Witam,
w sobotę zakończono w moim domu wykonywanie wylewek na ogrzewaniu podłogowym. Zauważyłem, że trzy wysokie okna, w tym dwa tarasowe, nie zostały od wylewki zdylatowane taśmą dylatacyjną, jak to zostało zrobione w przypadku wszystkich innych okien wysokich oraz ścian. Dwa z ww. okien - tarasowe otwierane dwuskrzydłowo szer. 180 cm oraz fix szer. 100 cm - stoją stabilnie na systemowym ciepłym parapecie ze styroduru, a trzecie z okien to HST szer. 380 cm, zamontowane na kotwach do muru z silki, opianowane i oklejone taśmą do ciepłego montażu. Tym samym w żadnym z nich nie ma potrzeby "podchodzenia" wylewką pod ościeżnicę okna. Po wykonaniu wylewek, w każdym z tych trzech okien beton dochodzi bezpośrednio do ościeżnicy okna bez zastosowania dylatacji.
Dylatację w całym domu układał hydraulik; z nieznanych mi przyczyn pominął te trzy okna, pozostawił jednak przy nich taśmę, mówiąc, że uzupełnią je wylewkarze (być może było to związane z trudnością przyczepienia w tym miejscu taśm do muru). Wylewkarz miał jedynie uzupełnić ewentualne braki w dylatacji, jednak te trzy okna pozostały pominięte.
Do każdego z ww. okien dochodzi wylewka długa na przeszło 6 metrów i obawiam się, że praca wylewki może wywołać naprężenia w ramach okiennych (zaś same okna też przecież pracują - jest to PCV w kolorze antracytowym). Jak wspominałem wyżej, dwa z omawianych okien stoją na ciepłych parapetach tylko przyklejonych do muru, a więc nie ma tam kotew. Nie chciałbym, aby w wyniku rozszerzalności wylewki okna zostały przesunięte na zewnątrz choćby o 2-3 mm bo to może oznaczać oddylatowanie ciepłych parapetów od muru i pęknięcia na glifach. Jeśli dylatacja powinna być wykonana, to co mogę zrobić teraz? Czy wystarczy wziąć szlifierkę kątową i wyciąć pasek wylewki przy oknie, a następnie szczelinę uzupełnić styropianem? Czy to w ogóle jest wykonalne przy wylewce na kruszywie? Będę wdzięczny za wszystkie opinie.