kupujac dzialkę
    Ostatnio edytowane przez ipekakuana ; 15-05-2014 o 07:33

  17. #17

    Domyślnie

    Witam,
    ipekakuana cierpliwości, palą śmieci w kotłach, to pierwsza jaskółka, że i do Ciebie zawita powoli cywilizacja, mnie ulżyło gdy miasto zaczęło segregować śmieci, nawet ta nowa kaleka ustawa już nie naruszyła mentalności sąsiadów, dalej karnie selekcjonują i oddają wszyscy.
    Skąd ta cywilizacja na początku, czy chociaż raz przeżyłaś spalanie śmieci z całego 100l pojemnika na gruncie, w ogrodzie, w ciepły lipcowy wieczór, komin jest przynajmniej kilka metrów wyżej. Wiem nie pocieszyłem, ale może być jeszcze gorzej, taki sąsiad to dopiero wyzwanie.
    Pozdrawiam

  18. #18

    Domyślnie

    Szczęśliwy ten, kto nie ma w swoim zasięgu żadnego palacza śmieci ani węglowego kopciucha. Niewielu się chyba takich znajdzie.

    Myślę już dłuższy czas, jak by można świat naprawić pod tym względem. Oczywiście sprawa prosta nie jest. Na pewno trzeba:
    * szerzyć wiedzę o właściwym paleniu - bo nie każdy, kto kopci, robi to złośliwie i z premedytacją
    * wytworzyć nacisk społeczny na kopciuchów - bo obecnie wielu uważa kopcenie za normalne i usprawiedliwione
    * niekopcącym pokazać, że mogą z kopceniem skutecznie walczyć
    * nauczyć odpowiednie służby poważnego traktowania zgłoszeń

    To są ogóły, ale jak to przekuć w działanie?
    Stron z mapami dymiących kominów już kilka było, ale raczej lokalnych.
    Gdyby w internecie była dostępna informacja 'na ulicy Drzymały w Pcimiu Dolnym pięciu typa pali pampersami', to byłoby pomocne dla kogoś planującego tam zamieszkać. Z drugiej strony gdyby zebrać informację, że na danej ulicy trzech typa ogrzewa pelletem, to świadczyłoby to dobrze o danej okolicy. W obu przypadkach takie informacje miałyby jakiś wpływ na wartość nieruchomości. Sposoby na weryfikację takich informacji da się znaleźć.

    Co uważacie za największą trudność w tej sprawie? Myślicie, że rozmową z sąsiadem i tak nic nie zmienicie? Próbujecie w ogóle zgłaszać gdzieś problem, czy boicie się uchodzić za "donosiciela"? Może próbowaliście, ale służby olały lub interwencja nic nie dała?

  19. #19

    Domyślnie

    Moi sąsiedzi w znacznej części są racjonalni, działają zgodnie z prawami natury, czyli przede wszystkim dbają o własne sprawy, empatia, zauważenie innych ludzi i ich potrzeb to już przecież wyższa szkoła jazdy.
    Wspólnie do oporu gnoiliśmy nasze otoczenie, lecz gdy miasto podjęło dzieło i zaczęło odbierać śmieci, byłem pod wrażeniem jak radykalnie zmniejszało się wywalanie wszelkiego dziadostwa byle za posesję.
    Jak była akcja gazyfikacji osiedla domków, wszyscy jak jeden doprowadzili gaz, kupili bardzo „badziewiaste” kotły ( innych nie było) i przez kila lat było u nas prawie jak w Alpach, czyste powietrze, śnieg bielutki, no i nadeszła reforma ustrojowa, wszystko poszło się walić. Paliliśmy potem jeszcze trochę koksem, ale cenowo poszybował w obłoki i poszło w piz..u. Czy można zmęczyć materiał, wygląda, że można. Ale będzie lepiej, na moim osiedlu spora grupa osób których sytuacja materialna się poprawiła ociepla domy, wymienia kotły. Ale bez intensywnego zewnętrznego wsparcia finansowego na szybkie zmiany nie ma szans, znaczący wzrost zamożności obywateli z pracy to daleka przyszłość.
    Dla większości z nas przy przejściu kiedyś z węgla na gaz, stosunek uzyskanego komfortu do poniesionych nakładów był do strawienia, mimo że nie byliśmy zbyt majętni, to samo było przy przechodzeniu na koks. Mamy w głowie kalkulatory, nosy i inne zmysły są w słabej opozycji.

  20. #20

    Domyślnie

    Cytat Napisał Juzef Zobacz post
    Szczęśliwy ten, kto nie ma w swoim zasięgu żadnego palacza śmieci ani węglowego kopciucha. Niewielu się chyba takich znajdzie.
    Ja jestem tym wybrańcem

    Mieszkam na osiedlu domków wybudowanych przez jedną firmę (dalej się rozbudowuje). W kazdym taki sam kocioł na ekogroszek z podajnikiem (Elektromet). Obok inne osiedle wybudowane przez drugą firmę (i dalej się rozbudowujące). Tam są kotły na ekogroszek z podajnikiem (Galmet).
    Obok buduje się trzecia firma , tam też jest ekogroch ale nie znam producenta

    Domów sadze że jest około 100 ...

    Można sobie spokojnie wyjść z domu i cieszyć się czystym powietrzem , to samo w zimę !

    Z kominów nie widać aby wydobywał się dym ... Zapach jakiś jest sporadycznie ...

    Dym jest wtedy gdy ktoś zaczyna palić drewnem w kominku (zapewne mokrym) i wtedy jest i dym i smrodek ...
    Na osiedlu są chyba z 3 domy nie zbudowane przez firme i nie mam pojęcia jaki jest w nich kocioł i z 1 domu czasami widac wydobywający się dym , ale jakiejś tragedii nie ma (parowóz to nie jest ...)
    Chyba sąsiedzi leniwi nie chce im się palić w kominku ..

    Ja pale w kominku obecnie bo kocioł wygaszony , ale mam drewno iglaste (takie mi zostało) i spalam je z dużą ilością tlenu aby nie było smrodku i udaje się ..
    Ilość dymu też zminimalizowana przy paleniu w kominku i raczej koloru białego.

    Mi było by głupio przed sąsiadami smrodzić jak parowóz , tym bardziej że obecnie większośc czasu spędzam na zewnątrz ...
    Nowoczesna stodoła w leśnej dziczy + komentarze
    Zużycie prądu LG Therma V 9KW

    Dom parterowy 117 m2 pow. użytkowej . Powierzchnia ogrzewana w całości podłogówką. 117 m2, . Ściany silikat 18 - 22 cm grafit , płyta fundamentowa z (15cm EPS200 + 10cm EPS100) ,duże przeszklenia, strop ocieplony celuoza Termofloc 40cm . Pompa LG Therma V 9KW.

Strona 1 z 2

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony