Witam. Jesteśmy z małżonką świeżo po ślubie. Ja wychowany w blokowisku, żona w domu. Historyjka standardowa, działeczka pod miastem od teściów, plan budować się, rodzinka chętna do pomocy, dużo fachowców - czyli budowa domu systemem gospodarczym, a konkretniej własnymi siłami.
Obecnie jesteśmy na etapie projektu, oczekiwania na warunki. Chcemy coś podobnego: http://www.galeriadomow.pl/projekty-...wiowej-14.html

I teraz pojawiają się moje pytania do doświadczonych, ale forumowiczów, żeby mieć konkretny pogląd jak to jest w praktyce

W naszym projekcie będą małe zmiany. Chcemy kuchnię od "salonu" oddzielić ścianą i zamiast salonu mieć tam sypialnię. Natomiast salon będzie na półpiętrze - nad garażem - czyli 40m kw. Widzi Wam się tak wielki salon? Nie zgubimy się w nim? ja się wychowałem w mieszkaniu 2p mającym 42m... Doliczając jego powierzchnię wychodzi dom ok. 180m. Chcieliśmy dużo mniejszy, ale bierzemy pod uwagę że góra nie będzie wykończona, a potem jak pojawią się dzieci, to powoli się będize wykńczać... a góra tak na prawdę
będzie osobnym mieszkaniem, więc w przyszłości ktoś mógłby tam zamieszkać.

Druga sprawa. Wybudowanie tego domu bez większych nakładów na robociznę widzi Wam się w kwocie ok. 150tys zł do dachu i okien? Plus potem jeszcze ok. 50tys, żeby wykończyć dół tak, żeby szło zamieszkać, a potem powoli reszta..

Z góry dzięki Panowie za odpowiedzi Oczywiście, jak jesienią ruszymy, to zakładam dziennik budowy i wszystko będę Wam relacjonował. Póki co jesteśmy na etapie liczenia czy nas stać na taki rarytas wielki