Wykonawca elewacji idzie w zaparte - jest wszystko tip top. A naszym zdaniem nie jest.
Opcje są takie:
1. dajemy nieprzyzwoicie wysoki cokół żeby zakryć bród i przebarwienia,
2. dajemy na całą ścianę jeszcze jedna warstwę struktury. Szacunkowy koszt 1,5-2K zł.
3. dajemy na tarasie (i żeby to jakoś wyglądało przy wejściu też) jakieś płytki czy imitację desek. Opcja raczej teoretyczna, bo nam się nie podoba i nie zgłębiałem kosztów.
4. Zostawiamy jak jest. I co wyjście na taras nerw i wspomnienia (bo żonie naprawdę nerwy ruszył ten wykonawca nie tyle samym wykonaniem, co podejściem do klienta).
Na razie wstrzymane 1,7K zł z kosztu wykonania. Wykonawca awanturuje się, że chce całość, bo jest, j.w., tip top.
A sam zaproponował wzór umowy, która została podpisana, a w niej jest taki fajny paragraf:
W przypadku niewykonania zlecenia w terminie, wykonania go wadliwie lub w sposób nienależyty, Zleceniodawca ma prawo do pomniejszenia wynagrodzenia.
Jak widać jednostronnie i uznaniowo.
Dzisiaj dotarło kolejne zamówienie internetowe - rura miedziana która będzie robiła za uziom. Niby drobiazg, ale przesyłka kurierska wysłana w środę dotarła w poniedziałek. Trochę długo. I znowu FedEx. I znowu system i procedury z minionej epoki. Żadnego kontaktu - maila, smsa, telefonu. Jak docierałem na budowę (tam miała przesyłka zostać dostarczona) to kurier odbił się od drzwi i zmierzał do samochodu. Nie wiem, czy zamierzał zadzwonić. A dzisiaj akurat elektryk miał interwencję gdzie indziej i nie było go na budowie, więc gdyby nie przypadek, że byłem, to kurier odbiłby się od drzwi.
A byłem dzisiaj na budowie, bo wcześniej się umówiłem na spotkanie z firmą ochroniarską w sprawie instalacji alarmowej.
I tu mam pewien dylemat. Bo dostałem trochę propozycji, trochę informacji i chciałbym się poradzić, czy to dobre rozwiązania. Ale to przecież bezpieczeństwo i tu zakres mojej skłonności do ekshibicjonizmu nie sięga. Więc będę chyba musiał zaufać wujkowi google i własnej ocenie. Nie zamierzam ułatwiać osobom o tendencjach do prywatyzowania prywatnej własności ułatwiać życia podając informacje czy/jakie zabezpieczenia są montowane w moim domu.
Chmmmm. A może lepiej zrobić szum informacyjny i zasłonę dymną wprowadzającą w błąd?