Rozbudowa domu a MPZP i interpretacja do PnB

[Krzyś69]

Witam,
na początku chciałbym się przywitać i prosić o wsparcie prawne.

Dotyczy ono sporu, jaki pojawił się w interpretacji zapisów MPZP. Otóż chciałbym dobudować do mojego domu (stara połówka bliźniaka z lat 80-tych) dobudówkę w postaci wiatrołapa wraz z garderobą na piętrze.

Zapis w MPZP mówi o obowiązującej linii zabudowy (zaznaczona na mapce - brak nieprzekraczalnej) w następujący sposób:
" Ilekroć w dalszych przepisach niniejszej uchwały jest mowa o:
...
obowiązujących liniach zabudowy - należy przez to rozumieć linie określone w rysunku planu, na których sytuować należy zewnętrzną krawędź rzutu elewacji głównych brył budynków projektowanych lub rozbudowywanych (przy czym ograniczenie to nie dotyczy takich elementów budynku jak: wykusze, ryzality, ganki, schody zewnętrzne, pochylnie i wiatrołapy - o ile ich sumaryczna powierzchnia nie przekracza 30% całkowitej powierzchni elewacji i jednocześnie nie są one wysunięte przed zewnętrzną krawędź głównej bryły budynku dalej niż na 2 m, nie dotyczy także rur spustowych, okapów dachów, anten, parapetów i gzymsów);

Wg mnie, jeśli chcę rozbudować budynek o wiatrołap (+ na piętrze garderobę) to:
1. nie mogę wysunąć go dalej niż 2m poza główną bryłę budynku;
2. powierzchnia (jaka??? zabudowy?, użytkowa?) nie może przekroczyć 30% całkowitej powierzchni elewacji - czyli sumy powierzchni wszystkich trzech elewacji.

Niestety, Starostwo inaczej interpretuje ten zapis (nawiasem mówiąc, to domniemania Urzędu Miasta - autora MPZP są podobne). Otóż wg nich, powierzchnia elewacji dobudówki nie może przekraczać 30% powierzchni elewacji frontowej. Przy założeniu, że obecnie budynek ma 10m szerokości, to dobudówkę mogę zrobić na 3m szerokości (a chciałem zrobić na 5,5m, bo fajnie się komponuje - poza tym inne bliźniaki też się tak modernizowały (tylko w innym czasie i kto inny dawał im pozwolenie na budowę).

Czy może ktoś się z podobnym problemem "interpretacyjnym" spotkał. Może ktoś poradzić - iść na udry czy też dać sobie spokój (udry pochłoną trochę czasu - a chciałbym w tym roku skończyć ten remont).

Pozdrawiam

[KDWJ]

Pytanie zasadnicze - nie napisałeś, jak jest usytuowany Twój dom względem obowiązującej linii zabudowy z miejscowego planu.

Dodatkowo powinieneś dokładnie przeanalizować zapisy mpzp - często mają jakieś drobne wyłączenia dla obiektów istniejących w momencie wejścia w życie planu.

[Krzyś69]

Obowiązująca linia zabudowy została określona po... zewnętrznych krawędziach elewacji budynków przed rozbudową. Także teoretycznie rozbudować można co najwyżej o 2 metry do przodu. Jak wskazuje wizja lokalna, mało który budynek jest o 2 metry rozbudowany (generalnie powysuwane są więcej). Dodatkowo powierzchnia elewacji tych "dobudówek" na pewno przekracza 30% - nawet 50 lub 60%.
Ale przecież każda Decyzja PnB wydawana jest dla określonego przypadku - także argument o tym, że inni to zrobili odpada.
Przestudiowałem cały MPZP - i to wielokrotnie - niestety, brak takich wyłączeń (a przecież już w trakcie opracowywania MPZP część budynków była po rozbudowie - ale kto na to zwracał uwagę?).
Dziwi mnie podejście Starostwa - przecież chyba to Miastu powinno zależeć na tym, żeby dana ulica, dzielnica wyglądała spójnie. Mój projekt nie jest jakimś wynalazkiem - nawiązuje i do sąsiada i do całej ulicy - mało, osiedla.
Postępując zgodnie z interpretacją urzędu - stworzę pierwszego "potworka" na dzielnicy. Ciekawe, jaki będzie następny?

Pozdrawiam

[KDWJ]

Przy takich zapisach planu, niestety nie możesz nic ugryźć, wysunięcie 2 metry jest maksymalne a 30% dotyczy powierzchni elewacji. Twoja rozbudowa może mieć w parterze 5 metrów szerokości ale na piętrze wychodzi jakieś maks 2-2,5 metra szerokości, druga część może być np. balkonem.

Przegapiłeś moment składania wniosków do planu. Generalnie jest możliwość zaskarżenia planu, nie jest to jakaś straszna i kosztowna procedura ale wymaga poświęcenia trochę czasu...