Heja :]
Posiadam stary dom do remontu (raczej takiego grubszego). Dom z ok. 1960-1965 roku, z cegły, jeszcze jakies 10 lat temu w nim się mieszkało (było zrobuione centralne ogrz. wegiel+gaz, mozna bylo przelaczac).
Zdjecia z zewnatrz:
https://drive.google.com/folderview?...Vk&usp=sharing
W domu był użytkowany tylko parter. Góra nigdy nie była zrobiona, a piwnica jest... w ziemi.. tzn. nie ma wylewek..
Problemem jest aktualnie najwiekszym dach, niestety cieknie, niektore dachowki powymienialem na inne (dachowka beton, stara, rozsypuje sie), ale i tak sie leje, przez co jest wilgoc w srodku i niektore scianki (ktore i tak chcialbym wyburzyc), sa zalane (regipsowe).
Zakladam ze z dachu nic wiecej nie bedzie. tzn wiezba moze bylaby ok, bo jest sucha, ale nie wiem co zobacze gdy sciagne dachowke.. (moze byc zagnila od drugiej strony)
Chcialbym chociaz cos z wiezby zostawic, ale moze byc ciezko, wiec nastawiam sie na kompleksowy nowych dach.. (prawdopodobnie balchodachowka).
Pozatym aktualne konstrukcja dachu jest inna niz bym chcial, tzn 2 boki glowne sa sciete, a raczej chcialbym jest zrobic normalnie, do kąta ostrego.
Przy okazji myslalem, zeby podniesc konstrukcje o kilka pustakow, zeby uniknac skosow na poddaszu, chce tam kiedys zrobic pokoje itp. (przy tym jakies okna dachowe etc.)
Drugim duzym problemem, jest brak stropu na omawianym wyzej poddaszu, tzn jest kawalek.. mianowicie jakies 20 m/2 zaraz przy klatce, a reszta byla z jakis belek (poprostu dziadka w tamtych czasach nie bylo stac na beton i zrobil to w taki sposob, aktualnie jest to zamokniete i gdzie niegdzie wpadlo w pokoj, sufitu nie ma), wiec trzeba 'dorobic' ok 50 m/2 stropu...
Wyskok na gorze, trzeba i tak zburzyc i zrobic od nowa, tak samo boki, bo sa tylko na grubosc jednej cegly (a wyskok chyba byl robiony po %, krzywooo).
W srodku tynki sa w miare suche, gdzie niegdzie odpadaja, mam zdjecia ze srodka, jak trzeba moge wrzucic
Ganek do wyburzenia, drzwi piwniczne do zamurowania i zrobienia (tak samo) z drugiej strony. Wejscie do przerobienia, wstepnie myslalem, o przedluzeniu dachu i zrobieniu jakiegos postumentu ze schodami.
Fundamenty sa mega grube (sa zrobione z kamienia ponoc), tak samo jak sciany zewnetrzne ok 50cm i wewntarz w piwnicy.
Napewno nie ma izolacji pionowej, wiec to tez bedzie do zrobienia, bo myslalem, zeby podzielic piwnice na pol (miec tam 2 pokoje i 2 pomieszczenia piwniczne). Uklad domu na to pozwala.
Mam okna plastikowe, uzywane w bardzo dobrym stanie (5 lat moze byly w uzytku), wszystkie okna do przerobienia + nadproza.
W srodku zapewne troche zmian, jedna sciana do wyburzenia, jakies regipsy, zapewne cala instalacja centralnego do zrobienia od nowa + grzejniki (sa aluminiowe, stare).
Do tego instalacja elektryczna, sa stare kable zapewne, pozatym moga byc zamokniete.
Wylewki.
W przyszlym salonie, mam piec kaflowy stary, chcialbym na jego miejsce zrobic kominek, mam nadzieje, ze bedzie się to dalo zrobic..
No i wiadomo, lazienka nowa, kuchnia itp.
Narazie chcialbym zrobic tylko parter, czyli lazienka + kuchnia i salon duzy. Reszte (klatke) odciac, gore i dol, tak zeby dalo sie mieszkac i z czasem robic dalej.
Chcialbym to zaczac robic po trochu.
W tym roku chcialbym zrobic dach + ten strop / wejscie. Wszystko zalezy od funduszy, wiadomo.
Dodam, ze w domu caly czas jest zameldowana moja babcia, jest numer domu, wszystkie podlacza, caly czas rachunki placone, jakies znikome.
Docelowo moge robic w domu co chce, bo wszystko jest pelnoprawnie zgloszone. Jedynie dach musialbym zglaszac.
Chcialem zapytac o porady, wizje, moze jakies wskazowki ?!
Szukam tez ekipy jakiejs z malopolski do tego, strop + dach.
Ew. myslalem o dofinansowaniach na termomodernizacje, np. RYŚ, ale nie wiem czy moj dom sie kwalifikuje w ogole...
Czy ktos ma jakas wizje i jest w stanie mniej wiecej okreslic ile jego zdaniem trzeba 'wlozyc' kasy w taki domek, zeby dalo sie tam powoli wniesc ?