Od czasu mrozów kot nocuje w piwnicy. Jednak co rano raźnie wychodził na cały dzień na dwór (pomijam większe mrozy ale przy -2-3 jur robił to chętnie. Obecnie na śnieg nawet nie chce patrzeć - biegnie do mieszkania i ogląda świat zza szyby.
A jak reagują Wasze zwierzaki na zimę?