Napisał
sherif
Dostałem kilka ofert na zrobienie trawnika i w sumie mam jeszcze większy mętlik w głowie.
Grunt jest u mnie piaszczysty, łatwo przepuszczalny, trawa jakoś rośnie, mech i grzybki gdzieniegdzie również (obok mam las). W sumie mam trzy opcje:
1. Kilka osób powiedziało, że bezsensu wywozić ziemię, lepiej ją zglebogryzować, wybrać chwasty i po wyrównaniu dowieść ziemii jak będzie mało.
2. Ręcznie ściąć darn i ją wywalić, ubytki uzupełnić
3. Usunąć darń mechanicznie czy to poprzez zepchnięcie traktorkiem czy to poprzez podcięcie darni, dowieść z 6 cm dobrej ziemii. Osoba argumentowało to, że na trawie rośnie mech i gleba jest kwaśna, więc lepiej to wywalić, bo trawa może źle rosnąć i różnić się kolorem
4. Tj pkt ale dać podsypkę gliny granulowanej (chyba dobrze zapamiętałem, żeby dać trudniej rpzepuszczalną warstwę dopiero wtedy dosypać trochę ziemii i trawa z rolki.
Która opcja będzie najlepsza i uzasadniona ekonomicznie ? Czy istnienie delikatnego mchu, którego nie usunie się glebogryzarką rzeczywiście przekreśla użycie gruntu pod trawnik ?
Czy robienie tego ręcznie 350m2 dla 2-3 osób to wykonalne zadanie ?