Odkopię własny temat z czasów gdy planowałem i poszukiwałem.
Dziś zmierzam ku końcowi budowy i zebrało mi się na wspominki, analizy i narzekania

Nawiązując do tytułu - sens ekonomiczny zatraciłem już dawno. Może będzie wzglednie niskoenergetyczny.
Za to udało mi sie pokonać czas - zestarzałem sie szybciej niż wskazuje kalendarz