Dzień dobry,
Mieszkam obecnie na poddaszu użytkowym domu jednorodzinnego. W ciągu dnia przy szczelnie zasłoniętych i zamkniętych oknach (ciemno jak w piwnicy) temperatura pomieszczeń waha się pomiędzy 32-33 stopne. Śmiem twierdzić, że przyczyną tak wysokich temperatur jest całkowity brak izolacji dachu na strychu. Latem jest tam jak w saunie, nikt nie ma odwagi nawet zajrzeć na strych.
Na poniższym rysunku jest uproszczony przekrój domu
Proszę o podpowiedź czy mam w tej kwestii rację i czy zastosowanie wełny na strychu jest w stanie sprawić, że w przyszłe lato temperatura pomieszczeń będzie o kilka stopni niższa? Potrzebuję argumentów, którymi będę w stanie przekonać teścia i męża do swojej racji.
A może tylko się czepiam?