dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 4 z 4

Threaded View

Previous Post Previous Post   Next Post Next Post
  1. #1

    Domyślnie pomoc dla chłopca chorego na neuroblastomę - nowotwór złośliwy

    Moi Drodzy,

    Z całego serca zwracam się do Was wszystkich z prośbą o pomoc, o pomoc dla małego Fabianka. Na historię chłopca trafiłam przypadkiem i od stycznia śledzę jego losy na FaceBooku. Fabian chory jest na nowotwór złośliwy neuroblastomę, która przebiega w kilku stopniach - on ma IV, ostatni, najgorszy z możliwych.

    Choroba ta atakuje najmłodszych, dzieci do 2 roku życia, ale nie to jeszcze w niej jest najgorsze.... najgorsze są w niej nawroty - pierwszy, drugi, trzeci, aż bardzo często do ostatniego. Dlatego średnia przeżywalność dzieci w ciągu 5 lat wynosi 30%. Za każdym razem choroba atakuje ze zdwojoną siłą i coraz bardziej rozległe części organizmu. Im starsze dziecko, tym mniejsze szanse na przeżycie.

    Poniżej link o opisie choroby.

    http://dziude.awardspace.com/neurobl.html

    Fabianek zachorował w II 2014 roku. W I 2015 nastąpił nawrót nowotworu i chłopiec rozpoczął walkę o życie po raz drugi. Obecnie przechodzi przez bardzo agresywną chemioterapię. W zeszłym tygodniu jego stan się pogorszył, dostał bardzo silnych napadów padaczkowych, nad którymi lekarze nie mogli zapanować, dlatego konieczne było wprowadzenie go w stan śpiączki farmakologicznej. W pt jego mama pisała, że wybudzali chłopca - jeśli napady by ustały, powróciłby na oddział onkologii, jeśli nie, konieczne byłoby ponowne wprowadzenie w śpiączkę....Na dzień dzisiejszy nie mam informacji jak chłopiec się czuje...


    Dla Fabianka jest szansa - leczenie za granicą - koszt min 250 000 zł. NFZ rzecz jasne nie daje nawet złotówki. I pojawia się kolejny problem... Leczenie ma zapobiec powstawaniu nawrotom choroby, ale może nastąpić dopiero gdy chłopiec będzie "czysty" i zaleczony. Ale trzeba rozpocząć je szybko, zanim choroba nie zaatakuje po raz kolejny...

    Dlatego trzeba zebrać szybko pieniążki. Fabianek teraz walczy z chorobą, a my musimy uzbierać pieniądze, żeby zapobiec jej nawrotowi.

    Dlatego pomyślałam, że najprostszą metodą byłoby, żeby każdy wpłacił na jego konto, choćby symboliczną kwotę 20 zł i poprosił o to samo jak największą grupę swoich znajomych. Przy czym, zależy mi, żeby to nie była pomoc jednorazowa, tylko, żebyśmy wpłacali pieniążki co miesiąc.
    Kwota do uzbierania jest ogromna i czasu niewiele.

    Ostatnio bardzo dużo czytałam o tej chorobie i historie dzieci, których już nie ma, bo rodzice nie uzbierali pieniędzy na czas. Dlatego nie chcę, żeby Fabian podzielił ich los. Niestety co roku w Polsce wykrywanych jest 60-70 przypadków nowych zachorowań, bardzo często zbyt późno, ponieważ objawy są typowe dla różnych dolegliwości wieku dziecięcego i rzadko lekarze właściwie ją diagnozują.

    Bardzo, bardzo proszę Was o pomoc i przekazanie prośby do jak największej grupy swoich znajomych. Liczy się każda złotówka... To jedyna szansa, żeby chłopczyk żył!!!



    Dane do przelewu:

    Fundacja ISKIERKA na rzecz dzieci z chorobą nowotworową

    Warszawa 02-460, Daimlera 2

    ING Bank Śląski nr konta: 87 1050 0099 6781 1000 1000 0380

    1%: KRS: 0000248546, cel szczegółowy: Fabian Stopka





    Linki do strony Fabianka na FB i Fundacji Iskierka:

    https://www.facebook.com/FabianStopka/timeline

    http://fundacjaiskierka.pl/podopiecz...-rybarzowic-2/

    I jeszcze filmik na You Tube:

    https://www.youtube.com/watch?featur...-w&app=desktop


    Kochani,

    Powyżej opisałam Wam historię chłopca, który jest takim moim trochę oczkiem w głowie i zrobię wszystko, że zdobyć dla niego jak najwięcej pieniążków na leczenie.

    Jednak chciałabym Wam jeszcze przedstawić historię drugiego chłopczyka, którego losy ślędzę od pewnego czasu i chcę mu pomóc. Jego historia jest bardzo podobna, tak jak i choroba niestety. Nowotwór złośliwy - IV stopień i też po raz drugi walczy o swoje życie a jego rodzice walczą o pieniądze, które mogą go uratować - Polski system skreślił już chłopca, jedyna nadzieja w klinice w Austrii.... Barierą są rzecz jasna pieniądze - w tym przypadku kosmiczne!!!! - 1,3 mln!!! Większość z Nas nie jest w stanie wyobrazić sobie takiej kwoty... Najważniejsze, że leczenie pomaga i nowotwór się cofa, ale bez pieniędzy chłopiec umrze.

    Prowadzona jest zbiórka publiczna na rzecz chłopca na siepomaga.
    Poniżej link do zbiórki:

    http://www.siepomaga.pl/piotrek

    Wiem, że być może proszę o zbyt wiele. Potrzebujących jest bardzo dużo i nie można pomóc wszystkim....Tych dwóch chłopców przykuło moją uwagę i za wszelką cenę chcę im pomóc. Dlatego też proszę Was o wsparcie w tej nierównej walce.... Jedynie w dużej grupie pomagających jest siła bo kwoty do uzbierania są monstrualne....
    Ostatnio edytowane przez bonnieblue81 ; 23-04-2015 o 09:04 Powód: uzupełnienie informacji

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony