W związku z innym wątkiem i pewnymi moimi przemyśleniami założyłem ten temat żeby ci którzy będą budować domy i chcą ogrzewać kominkiem zbudowali pełną instalacje a więc nadmuch i POWROTY. Przypomniała mi się historia z dzieciństwa kiedy jeździłem do dziadków na wioskę gdzie stały w poniemieckim domu piece w których paliło się zimą. Piec zwyczajny a więc prostopadłościenny klocek mający akumulować ciepło. Faktycznie akumulował tylko gorzej z jego oddawaniem do pomieszczenia. Parapety, ściany, wyposażenie pokoju oddalone od pieca rozgrzewały się bardzo wolno i im dalej od pieca tym dłużej czekało się na ich wygrzanie. Piec był rozgrzewany do wysokich temperatur. Piece w każdym pokoju stały zawsze najbliżej środka budynku podłączone do centralnego trzonu kominowego coś jak dzisiejsze kominki w wielu domach. Pytanie dlaczego powierzchnie zewnętrzne budynku nagrzewały się wolniej i nie były tak wygrzane jak środkowa część budynku? Odpowiedz jest prosta słaba cyrkulacja powietrza a na dodatek piece te do spalania pobierały powietrze z budynku. Innymi słowy powietrze z obszarów okiennych i podokiennych (gdzie były nawiewniki) wędrowało do wnętrza budynku czyli do pieców. Brak cyrkulacji wynikał z tego że nie było różnicy ciśnień w pomieszczeniach bo powietrze nawiewne pod oknami do spalania uzupełniało straty ciśnienia wynikającego z unoszenia się ciepła wokół pieca. Jak taki system można było ulepszyć? Banalnie prosto i dziwi mnie to że nikt masowo na to nie wpadł ale to pewnie wynika z sytuacji obecnej. Tzw. eksperci robili a nie myśleli nad unowocześnianiem. "Eksperci" tego forum są tego przykładem. Wracając do ulepszenia tego systemu. Wystarczyło piece przerobić na zamknięte komory spalania. Pytanie jak? Banalnie prosto pod podłogami zbić z desek prostokątne kanały zabezpieczone z zewnątrz opaleniem bądź nasączenie olejem i ułożone w warstwie grubego piasku. Doprowadzenie takiego kanału pod piec do komory spalania ale w okolicach pieca już jako murowanego bądź z gliny. Skoro komora spalania jest zamknięta to czas zająć się cyrkulacją powietrza w pomieszczeniach w których znajduje się taki piec. Żeby zwiększyć cyrkulację w pomieszczeniu wystarczyło znów zbić z desek kanał prostokątny opalić go lub nasączyć olejem i ułożyć w podłodze od okien do pieca. W okolicach pieca przejść na cegłę lub glinę. Najważniejsze to przez piec w pionie poprowadzić kanały połączone z kanałem drewnianym doprowadzającym zimne powietrze spod okien i dziury jak kominy pozostawić otwarte nad piecem. Kanały wewnątrz takiego pieca zwiększą jego powierzchnię co wpłynie na lepsze oddawanie ciepła a kanał drewniany doprowadzający zimne powietrze spod okien pod piec wymusi cyrkulację. Banalny system wręcz prymitywny do wykorzystania najtańsze materiały i ogólnodostępne jak drewno czy glina. Zauważcie że błędy i brak wiedzy z tamtego okresu przeniósł się na obecne czasy. Ilu z was ma wkłady kominkowe z otwartymi komorami spalania a ilu z was ma powrotne kanały pod podłogami zbierające zimne powietrze spod okien i tłoczące je pod kominek wymuszając cyrkulację ciepłego powietrza w budynku od jego środka a więc od kominka na zewnątrz budynku. Część pewnie ma już wkłady z zamkniętą komorą spalania ale pewnie na palcach jednej ręki można policzyć tych którzy mają instalację powrotną do cyrkulacji. Co więcej takie kanały jak kiedyś można zrobić choćby z desek i ułożyć w podłodze zabezpieczając je wcześniej lakierem wodnym. System banalnie prosty kanały z desek ciepłe nie wymagające ocieplania a całość podnosząca sprawność kominka i komfort termiczny w budynku.