No i skończyło się tanie ogrzewanie klimą. Przeliczyłem sobie jak by to wyglądało po nowemu w przyszłym roku i jak zwykle ten je..ny PIS polepszył sytuację wszystkich.
Normalnie zmieszczę się raczej spokojnie w tych 2000 kWh (zużywam jakieś 1700-1800 rocznie). Ale już z ogrzewaniem klimą wychodzi mi ok 4500 kWh. I rachunek za prąd w takim przypadku, jeśli nie wprowadzą wyższych limitów dla grzejących prądem, będzie oscylował w granicach 5000-5500 zł.
Nie wiadomo do końca co z cenami gazu, ale jeśli utrzymają się na poziomie obecnym, kwota wyjdzie ok 2000 niższa.
Ludzie pobrali kredyty na pompy ciepła żeby oszczędzać, a te barany dają dodatki do opalania wszystkim, tylko nie źródłami ekologicznymi. Niedługo wszyscy będą palili oponami i śmieciami, jeździli starymi dieselami itd.
Chciałeś być eko, zainwestowałeś w pompę ciepła, samochód elektryczny itd więc cię dojadą jak żadną inną grupę społeczną. A niedługo z ich rządami będziemy pewnie mieli kur.a dodatki do jogurtów i jajek