Zanim zaczniemy w szczegółach analizować twój plan, proponuję małą lekturę, która może trochę uporządkuje twoje zamierzenia: http://www.ekofil.gdynia.pl/O_czym_n...ogicznych.html
Natomiast tak ogólnie - prawidłowo zamontowana i dobrze działająca oczyszczalnie nie śmierdzi, a więc nie ma potrzeby odsuwania jej na 25-30 m. Podraża to koszty montażu i dodatkowo może się skończyć jakimś przytkaniem rury przez wychłodzony tłuszcz.
Jeżeli mówimy o dociążaniu oczyszczalni, to masz pełną swobodę w wyborze każdej oczyszczalni biologicznej, jaka ci się podoba. Dociążysz ją i masz spokój. Traidenisa bym postawił w tej kolejce na końcu.
Skoro twoim chytrym planem jest skierować oczyszczone ścieki do drenażu, to nie bardzo rozumiem, po co ta kombinacja z jakimś wykopem wypełnionym żwirem itp. Nie lepiej podprowadzić te ścieki rurą? To tak od technicznej strony, bo i tak musisz zachować odstęp 1,5 m od najwyższego poziomu wodonośnego, czyli jesteś raczej skazany na przepompownię i kopiec.