>> Miejcie litość, nie znam się na budowlance... <<
Jak w temacie? Na rynku istnieją od wielu już lat, ale w Dziennikach Budów ze świeczką szukać tych, którzy stosują zaprawy w puszce.
Czy to wynika tylko z kwestii przyzwyczajenia? I oporności wykonawców przed "nowym"? A może wszyscy czekają na to jak zachowają się ściany po np. 10 latach i mają plan rzucić się na taką technologię jak już dojrzeje?
Myślę, że kwestia finansowa nie jest decydująca, bo pianki są tylko nieznacznie droższe w stosunku do kleju.