dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 239

Threaded View

Previous Post Previous Post   Next Post Next Post
  1. #5
    ELITA FORUM (min. 1000) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar moniss
    Zarejestrowany
    Apr 2005
    Skąd
    BB
    Posty
    2.287

    Domyślnie

    Działka (Tekst pochodzi sprzed kilku lat, kursywą zaznaczyłam obecne wpisy.)

    Poszukiwania zaczęliśmy jakoś w 2005 roku.
    Założenia były takie:

    • min. 20 arów, aby z każdej strony daleko było do sąsiadów (daleko oczywiście jak na warunki miejskie)
    • niedroga, czyli najlepiej 20 - 35zł/m
    • w Komorowicach Krakowskich, Hałcnowie lub Lipniku. W dzielnicach tych ceny za m2 wynosiły przeważnie do 40zł (chociaż Lipnik z miesiąca na miesiąc, za sprawą najazdu Hanysów, stawał się coraz droższy).

    Przeglądaliśmy oferty biur nieruchomości na ich stronach internetowych, co tydzień kupowaliśmy ”Jarmark”, wertowaliśmy ogłoszenia o przetargach na stronie Urzędu Miasta.
    W jednym z biur nieruchomości trafiliśmy na dużą działkę na wzgórzu na obrzeżach miasta, w cenie 21zł/m2. Była to dobra cena, ale przy powierzchni ok. 35a to jednak trochę za dużo. Grekowi udało się zbić cenę do 19zł/m2 Finalizację transakcji odłożyliśmy do czasu uzyskania warunków zabudowy. Niestety nie została podpisana umowa przedwstępna (z tego co pamiętam, to biuro nieruchomości chyba nawet tego niezaproponowało), a 2 miesiące oczekiwania na warunki zabudowy wystarczyły, aby sprzedający zmienił zdanie co do ustalonej ceny. Suma sumarum nie kupiliśmy tej działki (do dnia dzisiejszego nic tam nie "wyrosło")
    Zaczęliśmy szukanie od początku.
    Obejrzeliśmy kilka działek z ogłoszeńw gazecie – nawet w dzielnicach, których na początku nie braliśmy pod uwagę (bo za drogie).
    Oglądaliśmy też działki tyż poza granicami miasta,gdzie nawet coś wpadło nam w oko.... z jednej strony zabudowania, z dwóch stron otulona lasem....pięknie... A właściwie to byłoby pięknie, gdyby nie rura gazociągu przecinająca w poprzek te podmiejskie cudo.
    Wśród oglądanych przez nas działek,były nawet takie niewielkie z linią średniego napięcia nad nimi (chcieli za to 25zł/m2). Zastanawialiśmy się jaki desperat zdecyduje się na taki zakup, ale właśnie zaczynał się boom na kupno ziemi, więc pewnie znalazł się ktoś taki (o tak, wyrosły już tam domki).
    Po pewnym czasie z poszukiwań wykluczyliśmy jedną z trzech preferowanych przez nas dzielnic - Lipnik, gdyż drożał z dnia na dzień, a poza tym działki były tam w większości nieduże, drogi wąskie i kręte no i zimą zawsze pod górkę

    Pewnego pięknego dnia udaliśmy się do jednego z najstarszych biur nieruchomości w Bielsku. Dostaliśmy oferty kilku miejskich działek, przy czym pan, z którym rozmawialiśmy wskazał nam jedną z nich jako najładniejszą i najbardziej godną uwagi. I miał rację!!!
    Działka była w drugiej linii zabudowy, przy niedużym lasku nad potokiem. No i co najważniejsze, w dobie szalejących cen gruntów, była tania - 30zł/m2 - czyli mieściła się w granicach naszych założeń cenowych jeszcze sprzed boomu
    Pomiędzy działką a potokiem była jeszcze zalesiona skarpa. Grek dowiedział się z rejestru ewidencji gruntów do kogo należy ten kawałek ziemi -jak się okazało, do właścicielki naszej upatrzonej działki Nie wystawiła tej skarpy do sprzedaży, bo do głowy jej nie przyszło, że ktoś to zechce. Okazało się jednak, że prawdziwe jest powiedzenie, że każda potwora znajdzie swego amatora (chociaż kawałek lasu na skarpie nad potokiem trudno nazwać „potworą”). Biuro nieruchomości pośredniczyło także w zakupie tego skrawka ziemi,ale już bez pobierania prowizji
    W listopadzie 2005 roku, grek stał się posiadaczem owej działki i współwłaścicielem drogi dojazdowej oraz właścicielem 8 arów zalesionej (głównie olchami) skarpy, która schodziła aż do potoku.
    Wyobraźcie sobie, że nic o tym zakupie nie wiedziałam. Poinformował mnie o tym dopiero wieczorem 6 grudnia dając mi na Mikołaja do przeczytania umowy zakupu działek oraz...pierścionek zaręczynowy
    Ostatnio edytowane przez moniss ; 12-05-2014 o 22:03
    Ponoć tylko nudne kobiety mają nieskazitelnie czyste domy
    niecodziennik
    Wizualizacje salonu wraz z przyległościami


Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony