Zwracam się do elektryków konserwujących oświetlenie uliczne ... ale nie tylko.
Na mojej wiejskiej uliczce jest sobie lampa. Jak przyjdzie "ta pora" to zapala się zgodnie z pozostałymi. Po godzinie lub więcej lampa gaśnie. I już się nie zapala. Odnoszę wrażenie że czas palenia się tej lampy zależy od temp. otoczenia. Im zimniej tym dłużej się pali. Po zgłoszeniu tej awarii lampy, przyjechała ekipa, wymieniła żarówkę ... a lampa dalej sobie gaśnie.
Co to może być ?