dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 38
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 745
  1. #1

    Domyślnie Jak zakup okien może sparaliżować budowę i zdrowie- Stolbud Włoszczowa, Ekoprofit

    Jak zakup okien może sparaliżować budowę i naruszyć zdrowie - Stolbud Włoszczowa, salon Ekoprofit Wrocław.

    Zakup okien do naszego domu lub mieszkania to sprawa trudna, bo trzeba dokonać wyboru spośród dostępnych materiałów, kolorów, parametrów okien i ich sprzedawców. Jednak w efekcie powinna przynosić dużą satysfakcje, bo okna to bardzo istotny element domu, tak estetycznie jak i funkcjonalnie.

    Wybierając okna posiłkujemy się przede wszystkim zapewnieniami sprzedawcy. Możemy oglądnąć, dotknąć przykładowe okno w salonie, zobaczyć wzornik kolorów, ale tak naprawę kupujemy kota w worku za duże pieniądze.
    Jako inwestor czy właściciel domu/mieszkania nie posiadamy zwykle specjalistycznej wiedzy dotyczącej sposobu wykonania okien, skrótów przy opisie okuć, czy szczegółów prawidłowego pomiaru i montażu okien. I nie musimy jej posiadać, z założenia bowiem powinien ją mieć sprzedawca/producent okien i to on winien przedstawić ją nam zgodnie z prawdą i prawem.
    Nie może wprowadzać nas w błąd, prezentować informacji niezgodnych z prawdą, reklamować okna czy swoje usługi montażu jako inne niż są w rzeczywistości.
    Niestety, jak pokazują doświadczenia moje i wielu innych osób, kupując okna możemy narazić się nie tylko na przekreślenie planów terminowego ukończenia budowy i upragnionej przeprowadzki, ale również na utratę zdrowia i pieniędzy.
    Wiele osób nawet nie wie, że montaż ich okien został błędnie wykonany, albo że okna mają nieprawidłowe względem otworów, wymiary. Sprzedawcy stosują triki, które mają uśpić klienta, odwrócić jego uwagę, z pozycji „specjalisty” łatwo tego dokonać.

    Inwestor jest doskonałą ofiarą dla nieuczciwego sprzedawcy.
    Dlaczego? Bo ma pieniądze, bez znaczenia czy odłożył, dostał, wziął kredyt, ale ma. I to ma stosunkowo dużo, bo budowa to ogromny wydatek.
    Druga cecha, która czyni go doskonałą ofiarą to brak specjalistycznej wiedzy dotyczącej materiałów, czy usług które zamawia. Oczywiście może się podszkolić, doczytać, popytać. Może i powinien. Ale to niestety nie gwarantuje mu niczego. Musiałby być ekspertem nie tylko w swoim zawodzie, ale i w fundamentach, konstrukcjach, izolacjach, tynkach, dekarstwie, pomiarach, montażu okien, itd.

    Co zatem zrobić? Można czytać, pytać, sprawdzać, samodzielnie starać się, liczyć, radzić się innych, dzwonić do doradców technicznych, zadbać o dobrego kierownika budowy. Świadomie dokonywać wyboru materiałów, usług, producentów i sprzedawców.
    Niestety w moim przypadku i po prześledzeniu internetu, również w przypadku wielu wielu innych osób, nawet gdy włożymy dużo pracy w precyzyjny wybór producenta i sprzedawcy, może się okazać, że właśnie podpisaliśmy umowę, która odbierze nam zdrowie i pieniądze na dokończenie wymarzonego domu.

    Tak właśnie wygląda w tej chwili moja sytuacja...
    Okna wybierałam bardzo długo i precyzyjnie. Przeczytałam wszystkie poradniki dla inwestorów, artykuły, wiele katalogów. Odwiedziłam większość salonów okiennych we Wrocławiu, rozmawiałam ze sprzedawcami i montażystami. Sprawdziłam strony producentów.

    Wybrałam znana markę - Stolbud Włoszczowa i polecany certyfikowany salon wrocławski Ekoprofit i dzisiaj bardzo tego żałuje...
    Budowa jest sparaliżowana już od półtora miesiąca, ekipy stoją, wydatki płyną, na budowie okna niezgodne z zamówieniem i zapewnieniami sprzedawcy, pieniądza wpłacone.

    Jak do tego mogło dojść? Ekoprofit podjął się realizacji usługi, której nie potrafił, jak się okazało, wykonać. Okna są źle pomierzone i źle zamontowane. Balkony za krótkie, okna zamontowane w wykutych rynienkach. Szklenie inne niż w umowie. Otwieranie balkonu przesuwnego inne niż zamówione, a wielokrotnie prezentowane przez sprzedawce w salonie Ekoprofit.
    Duże przeszklenie zaprojektowane przez osobę bez uprawnień budowlanych, bez dokumentacji, która była warunkiem zamówienia okien w tym właśnie salonie; nieprawidłowo i w konsekwencji stwarzając niebezpieczeństwo podczas użytkowania.
    Błędów montażu i pomiaru jest tak wiele, ze trudno to ogarnąć, tym bardziej że producent to tak znana firma - Stolbud Włoszczowa, a sprzedaży i montażu dokonywał certyfikowany salon wrocławski – Ekoprofit.


    W trakcie montażu warto bardzo bacznie przyglądać się i przysłuchiwać wszystkiemu.
    Pytać, żądać wyjaśnień i w razie narastających wątpliwości poprosić o konsultacje postronnego specjalistę, a jeśli widzimy ze montaż zmierza w kierunku coraz bardziej niepokojącym - zatrzymać go.

    Tak było na mojej budowie. Po doświadczeniu: dwukrotnego montowania witryn wynikającego z braku umiejętności obsługiwania niwelatora, heblowaniu ram, wyrywaniu piór, osadzaniu okna bezpośrednio na niezabezpieczonym przeciwwilgociowo betonie, uszkodzenia ram, montażu okien, z których nie usunięto foli, zszywek i kartonu, zakładanie skrzydeł w nieoczyszczone z gruzu i pyłu ramy, kotwieniu ogromnego przeszklenia na klej do kafli, wykonaniu usztywnienia 6 metrowego przeszklenia z trzech niezależnych niezabezpieczonych antykorozyjnie części stalowego płaskownika, niezachowywaniu szczelin dylatacyjnych do tego stopnia ze ramy były dobijane młotkiem by zmieściły się w otworze - podziękowałam za kontynuowanie.

    Ekoprofit otrzymał pismo dotyczące niezgodności towaru/usługi z umową i żądanie wymiany źle zwymiarowanych i zamontowanych okien. Odpowiedział przekraczając ustawowe 14 dni, czyli reklamacje niechcący uznał. Z niemiłej rozmowy i specyficznych oględzin okien na budowie wynika, że wszystko jest w porządku i firma chce dokończyć montaż.

    Ponieważ salon - Ekoprofit nie poczuwa się do odpowiedzialności, należało zawiadomić o sprawie bezpośrednio producenta - Stolbud Włoszczowę. Niestety do dnia dzisiejszego producent niewiele proponuje, podkreślając że jest stroną trzecią, bez kompetencji do ingerowania w politykę salonu.
    Jest to smutne zaskoczenie... Bo okien Stolbud Włoszczowa nie kupimy w żaden inny sposób jak tylko przez salon lub punkt sprzedaży, a Ekoprofit jest wyjątkowo polecany na stronie producenta.



    Informacje te zamieszczam by uczulić i przestrzec wszystkich, którzy właśnie remontują lub
    budują dom. Starajcie się sprawdzić każdy szczegół umowy, a później montażu. Nagrywajcie pomiary i żądajcie protokołów z ich wykonania, najlepiej w obecności świadków i kierownika budowy.
    A jeśli okaże się, że otrzymaliście nie to za co zapłaciliście - brońcie się.
    Słowa te są również wezwaniem dla producenta i sprzedawcy, by obudzić go z letargu.
    Czy salon firmowy Ekoprofit wywiąże się z zobowiązań wobec klienta?

    Jeśli chcecie zamówić okna Stolbud Włoszczowa, odwiedzić salon Ekoprofit z Wrocławia to warto tą decyzje jeszcze gruntownie przemyśleć.













    Ostatnio edytowane przez uwaga_groźnyinwestor ; 24-06-2014 o 21:48

  2. #2
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
    bwojtek

    Zarejestrowany
    Jul 2006
    Posty
    5.311

    Domyślnie

    Rozumiem rozgoryczenie ale mam na szybko 2 uwagi:
    - Czy producent wykonał okna zgodnie z zamówieniem dealera. Jeżeli tak to trudno mieć do niego pretensje.
    - Co takiego "strasznego" co dyskwalifikuje okna ma być niby na tych zdjęciach?

  3. #3

    Domyślnie

    Rozgoryczenia nie rozumiesz niestety...

    A odpowiadając na pytania:
    1. Stolbud Włoszczowa wykonał okna zgodnie z zamówieniem Ekoprofit. Co nie zmienia faktu, że odpowiada przed klientami za politykę certyfikonwaego przez siebie salonu.
    Jesteś przedstawicielem Stolbud Włoszczowa? To przedstaw się proszę lub skontaktuj ze mną bezpośrednio.

    2. Jeśli odpowiadasz na post, to warto go najpierw przeczytać w całości.
    Poniżej zamieszczam dokładny opis błędów pomiaru i montażu, które zostały potwierdzone przez: kierownika budowy, rzeczoznawcę.

    Wszystkie okna balkonowe są zbyt krótkie w stosunku do ościeży okiennych.
    Pozostałe okna są nieprawidłowo osadzone w ościeżach, zbyt nisko, z naruszeniem ścian pod ościeżami, celem dopasowania ich wysokości do zbyt krótkich balkonów.
    Zestaw witryn jest wadliwie zwymiarowany i osadzony niewłaściwie, ponad docelowym poziomem posadzki, bez zachowania szczelin dylatacyjnych, bezpośrednio na niezabezpieczonym przeciwwilgociowo podłożu betonowym. Usztywnienie poziome pomiędzy witrynami jest wykonane z pominięciem podstawowych wytycznych techniczno-budowlanych. Płaskownik umieszczony jest w pozycji, która nie zabezpiecza konstrukcji przed ruchami wywołanymi parciem i ssaniem wiatru, nie jest zabezpieczony antykorozyjnie, składa się z trzech niezależnych elementów, zamiast jednego; umocowany pierwotnie w żelbetowym słupie za pomocą kleju do płytek ceramicznych.
    Górna część zestawu jest zbyt krótka w stosunku do ościeża, przez co powstała szczelina, przekraczająca dopuszczalne normy. Natomiast boki zestawu umieszczono w ościeżu bez zachowania szczelin dylatacyjnych, które powinny zapewnić możliwość odkształcania się okien pod wpływem temperatury.
    Witryny podczas montażu zostały uszkodzone poprzez heblowanie ram i wyłamywanie piór.
    Do zestawu witryn nie zostaly wykonane przeliczenia przez uprawnionego konstruktora, które były warunkiem dokonania zamówienia. Konstrukcje "zaprojektował" montazysta.
    Szklenie zestawu witryn jest niezgodne z umowa. Otwieranie balkonu przesuwnego - niezgodne z zapewnieniami sprzedawcy.

    Poza wadliwie wykonanym zwymiarowaniem stolarki, niewłaściwie został wykonany również sam montaż. Wady montażu to między innymi: brak klocków podporowych, niezachowanie szczelin dylatacyjnych lub ich niewłaściwa wielkość, niepoprawne osadzenie okien w ościeżach względem ustaleń z zamawiającym, projektu budowlanego oraz innych okien; osadzenie skrzydeł okiennych w nieoczyszczone z gruzu i pyłu ramy.
    Okna podczas montażu zostały w licznych miejscach mechanicznie uszkodzone przez montażystów, uszkodzenia dotyczą powłoki lakierniczej, a w zestawie witryn również konstrukcji ram.
    Ostatnio edytowane przez uwaga_groźnyinwestor ; 19-06-2014 o 22:19

  4. #4
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
    bwojtek

    Zarejestrowany
    Jul 2006
    Posty
    5.311

    Domyślnie

    Po pierwsze przeczytałem post dokładnie i w całości.
    Nie jestem w najmniejszym stopniu związany z tym producentem. Staram się spojrzeć na sprawę z boku jako obiektywny obserwator.
    Wymieniasz szereg wad ale zamieszczasz zdjęcia, które może nie prezentują "szczytu finezji" ale też nie pokazują jakiegoś dramatu.
    Co do opinii wszelkiej maści specjalistów to nauczyłem się brać na nie poprawkę. Np. "Natomiast boki zestawu umieszczono w ościeżu bez zachowania szczelin dylatacyjnych, które powinny zapewnić możliwość odkształcania się okien pod wpływem temperatury." to uwaga prawdziwa w przypadku okien PVC . W drewnie już nie do końca...

    I na zakończenie: absolutnie nie bronię partaczy. Ale może trzeba się po ludzku dogadać zamiast wytaczać działa w postaci ITB, ZPOiD, ZMS ...i wreszcie forum?

  5. #5

    Domyślnie

    Czyli Twoim zdaniem tylko dramat uprawniałby inwestora do dochodzenia swoich praw, natomiast partactwo już nie? Ciekawa teoria...

    Ciekawe jest też to, że Twoje słowa to echo słów, które cały czas słysze od sprzedawcy i producenta: trzeba się dogadać, pomyłki się zdarzają, a wie Pani co się dzieje na innych budowach, Pani robi afery, itd...
    Ja postępuje po ludzku, nie inaczej. Spokojnie i zgodnie z prawem. Zanim informacje zostały upublicznione podjęłam z własnej inicjatywy szereg rozmów telefonicznych, emailowych i na budowie z Ekoprofit i Stolbud Włoszczowa. Niestety ich efektem jest milczenie.

    Nie zamierzam bronić się, kiedy poddajesz w wątpliwość wymienione i oczywiste błędy, nie ma to sensu. Takie właśnie podejście prezentuje sprzedawca i producent - to ja, ich zdaniem, mam się tłumaczyć, nie zamierzam.
    Prawo stoi po stronie konsumenta, to sprzedawca ma udowodnić, że towar jest zgodny z umową.

    Instytucje takie jak Instytut Techniki Budowlanej, Związek Polskie Okna i Drzwi, Zrzeszenie Montażystów Stolarki istnieją między innymi by pilnować standardów i norm budowlanych, szerzyć wiedzę, ograniczać takie sytuacje jak ta u mnie.

    Z każdym swoim słowem utwierdzasz, nie tylko mnie w przekonaniu, że jesteś pracownikiem Stolbud Włoszczowa. Kto postronny tak broniłby producenta i sprzedawcy?






  6. #6

    Domyślnie

    Groźny, zapewniam Cię że Bwojtek nie ma związku ani ze sprzedawcą ani z producentem. Mam też nadzieję, że podane namiary na ____________ się przydały.
    Ale też Twój opis nie do końca wyczerpuje to co ujrzałem na zdjęciach mi przesłanych.

    Bwojtku - szczerze mówiąc tam faktycznie jest tragedia będąca efektem przede wszystkim złych pomiarów a reszta to już tego faktu pochodna
    Tio się zdarza, ostatnio stałem sie p0osiadaczem rolety w wymiarze którego nigdy nie sprzedam, pomyliłem się.
    Tu rozumiem po części opór sprzedawcy, bo kasa duża i wzięcie tego babola na klatę może spowodować bankructwo ale . . . ale do q... nędzy, kto powiedział że zawsze trzeba być na tarczy?

  7. #7
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    finlandia

    Zarejestrowany
    Feb 2005
    Skąd
    Siedlce
    Kod pocztowy
    08-110
    Posty
    13.110

    Domyślnie

    Popieram bWojtka. Nie znam go osobiście, ale lata na tym forum dały mi jakieś wyrobione zdanie i jego sympatie znam. ina pewno nie jest to pracownik ani zwolennik przywoływanej marki.
    Uwaga_groźnyinwestor,
    Nie potrzebnie uznajesz każdego oponenta za wroga. Wymienasz dzisiątki "wad" ale dla nas, na tym forum to tylko Twoje słowa które nie mialy poparcia w pokazanych zdjęciach. Życie nauczyło nas nieufności.
    Ja już wielokrotnie wyrażałem swoje zdanie o "salonach" m in na blogu porawdzonym pod ZMS.
    Nikt nie neguje że nie masz błędów, ale Twój wpis nie udowadnia faktów a tak własnie na to patrzymy jako osoby na codzień mające styczność z klientami i producentami.

  8. #8

    Domyślnie

    finlandia - "każdego" i "za wroga" to nie moje słowa.

    Nie lubie jak wmawia mi sie że czarne jest białe, a taki proces właśnie zachodzi ze strony salonu i producenta.

    Fakty są na budowie, byc może trudno wyobrazić sobie to wszystko jedynie po opisie i zdjęciach, to trzeba zobaczyć.
    Poniżej dokładnie opisane zdjęcia.


    Powyżej zestaw 6 witryn o łącznej powierzchni 24m2, wymiary zestawu są nieprawidłowe - brak luzu na dole, brak izolacji - okna stoją bezpośrednio na betonie; boki zestawu wbijane młotkiem by weszły w ościeże i heblowane, góra ze zbyt dużym luzem; kąt górnych witryn inny niż ościeża; góra zestawu przymocowana do ościeża za pomocą śrub, nakrętki nachodzą na śrube do połowy. Między górną a dolną częścia zestawu, w ramie jest płaskownik stalowy 2x3cm niezabezpieczony antykorozyjnie, ustawiony pionowo i rozcięty na trzy osobne części - oczywiście nie usztywnia to konstrukcji, która pod wplywem dotknięcia dłonią czy małego wiatru faluje i trzeszczy, strach podchodzić.
    Pióra w niektórych miejscach wyrwane.
    Płaskownik widać pomiędzy ramami stając przed zestawem witryn.


    Kątownik, który ma nam usztywnić konstrukcje wysoką na 4,5m i szeroka na ponad 6m. W ramie jest pocięty na trzy kawałki.


    Tutaj widać dziury po demontażu, bo prób ustawienia zestawu witryn było kilka. Wreszcie się udało i ramy są przymocowane do stalowego heba śrubami, nakrętki w górnej częsci nachodzą na śrube do połowy, tak duży jest luz (ok 4-5cm) między ramą, a hebem w stosunku do długości śrub.


    Zestaw witryn stoi bezpośrednio na podmurówce/wylewce, bez izolacji, bez luzu. Montażysta polecił wykonać wylewkę równo z poziomem zero...


    Balkony są za krótkie, wiszą nad poziomem docelowej wykończonej posadzki, od góry luz 3cm.
    Ten balkon to UP przesuwny, miał domykać się automatycznie dzięki przekręceniu klamki. Sprzedawca uczył mnie w salonie nie dopychac skrzydła rękoma, obrót klamki powoduje że samo prawidłowo ustawia się w ramie.
    Niestety takie rzeczy to chyba tylko w salonie, balkon trzeba dopychac ręka by prawidłowo go zamknąc...



    Skoro balkony okazały się za krótkie to okna "trzeba było" do niech dostosować wysokością - stąd pomysł naruszenia ościeży pod oknami - wycięcie rynienek by weszły na odpowiednią wysokość.


    Skutkuje to tym, ze od góry jest luz miedzy ramą a ościeżem 3cm, a na dole okno wpuszczone jest w ścianę - nie zamocujemy parapetów jesli jeszcze bardziej nie skujemy ościeża pod oknem, nie zmieścimy grzejników i zabudowy meblowej.


    Niektóre okna udało się wcisnąć bez podkuwania, ale luzu nie ma. Nie mówiąc juz o izolacji...


    Pianka. Szczeliny montażowe mają 3cm lub kilka milimetrów.



    "Sposób" kotwienia.


    Szklenie zestawu jest inne niż w umowie.
    Ostatnio edytowane przez uwaga_groźnyinwestor ; 06-06-2014 o 23:11

  9. #9

    Domyślnie

    Swoją drogą to mogli zabezpieczyć ramy przed pianowaniem.
    W teorii praktyka powinna się zgadzać z teorią, w praktyce tak nie jest.

    Dziennik budowy:
    http://forum.muratordom.pl/showthrea...10#post4757510
    SILKA 24 + 20 cm Styro 0,040; Dach: folia Alum'X + 24 cm wełny ISOLIGHT + deskowanie i papa + Sun'X + ceramika SIRIUS 13 Rupp; Okna Salamander SL szyby u = 0,5; drzwi K&P + KMT; ogrzewanie podłogowe + wylewki anhydrytowe.

  10. #10
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    finlandia

    Zarejestrowany
    Feb 2005
    Skąd
    Siedlce
    Kod pocztowy
    08-110
    Posty
    13.110

    Domyślnie

    No tym razem konkretniej. Bo Twój pierwszy wpis to same emocje i kilka zdjęć, które można było różnie interpretować.
    Masz tu parę punktów zaczepienia które można skutecznie wykorzystywać w postępowaniu. Powiatowy Rzecznik Konsumenta jest instytucją która na pewno pomoże, bo forum to tylko ulżenie swojej złości..
    Jak widzisz nie palimy się do głębszej krytyki - pukt wyjścia w takim trapezie to dokładność wymurowania konstrukcji. Reszę też można było zrobić inaczej, może łatwiej by dało się zaakceptować.

  11. #11
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
    T12345T

    Zarejestrowany
    Mar 2008
    Posty
    3.219

    Domyślnie

    A dla mnie to wręcz modelowy przykład, co może i będzie się coraz częściej wydarzać, gdy wpadną na siebie nieprzygotowana budowa, nieprzygotowana firma i inwestor świadomy wyłącznie swych praw,. Przed wieloma błędami można było ustrzec się gdyby Pan/Pani inwestor byli równie stanowczy wobec murarzy i kierownika budowy. Teraz za wszystko bekną okniarze. Może i dobrze?
    PRO QUALITY

  12. #12

    Domyślnie

    Co nie zmienia postaci rzeczy - gdzie kuźwa był Kierownik Budowy przy pomiarze ?
    A gdzie kuźwa naniesione reppery na całej kondygnacji? I to rozsądnie, wyznaczające odległość do WYKOŃCZONEJ posadzki a nie rozmiar stanika teściowej
    Raz na kilka lat mam tylko przyjemność poznać Kierbuda przy pomiarze, raz na rok przy zakończeniu prac.
    Za co Wy im płacicie ?
    Tylko za samą pieczątkę w Dzienniku Budowy ???
    Ludzie, zacznijcie myśleć i wymagać

  13. #13

    Domyślnie

    T12345T - że takie sprawy będą pojawiać się coraz częściej to bardzo dobrze, bo brak kultury budowania i partactwo w tej branży przerażają. Prawdziwi fachowcy nie maja się czego bać, przynajmniej będzie mniejsza konkurencja.

    Budowę mam przygotowana, a budowanie nauczyło mnie jakie mam prawa.
    Budowę prowadzę samodzielnie, tzn muruje, kładę dachówkę, itd. Wszystko mam wyprowadzone idealnie. Budowa jest przygotowana i była w trakcie pomiarów i montażu.

    Poziom zero był wielokrotnie wskazywany podczas dwukrotnych pomiarów! Jest w widocznym i oczywistym miejscu - spoina miedzy pierwsza, a druga warstwa bloczków parteru. Nie potrzebuje kierownika, by mi wskazywał codziennie poziom zero, bo to podstawa na budowie i doskonale wiem gdzie on jest, wiedzieli tez okniarze.

    Dlaczego źle policzyli okna? Na budowie ościeża mierzyli prawidłowo, bo każdy pomiar sprawdzałam z projektem i swoim własnym wcześniejszym pomiarem. W biurze musieli coś pokiełbasić, do dziś nie mogę dojść w jaki sposób. Wymiary okien, które sprawdzali na budowie mieli podane kilka miesięcy wcześniej, łącznie z zestawieniem stolarki przygotowanym przez architekta.
    Okna maja 147cm a ościeża 150cm i zgadza się. Balkony są o 4cm za krótkie w stosunku do ościeży. A zestaw witryn to kompletna katastrofa wymiarowania, ościeże tutaj również jest idealne - boki to słupy żelbetowe w kształtce z betonu komórkowego, idealnie równe, a góra to stalowy heb służący tylko do montażu okna, nie wspiera konstrukcji dachu, zamocowany dokładnie i równo.

    Jeśli firma podejmuje się takiego zlecenia to powinna wiedzieć jak je wykonać, a po pierwsze jak pomierzyć i policzyć. Jeśli tego nie wie to powinna podziękować i skierować mnie do innego sprzedawcy. Montażysta pomylił się w ustalaniu wielkości okien, z później chciał na siłę je zamontować.

    Wciąż jednak trudno mi zrozumieć wydźwięk waszych odpowiedzi.
    Budowa stoi, zdrowie mam tak zszarpane dzięki sprzedawcy, ze wylądowałam w szpitalu, sprzedawca śmieje się ze mnie, próbuje przekonać ze wszystko jest dobrze i chce dokończyć montaż badź milczy. Producent chyba próbuje mnie zmęczyć.

    Błędy są oczywiste i popełnił je sprzedawca, zatem dlaczego po prostu się nie przyzna, nie załatwi reklamacji i wszyscy odetchniemy?



    nikt ważny - jeszcze raz dziękuje za pomoc!
    Ostatnio edytowane przez uwaga_groźnyinwestor ; 28-07-2014 o 17:36

  14. #14
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
    T12345T

    Zarejestrowany
    Mar 2008
    Posty
    3.219

    Domyślnie

    Cytat Napisał uwaga_groźnyinwestor Zobacz post
    T12345T - Budowę mam przygotowana, a budowanie nauczyło mnie jakie mam prawa.
    Szanowna Pani, co do ewentualnych błędów wymiarowania i ich następstw, to oczywiście racja jest po Pani stronie, ale z tym "przygotowaniem" budowy, to bym raczej nie przesadzał. To co widać na zdjęciach, to widać. Chyba nie chce Pani powiedzieć, że nadmierne szczeliny dylatacyjne przy skosach witryny powstały na skutek krzywizny okna. Kąty muru i konstrukcji są ewidentnie rozbieżne, przynajmniej tak to pokazuje zdjęcie, szczególnie z prawej strony od wewnątrz. Jak jest w naturze?

    Czy repery były naniesione, czy nie były? Dla mnie akurat wcale nie jest oczywiste, że poziom zero zawsze wypada w " spoinie miedzy pierwsza, a druga warstwa bloczków parteru". Nie kwestionuję Pani słów o ilości wskazań tego poziomu, zapewne tak było, ale po co dwa razy wskazywać jak można raz nanieść? Geodeta był pod ręką, Sprzęt chyba też, więc?

    Zazwyczaj w sporach okiennych staję po stronie konsumentów i podpowiadam, co i jak można załatwić szybciej niż w sądzie. Nie mniej coraz częściej zauważam, że inwestorzy próbują zbyt lekko przenosić na wykonawców własne zaniechania, a to nie jest gra całkiem fair.

    W ten sposób kolejny raz wracamy do treści umów. To jest miejsce, w którym wszystko powinno być opisane. Także obowiązki stron w zakresie przygotowania budowy i otworów do montażu. Nie jest. Więc potem słowo na słowo. Kłopot gotowy.

    A błędy wymiarowania? Kto każe montować okna zbyt szerokie względem otworu? Wystarczy (jeden) pierwszy taki przypadek i wstrzymuje się wykonywanie prac. Mierzymy otwory, mierzymy konstrukcjie i wszystko jest jasne. Niczego potem nie trzeba przemontowywać.

    Gdyby to budowanie nauczyło Panią praw, wiedziałaby Pani ,że:"Jeżeli przyjmujący zamówienie wykonywa dzieło w sposób wadliwy albo sprzeczny z umową, zamawiający może wezwać go do zmiany sposobu wykonania i wyznaczyć mu w tym celu odpowiedni termin. Po bezskutecznym upływie wyznaczonego terminu zamawiający może od umowy odstąpić albo powierzyć poprawienie lub dalsze wykonanie dzieła innej osobie na koszt i niebezpieczeństwo przyjmującego zamówienie. art. 636 § 1 K.c.

    Zakładam, że ze względu na rabaty nie dokonała Pani 100% przedpłaty, chociaż ma Pani do tego prawo, jak najbardziej. Gdyby firma nie otrzymała całej zapłaty z góry i została wzięta do wiwatu jej ochota do negocjacji i poprawek wzrosłaby znacznie. To też prawo. Rynku.

    Rozumiem Pani rozgoryczenie i emocje, ale widząc belkę dostrzegajmy też źdźbła.
    PRO QUALITY

  15. #15
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    stefan_ems

    Zarejestrowany
    Apr 2013
    Skąd
    Opole
    Kod pocztowy
    47-300
    Posty
    276

    Domyślnie

    Cytat Napisał T12345T Zobacz post
    Chyba nie chce Pani powiedzieć, że nadmierne szczeliny dylatacyjne przy skosach witryny powstały na skutek krzywizny okna. Kąty muru i konstrukcji są ewidentnie rozbieżne, przynajmniej tak to pokazuje zdjęcie, szczególnie z prawej strony od wewnątrz. Jak jest w naturze? ...

    Pomiar kompletnie spierdolony (albo okna niezgodne z pomiarem), montaż nie do zaakceptowania, materiał niezgodny z umową,
    ALE
    Co tam ona pieprzy? Damy radę! Poprawimy młotkiem a inwestorce wytkniemy krzywe ściany i brak znajomości prawa i sztuki budowlanej.
    Podpisane:
    NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!

  16. #16

    Domyślnie

    Cytat Napisał finlandia Zobacz post
    . Powiatowy Rzecznik Konsumenta jest instytucją która na pewno pomoże, bo forum to tylko ulżenie swojej złości..
    Na Rzecznika bym nie liczył, jeśli nie ma dobrej woli sprzedawcy

  17. #17

    Domyślnie

    Cytat Napisał T12345T Zobacz post
    Czy repery były naniesione, czy nie były? .
    Chyba żartujesz z tymi reperami chyba dwa razy w życiu miałem z nimi do czynienia. Ale co robić wpisuje się w umowę wymiar otworu bez wylewki i z wylewką poziom zero i już. I wtedy odpowiada inwestor

  18. #18

    Domyślnie

    Podsumowując - sprzedawca przez małe s, powinien w końcu przyznać się do winy. Każdemu zdarzają się błędy. Od takich bardzo drogich sytuacji trzeba się po prostu ubezpieczyć i nie będzie problemu.

    P.S. nie jestem agentem ubezpieczeniowym

  19. #19

    Domyślnie

    T12345T - ciekawe, ze znasz mój dom lepiej niż ja. Mam równo. Zdjęcie robione pod lekkim kątem, może stad wydaje się Tobie ze są tam rozbieżności.
    Witryna została źle wykonana, ma innym kąt niż ościeże.
    Nawet gdyby heb był nierówno ustawiony(sytuacja hipotetyczna bo nie jest) to okno się do tego mierzy i dostosowuje, można je zrobić w przeróżnych kształtach, albo powiedzieć ze się nie da.
    Najpierw był heb, a później okno. Więc nadmierny luz powstaje przez źle wykonane okno, a nie heb... Mierzymy okno do ościeża, a nie ościeże wycinamy po okno...



    Oczywisty to ten poziom zero jest na mojej budowie, dla mnie, mojego kierownika i dla montażysty przy pomiarze. Jeśli motazysta nie jest w stanie zapamiętać, to trzeba łykać magnez. U mnie spoina = reper = poziom zero, nie muszę go dodatkowo kolorować. Tak to zostało od początku zaplanowane, ze by było wygodnie i w każdej chwili możesz, w każdym miejscu domu, go sobie sprawdzić bez niwelatora.

    Moim błędem było zamówienie okien Stolbud Włoszczowa i Ekoprofit Wrocław.
    Budowa przygotowana, ościeża przygotowane, wszystko równe, dogadane, uzgodnione wielokrotnie ze sprzedawca. Tylko jak ktoś nie potrafi wykonać tego, czego się podjął to powstaje właśnie taka sytuacja jak u mnie. Wypadało by się przyznać, wymienić i przeprosić za czas i nerwy.


    Panie T12345T, budowanie nauczyło mnie wielu rzeczy, miedzy innymi tego: art. 6271 kodeksu cywilnego, zgodnie z nim jeżeli przyjmujący zamówienie jest przedsiębiorcą, a klient osobą fizyczną, zamawiającą dzieło w celu niezwiązanym z jej działalnością gospodarczą ani zawodową, to zastosowanie mają przepisy o sprzedaży konsumenckiej.
    Zgodnie z tym postępuje, teraz czekam do 16 czerwca i umowę rozwiązuje, potem czekam na zabranie „dzieła” i oddanie pieniążków.

    W Ekoprofit wpłaciłam pierwsza ratę z podpisaniem umowy, wtedy okna idą do produkcji, 2 ratę jak są wykonane i zapakowane do transportu. Trzecia - za montaż, po montażu, oczywiście w moim przypadku raty są wpłacone dwie.


    Sprzedawca próbuje znaleść wytłumaczenie. A bo inwestor źle wskazał, a bo na hebie jest spaw i przeszkadzał pomierzyć, a bo się zasugerowali, a bo nie wiedzą dlaczego tak się stało, a bo biometr był zły...

    „Komisje”, które były na mojej budowie proponowały między innymi takie oto rozwiązania obecnej tragedii:
    • podnieść sobie poziom posadzki
    • wykuć jeszcze bardziej ościeże pod oknami żeby udało się wepchnąć najcieńsze parapety (nie ważne jakie chciałam),
    • pogodzić się z tym co się stało,
    • zrozumieć ze takie błędy się zdarzają,
    • przestać robić afery,
    • uświadomić sobie co się dzieje na innych budowach (że niby gorsze rzeczy i to jest nic),
    • zrozumieć że walka nie ma sensu (bo i tak przegram)


    ok**t, stefan_ems – dzięki za wsparcie
    Ostatnio edytowane przez uwaga_groźnyinwestor ; 08-06-2014 o 17:56

  20. #20

    Domyślnie

    Mam tylko uwagę w tym wszystkim strona jest firma która Ci sprzedała okna a nie producent.

Strona 1 z 38

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony