krzywa ściana w łazience

[MajorBoss]

Witam,

Zabrałem się za remont łazienki- wreszcie
Remont jest całkowity- zerwanie starych płytek, skucie starego tynku i podłogi itp. i zrobienie wszystkiego od nowa.

Jestem majsterkowiczem- także większą część prac chciałbym zrobić sam.
No i pojawia się pytanie z krzywą ścianą
Mieszkanie-z "wielkiej płyty".

Sytuacja jest taka:
Ściana (do której będzie montowana jedna strona kabiny prysznicowej) jest krzywa. Odchylenie to 1,5cm. (stojąc przodem do ściany to u góry jest 0cm, a na dole ściana "ucieka" te 1,5cm).
Żeby zniwelować tą krzywiznę chciałem nałożyć jakiś tynk lub w zasadzie zaprawę wyrównującą (np. Atlas ZW330 - grubość wg Producenta to minimum 3mm, maksimum 30mm).

Tylko zastanawiam się:
1. czy wyrównać całą ścianę (czyli u góry będzie minimalna grubość 3mm, a na samym dole już 1,8cm <1,5cm krzywizny+3mm>)?;
2. czy wyrównać połowę ściany (czyli na dole będzie 1,5cm zaprawy a na połowie ściany 3mm)?;

W opcji 2 jest mniej pracy (tylko połowa ściany do zrobienia), ale w połowie ściany powstanie "uskok/ząbek" 3mm). Czy to jest problem przy kładzeniu płytek (format 45x45cm) dla Płytkarza?

Którą opcje doradzacie??

Może nie wytłumaczyłem tego jasno- dlatego poniżej rysunek (widok ściany z boku)

[Piotrek2005]

a może prościej przykleić płytę k-g zieloną?

[MajorBoss]

Jakoś nie lubię płyt
Osobiście nie miałem z nimi złych doświadczeń (tzn. nie miałem w ogóle doświadczeń ), ale moi znajomi mieli i mnie zniechęcili.

A tynk/ zaprawa wyrównująca to zły pomysł?

[plusfoto]

Najprościej, najszybciej i najpewniej wyrównasz płytą KG. Tylko pamiętaj aby była wodoodporna. Potem jak ma być dobrze i na długo dobre uszczelnienie wszystkich narożników, odpływów oraz podejść pod wodę do tego folia w płynie i na to płytki. Znajomy widocznie miał w łazience jakiegoś partacza więc narzeka.

[MajorBoss]

Z tą niechęcią do płyt KG chodzi o to, że dwójka moich znajomków miało płytami (zielonymi) wykończoną łazienkę (podwieszany sufit i właśnie wyrównane ściany).
Przy przebudowie łazienek (po około 6 latach od ich zrobienia) okazało się, że za płytami był rodzaj grzyba (ja tego nie widziałem, ale mówili, że wyglądało to obrzydliwie).

Tak jak pisałem- dwójka znajomych tak miała, a co ciekawe były to różne mieszkania (tzn. w innych blokach) a łazienki były robione przez różnych fachowców.
Także nie wiem, czy z tymi płytami się tak zawsze dzieje?

A jakie są minusy/plusy zrobienia tego zaprawą wyrównującą?

[MajorBoss]

Nikt nie ma propozycji innej niż płyta KG?

Rozmawiałem niedawno z Płytkarzem i powiedział, że on by to najpierw wyrównał klejem do płytek+ wtopiona siatka, poczekał aż klej zaschnie i kleił później normalnie płytki.

Co Wy na to?