Grunt atlasa uważam za bardzo dobry. Ten w bańkach 5l do rozcieńczania. Miejscami gdzie chciałem porządnie związać podłoże to nie rozcieńczałem. Zdarzało mi się oblać ramię podczas malowania i był kłopot z włosami na ręce - jak już zaschło to trzeba było namaczać, albo drzeć z sierścią
Może dlatego, że nigdy nie robiłem tymi hiper markowymi produktami i one są jeszcze lepsze, ale na tytana nigdy nie narzekałem.