Adaptacja poddasza a krokwie

[Lotarek1]

Witam, mam pewne pytanie co do adaptacji poddasza a mianowicie rozchodzi się o krokwie. Chciałbym zamieszkać na poddaszu i zaadaptować Sobie połowie miejsca na "srychu" lecz tu pojawia się pytanie co zrobić z podporami, z jednej strony mi nie przeszkadzają ponieważ na nich będzie od razu szkielet do płyt i tym samym do ściany ale z drugiej strony taki podpory znajdują się w miejscu w którym ma być pokój. I tym samym moje pytanie brzmi co z nimi zrobić ? czy mozna je jakoś zmniejszyć ? zrobić pojedyncze słupy ?

[wiesiek6308]

Nie ingeruj w tą konstrukcję dachu. Nic tam sam nie możesz usunąć.

[nie_zapominajka]

Racja, lepiej tego nie ruszać, chyba, że chcesz w ten sposób zaryzykować zachwianie konstrukcji, w końcu nie bez powodu zostało to tam tak umieszczone.

[wiesiek6308]

Nawet płatwi nie przesuniesz bo na 3 foto widać łączona krokiew pewnie wymian przy kominie. Bez konstruktora ani rusz tym bardziej dach to chyba koperta.

[Lotarek1]

Tak dach to koperta, komin jest nie użytkowany i kończy się równo z dachem a krokiew była łączona (zabezpieczona) dodatkową belką ponieważ było widać pęknięcie. Spróbuje załatwić jakiegoś fachowca zeby to ocenił co można z tym zrobić bo jednak te podpory dużo przeszkadzają :/

[miroslaw1975]

Zdecydowanie lepiej ich nie ruszać, a można pomyśleć jak za ich pomocą podkreślić oryginalność pomieszczenie, które moim zdaniem jest świetne i na prawdę ma potencjał.

[wg39070]

Mam cztery słupy w czterech pomieszczeniach na poddaszu. Są w narożnikach tych pomieszczeń. Oszlifowałem szlifierką taśmową, okleiłem streczem na czas tynków a później pomaluję bezbarwnym. Będzie oryginalny dodatek do wystroju. Dach mam też kopertowy. Więźba to świerk górski. Poniżej zdjęcie.



Pozdrawiam.

[LukCi]

Witam, mam pewien problem natury merytorycznej i nie mogę znaleźć nigdzie odpowiedzi, które by jasno rozwiała moje wątpliwości. Planuję zaadaptować poddasze w kamienicy. Aktualnie do belek łączących krokwie ze sobą są przykręcone płyty GK, przez co jest dość nisko (2,10 m). Chciałbym wywalić te płyty i zrobić do szczytu sufit skośny coś w stylu do tego jak na załączonym zdjęciu.



Pytanie moje brzmi. Jak prawidłowo mierzy się wysokość kondygnacji na gotowo. Od podłogi do tej belki poprzecznej (czerwona strzałka), czy do maksymalnej wysokości skosów tam gdzie jedna płyta łączy się z drugą u samej góry (zielone kółko). Chodzi mi o to, żeby wyjść jakkolwiek zgodnie z przepisami ponad to 2,20 m.