Przebudowa budynku gospodarczego bez projektów

[Vexaus]

Witam wszystkich serdecznie,

mam na działce budynek gospodarczy o wymiarach mniej więcej 5x7m (tereny pozamiejskie), na który nie mam żadnych dokumentów, projektów, nic. Jest jedynie na mapkach zaznaczony i oczywiście płacę za niego podatek. Budynek pewnie postawiony na zgłoszenie x lat temu, przez poprzednich właścicieli nieruchomości. Ściany murowana prawdopodobnie z cegły (dość grube), stropodach żelbetowy kryty papą, na tym nadbudowane jeszcze około 180cm z pustaka i na tym dach drewniany (zakotwiczony do oryginalnego dachu na szpilkach stalowych) kryty papą. Do budynku są 2 wejścia (na tej samej ścianie), jedno około 3m szerokości, drugie 70cm. Nie mam oczywiście pojęcia, jak są wykonane nadproża, ale mogę przypuszczać, że albo żelbetowe, albo pustak żużlobetonowy i jakiś dźwigar stalowy.
Teraz chciałbym poszerzyć węższe wejście również do około 3m. Jak się wziąć za ten temat?

[rgal]

Za temat nalezy się wziąść następująco
-Zatrudnić uprawnionego kompetentnego fachowca do wizji lokalnej
-Tenże (o ile konstrukcja ściany na to pozwala) przedstawi odpowiednie rozwiązanie - sposób realizacji i wymiary nowego nadproża.
Prawdopodobnie sensowne okażą się dwa dwuteowniki stalowe o odpowiednim przekroju z których trzeba będzie wykonać nowe nadproże a potem poszerzyć pod nim przejście.
Be wizji lokalnej ciężko coś jendoznacznie doradzić, ewentualnie sugerowane rowiązanie będzie mocno przerośnięte względem rzeczywistych potrzeb.

[Vexaus]

Ok, jakie zatem uprawnienia ma posiadać tenże fachowiec, żebym wiedział, że mi się "buda" na łeb nie zwali, jak coś zaproponuje? Architekt? Konstruktor? Inspektor?
Jak wygląda "mocno przerośnięte" rozwiązanie? Dwa dwuteowniki? Gdzieś kiedyś czytałem, że raczej 2 ceowniki, podkuwamy ścianę na połowę grubości z jednej strony, dajemy ceownik, zamurowujemy, podkuwamy z drugiej strony, dajemy drugi "plecami" do pierwszego, skręcamy, spawamy itd. i w ten sposób powstaje dwuteownik właśnie. Piszę tylko, co gdzieś czytałem, nie jestem budowlańcem, ani specem od konstrukcji stalowych.

Dzięki!

P.S. Jaki powinien być zdroworozsądkowy koszt takiej usługi? Żebym się nie dał oszwabić...