Przetrzymanie pokoju podczas wakacji.

[Kucinia]

Witam!
Studiuje w Gdyni i wynajmuję tu jedno osobowy pokój, jestem umówiony z właścicielem, że w okresie wakacji za przetrzymanie pokoju płace połowe czynszu, który i tak jest wysoki i mam pytanie czy gdy ja płacę za przetrzymanie tego pokoju i wiadomo zostawiam tam część swoich rzeczy, właściciel może wynająć mój pokój w okresie wakacji, chociaż na 2-3 noce jakimś turystom itp.? czy jak już płacę za przetrzymanie, pokój nie może zostac wynajęty choćby na jedną dobę? Proszę o poradę i pozdrawiam!

[homecactus]

może zapytaj właściciela jakie ma plany

[DziadekT]

Będzie tak, jak się umówisz z właścicielem. W przepisach o najmie nie ma czegoś takiego jak "przetrzymanie". Jeśli nadal jesteś najemcą, a tylko czynsz jest obniżony przez okres, kiedy nie korzystasz z pokoju, to właściciel nie może go wynająć komuś innemu, a na pewno nie może bez Twojej zgody. Ale jeśli umowa najmu wygasa z końcem roku akademickiego, wówczas można traktować to, co płacisz za okres wakacji, jako rodzaj opłaty rezerwacyjnej, a wtedy właściciel ma wolną rękę przez całe wakacje i tylko jest zobowiązany wynająć Ci pokój od października, czy września.

[Kucinia]

umowę mam na czas nie określony, z miesięcznym wypowiedzeniem. Na umowie mam napisany zaniżony czynsz, aby właściciel uniknął podatku. I mam jeszcze jedno pytanie czy jeśli w umowie jest następujący pkt. Najemcy nie wolno oddawać przedmiotu najmu w podnajem ani bezpłatne uzywanie trzecim. to czy jeśli dziewczyna przyjechałaby raz na dwa miesiące na noc/dwie musi płacić 50zł/dobe tak jak żąda tego ode mnie właścicielka? Dziękuje i pozdrawiam

[DziadekT]

Jeśli nie masz w umowie zapisu, że nie wolno Ci przyjmować gości na noc, to właścicielka nie bardzo ma podstawę żądania takich pieniędzy. Moim zdaniem to dość bezczelny pomysł. Właścicielka powinna być ostrożna z takimi żądaniami, bo urząd skarbowy z radością dowiedziałby jaki jest układ z zaniżonym czynszem, a tzw. czynny żal skarbowy (czyli inaczej donos w odpowiedniej formie) umożliwia informatorowi bezkarność.

Byłoby grzecznie zaproponować jakąś drobną kwotę za dodatkowo zużytą przez gościa wodę itp., ale nie stawkę jak za łóżko w pensjonacie.

Nie jest do końca jasne co znaczy oddać w bezpłatne używanie, ale moim zdaniem sporadyczne goszczenie osoby bliskiej przez najemcę nie jest takim oddaniem - użytkownikiem pozostajesz Ty. Co innego, gdybyś Ty się wyprowadził, a zamieszkał kolega.

[dzabij]

Co prawda nic o Tobie ani o wynajmowanym pokoju nie wiemy (w sensie zasobności Twojego portfela, zalet mieszkania, ceny), natomiast między wierszami czytam że współpraca z właścicielem jest trudna. Na Twoim miejscu założył bym "spółdzielnię" z kilkoma zaufanymi kolegami i wynajął mieszkanie. Koszty nie powinny być wyższe a komfort życia bez ciągłej inwigilacji zdecydowanie lepszy.

[Kucinia]

Ok. Dziękuje bardzo za porady na pewno z nich skorzystam Pozdrawiam!