Mam przerobiony garaż pod werandą domu - typu klocek z lat 80-tych na przydomowy warsztat. Wymiary garażu 3m*5m wysokość 1.9m, podłoga na poziomie gruntu - pomalowany beton chyba nieizolowany np. styropianem. Zamiast bramy wstawione okno tarasowe, brak innych okien. Pomieszczenie te ma zamontowany grzejnik który jest nastawiony na minimalne ogrzewanie na "1-2", wietrzone co kilka dni jak coś majsterkuje. Zauważyłem że jak zostawiam tam jakiś ciuchy np. robocze po ok. tygodniu pojawia się na nich grzyb i w tym miejscu jakby była lekka wilgoć. Sprawdzałem na kliku partiach odzieży dzieje się to samo. Grzyb na razie nie pojawił się na szczęście na ścianach. Prośba o poradę co zrobić? Np. Przebicie w ścianie i montaż jakiegoś wywietrznika: zwykły czy z wentylatorem elektrycznym. Jaki przekrój, w którym miejscu na przeciwnej ścianie gdzie drzwi?
Dziękuje z góry za wszelkie porady.