Napisał
kopa60
Hej. Mam pytanie do tych co znają się na papierologii,
Chciałbym zrobic oczyszczalnie hydrofitową,czytałem dużo na ich temat i opierałbym się na projekcie zamieszczonym wyżej przez kolegę oraz wskazówkach w poradnikach w załącznikach. Ze wzgledu na kształt działkii i miejsce wielkość złoża trzcinowego miałaby wymiary ok. 3x7m, nie potrzebowałbym tez pompy bo mam optymaly spadek na działce.
W starostwie w którym musze złożyc dokumenty potrzebuję następujących załączników:
b) projekt przydomowej oczyszczalni ścieków wraz z aprobatą (certyfikatem) instalacji,
Projekt potrafiłbym narysować sam (mająć przykłady powyżej) ale co z certyfikatem?
e) opis stosowanych metod ograniczenia wielkości emisji,
o co chodzi?
g) sposób postępowania z osadami ściekowymi,
chyba okresowy wywów wozem asenizacyjnym
i) opinia o gruncie zawierająca w szczególności informację o głębokości położenia najwyższego użytkowego poziomu wodonośnego wód podziemnych, oraz chłonność gruntu lub wyniki testu perkolacyjnego,
sam mam to zrobić? Działka jest pochyła, coraz mocniej aż przechodzi niemal w kanion na dnie którego jest strumyczek (w mojej granicy), poziom wód gruntowych którego miejsca miałby się tyczyć? (w sumie i tak to bez sensu bo nie spodziewam się wysokiego poziomu wód na szczycie niemal 400m pagórka)
j) aprobata (certyfikat) urządzeń oczyszczalni ścieków.
znowu nie wiem kto ma mi wydać te certyfikaty
W ogóle wkurzające się to, że można puścić szambo prosto w ziemie przez "oczyszczalnie" drenażową w zgodzie z prawem i minimalnymi przeszkodami papierologicznymi bo wszystko jest w ulotce producenta, a jak chce się zrobić cos ekologicznego dla środkowiska to kłody pod nogi z ilością załączników potrzebnych...